Skocz do zawartości

Fanboj i Życie

  • wpisy
    331
  • komentarzy
    500
  • wyświetleń
    138759

W obronie Young Adult


muszonik

1063 wyświetleń

- Zgroza! Dorośli czytają powieści Young Adult! - alarmował końcem czerwca serwis Lubimy Czytać powołując się na dziennikarkę magazynu Slate! imieniem Ruth Graham. - Oto najnowsze zagrożenie dla kultury, cywilizacji białego człowieka i całej ludzkości w ogóle.

Powód dla którego świat miałby się zawalić jest taki sam, jak zawsze: otóż ludzie, zamiast czytać poważne książki, a w szczególności Klasykę przez duże K czytają książki niepoważne, przeznaczone dla młodzieży. Nową jakością jest fakt, że Diabeł tym razem nie zagląda do kołysek i nie mąci w głowach dzieci czy nawet młodzieży, ale zabrał się za osoby pełnoletnie. Co wyrośnie z takich dorosłych? I jakimi ludźmi będą, kiedy przejdą na emeryturę?

Dlaczego przedstawiciel ?pokolenia Top Secretu? broni fanek ?Zmierzchu??

Jestem świadomy, że się narażam.

Zresztą: powiedzmy sobie szczerze: proza Young Adult nie jest (dyplomatycznie mówiąc) moją ulubioną i (znowu dyplomatycznie stawiając sprawę) nie uważam ją za szczytową formę literatury. Jeszcze bardziej jednak nie lubię patrzyć, gdy ktoś zakazuje komuś coś czytać, albo stara się narzucać komuś sposób spędzania wolnego czasu. Świadom jestem bowiem faktu, że osoby takie rzadko kiedy poprzestaną na krytykowaniu czegoś, czego nie lubię, albo czegoś, co mam gdzieś i gdy tylko skończą z poletkiem mojego sąsiada przyjdą do mnie. Wówczas okaże się, że światowym problemem jest fakt, że czytam ?Władcę Pierścieni? naprzemiennie z ?Achtung! Panzer!?, oglądam ?Breaking Bad? lub gram w ?Mortal Kombat?, zamiast robić coś, co ktoś chciałyby, żebym robił.

Po drugie: jest to kolejna odsłona starej wojny pod tytułem Fani X kontra Fani Y. Wojenek takich było już wiele: fani Science Fiction wielokrotnie najeżdżali miłośników Fantasy. W tym samym czasie Mainstream atakował miłośników Fantastyki, niezależnie od jej szufladki, a w samym Mainstreamie toczyła się wojna między zwolennikami ?kultury wysokiej? i ?kultury niskiej?. Wojna ta jest starożytna, w XIX wieku toczyła się na zasadzie Literatura Piękna vs. Literatura Pożyteczna, atakowano samo powieściopisarstwo, a pod niebiosa słano skargi, że dorośli czytają powieści zamiast rozpraw naukowych i filozoficznych.

Pora więc odbić piłeczkę w drugą stronę. Zacznijmy od ustalenia jednego:

Co to znaczy Młody Dorosły?

Pierwszy błąd, który popełniono w tekście jest klasycznym błędem przeniesienia kategorialnego połączonym z błędem merytorycznym. Styl nie jest obcy chyba nikomu, kto pamięta nagonki na gry komputerowe. Różnica polega na tym że tym razem zamiast ?Brutalne gry komputerowe sprzedawane są dzieciom? mamy ?Zdziecinniałe książki sprzedawane są dorosłym?. Tak samo jak kiedyś nikt nie zadawał pytania ?Dla jakiej grupy wiekowej przeznaczony jest Carmageddon?? tak samo dziś nikt się nie pyta ?Dla jakiej grupy wiekowej przeznaczone jest ?50 Twarzy Greya???

Bo przecież nie dla dzieci, ani nawet nie dla młodzieży. Tylko właśnie dla Young Adult właśnie.

Termin ?Młody Dorosły? (ang. Young Adult) wprowadzony został do współczesnych nauk społecznych przez psychologa rozwoju Stevena Ericksona. Oznacza on osoby emocjonalnie dojrzałe i w pełni ukształtowane pozostające wciąż w pełni zdrowia i odnosi się do grupy wiekowej między 18 a 45 rokiem życia, w odróżnieniu od Dojrzałych Dorosłych czyli osób do 60 roku życia i osób starych, czyli tych, które 60 rok życia przekroczyły.

Innymi słowy książki dla grupy Young Adult, przynajmniej w teorii adresowane powinny być właśnie do osób między 18 a 45 rokiem życia. Faktycznie styl pisania: wykorzystanie utartych archetypów i schematów fabularnych, uproszczonego słownictwa, prostego, nieskomplikowanego języka i tematyki młodzieżowej sprawia raczej, że grupę docelową należałoby wyznaczyć na 14-21 lub może 14-24.

Zaryzykowałbym więc opinię, że wskazanie ?młodych dorosłych? jako głównych adresatów tej literatury ma raczej na celu uniknięcie problemów z treścią tych książek, nierzadko obfitujących w sceny przemocy, śmierci, tortur, seksu, lżejszej lub cięższej erotyki etc. Nie zmienia to faktu, że fabuła jest na tyle uniwersalna i ociera się o takie tematy, że może być atrakcyjna także dla osób dużo starszych.

Ciąg dalszy na moim zewnętrznym Blogu

W trakcie jego lektury dowiemy się:

  • że "Dorosły nie znaczy "Wykształcony" a tym bardziej "Humanista"
  • czego uczy literatura YA?
  • jakie potrzeby edukacyjne mają ludzie?
  • oraz po co ludzie czytają książki?

Ps. Nie znam źródla obrazka, a zapewne wypadałoby je podać. Sądząc po kresce: jakiś komiks internetowy.

2 komentarze


Rekomendowane komentarze

Hmm kolejny potencjalnie interesujący tekst, którego nie doczytam, bo wieczorowo-nocną porą przejście kontrastowe z ciemnego tła na białe na zew. blogu po prostu mnie odrzuca i powoduje protest oczu :/

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...