Niebezpieczeństwo gier typu "Remastered"
Niedobrze mi się robi na myśl o tym, że producenci gier coraz częściej olewają graczy w tak perfidny sposób jakim jest zremasterowana wersja gry. Co to ma do cholery być. Dlaczego mam płacić za grę po raz drugi?! Kiedyś wszystkie konsole oferowały kompatybilność wsteczną i grę z zeszłej generacji można było uruchomić na nowej. W tej chwili nowe konsole tej funkcji nie oferują a taki Naughty Dog, wydaje The Last Of Us na PS4 w którą można sobie zagrać na PS4 i świeci cyckami jakby produkcja była nie wiadomo czym. A prawda jest taka, że graficznie jest to strasznie kiepski remaster, jest to ta sama gra na której chłoptasie od Drake chcą zarobić po raz drugi. Zamiast wziąć się do dorobty nad nowym IP i nowymi grami to oni wydają coś co już wydali po raz drugi.
Niebezpieczne jest to, że powoli wersja "Remaster" gry staje się standardem tak samo jak DLC do gier i F2P z mikro płatnościami. Capcom zapowiedział wskrzeszenie pierwszej części RE, kur... Po co?, Sleeping Dogs na PS4? Ludzie, to się staje naprawdę nudne i bezpłciowe. Na nowe konsole nie ma gier bo ci "Twórcy" od siedmiu boleści wydają remastery...
Czyja to wina?! WAS! tak, was, graczy, TLOS sprzedał się już w 1.5m kopii więc chyba wam to pasuje, ale później nie narzekajcie na brak nowych gier. Jak sobie pościelesz tak się wyśpisz.
10 Comments
Recommended Comments