Słabe wpisy

A czego ty się spodziewałeś oglądając zagrajmerów?

Szacunek wg mnie należy się facetowi o pseudonimie SargeThePlayer - chłopak robi to, co lubi, bez lizodupstwa i tego typu rzeczy.

A ja nie wiem o kogo chodzi i jestem z tego dumny.

Niestety taka prawda. Z tych co ja oglądam i mogę polecić to:

- ZagrajnikTV

- Broda Ty

- Czwarty Spartan

- Kulturalny Wilk

- Arhn.eu

seto czemu ;-;

Rojo... nie znoszę.

Ale są zagrajmerzy godni polecenia: CDDZeo, Wirgiliusz (od kilku miesięcy żądnych filmów nie nadesłał, szkoda ), RecenzjeHorrorów (też przeklina, ale u niego to akurat nie przeszkadza ). Niekryty jest spoko, ale rzadko go oglądam (to intro, bleh), a Gimpera kiedyś oglądałem - czasem włączam jego stare serie, bo były naprawdę dobre.

Żeby mieć sponsorów i promować czyjeś produkty to trzeba być miłym i trzeba o wszystkim opowiadać w samych superlatywach. O ile kiedyś miało to sens

Kiedy to było ?

Jedyny, kogo zdarza mi się pooglądać i posłuchać, to Angry Joe. Facet ma swój styl, jest zabawny i mówi z sensem (choć nierzadko w absurdalnej formie).

Tak poza tym, to mam podobnie, jak SilentBob - nie wiem o kogo chodzi. I niespecjalnie mam ochotę to sprawdzić.

AngryJoe

Czasem się z nim nie zgadzam, ale dobry jest.

Cytuj

Kiedy to było ?

To sprawa teraźniejsza. Taki Rock promował podajże produkty od sieci Orange (podajże Gonciarz też). Sprite też ma swój udział już przy filmikach wystarczy to tylko sprawdzić.

Nah, dobrych youtuberów jest masa, tylko nie w Polsce. Starczy Polaris przeszukać począwszy od TB.

I o ile Roja organicznie nie znoszę, to Rocka mogę oglądać bez zgrzytania zębami, ale tylko przez +/- 5 minut, bo zasypiam z nudów.

Z Zagrajmerów oglądam wyłącznie Wonzia. Właściwie to nawet go nie oglądam, a słucham - film leci w tle kiedy np. pracuję przy grafice albo szkicuję. Lubię tembr jego głosu, jest uspokajający, a nierzadko Makuła powie coś zabawnego

Patrząc na growego YT szerzej nie można nie wspomnieć o wyznaczającym standardy kanale ARHN.EU. Moim zdaniem to najlepszy kanał na polskiej Tubie.

Świetne materiały robi też Quaz, a raz na jakiś czas dobrze odmóżdżyć się przy NRGEEKu.

Z małych kanałów branżowych oglądam tylko zaprzyjaźnionego Battle Axe Inn, który wyżej wspomniał też o mnie.

No właśnie. Lubię też mój kanał, no ale, że jest jest mój to nie dziwota

Najbardziej wywalone ma chyba wiliextreme, po którego jednej akcji całkiem kilka osób go odsubowało, bo okazało się, że chyba wg części widzów ma za bardzo wywalone (polecam wywiad z nim). Potem kogo mógłbym polecić- Madzię, Dudsonową, CTSG, AdBustera, SciFuna. MrSetoKami też robi spoko materiały. Od biedy kanały Buraka też ujdą. A z zagranicznych? Zdecydowanie AngryJoe, z pewnością PewDiePie, Criken2.

LekkoStronniczy już trochę czasu temu się zwyczajnie wypalili, a ich obecne materiały robione są tak jakby z przymusu, na modłę tych starych. Niekryty... fakt- kiedyś też robił materiały z większym je*nięciem. Tyle dobrze, że robi materiały na tyle rzadko, żeby się nie przejadły tak szybko, jak te od LekkoStronniczych.

Ja zamiast oglądać gry... wolę pograć. Dwie/trzy/cztery szybkie prace graficzne i... mam grę, którą zachwycał się cały YT

Jedyne, kogo mogę znieść, to PewDiePie. I nie chodzi o jego Outlast, ale Happy Whelles czasem sobie odpalę. Dla śmiechu.

A Niekryty? Dawniej pamiętam, jak się nim jarałem. Ale (od kiedy przeniósł się do innego mieszkania), zaprzestał używania żartów o narządach płciowych, tak samo zaprzestałem go oglądać. Tak je lubiłem...

Angry Joe meh. Od jakiegoś czasu albo zalega z materiałem albo potrafi palnąć takie głupostwo, że aż tapeta mi ze ścian schodzi.

PRP i Criken spoko.

Kiedyś oglądałem Arhna i chyba chwilkę Seto. Jakoś specjalnie wybitnie ich nie wspominam, ale było ok.

Bungo spoko. Polecam jego starsze materiały, ew. horrory.

NRGeek stał się nudny już dawno temu. Co jakiś czas rzucił jakąś śmieszną wiązanką, ale ogólnie tyłka nie urywa.

Tam był jeszcze jeden gościu z Torunia z kanału tłumaczącego Channel Awesome na PL oficjalnie i też raczej nie przypadł mi do gustu.

Rock spoko.

AVGN ogólnie spoko, ale od parunastu odcinków za bardzo się nie śmiałem z jego wystąpień, z kilkoma wyjątkami.

Zagrajnik spoko, ale coś powoli wychodzi Ja wiem, że to aktywność drugiego rzędu, a nie główna, ale mogłyby też pojawiać się filmiki, w którym w coś gra bezpośrednio, aye?

Z drugiej strony, jakby przez to miałoby się szybko wypalić, to niech zostanie jak jest.

Nie trawię serdecznie jak ktoś gada w czasie gameplayu. Ja oglądam go po to, aby zobaczyć jak gra wygląda przed jej kupnem, nie potrzebuje jeszcze wysłuchiwać jakiegoś gostka, który się produkuje tylko po to, aby nabito mu oglądalność.

który się produkuje tylko po to, aby nabito mu oglądalność.

A jak się produkuje po to, aby objaśnić co do czego i dlaczego?

Z youtuberami jak z blogerami. Część z nich po prostu trafiła w czasie na dobry target lub (co dużo gorsze) została wypromowana przez bardziej popularnego kolegę/brata. Doskonałym przykładem jest żałosny kanał Szparagi, na siłę przepychany przez gwiazdorów z Abstrachuje. Niestety całą ideę yt szlag trafił i jak dla mnie nie różni się specjalnie od telewizji - którą od dawna omijam szerokim łukiem.

...AAA... Youtuberzy obecnie to faktycznie w sporej mierze blogerzy. I tak też się zaczynają zachowywać. W pewnym momencie zdałem sobie sprawę, że chyba muszę przeczyścić moją YT listę subów. Czemu? Zaczęło się niewinnie, ale w gamingowej części polskiego YouTube coraz trudniej było mi się przegrzebać przez istny syf z kategorii "za cholerę bym tego nie nagrał, gdyby nie reflinki". Czy naiwność widzów ma jakieś granice?.. Jakiekolwiek?.. Chyba nie, bo nie wmówicie mi, że wszystkim się te gry podobają, albo że widzowie klikają w nie z czystej i wyłącznie osobistej chęci wspierania twórców?

Moje główne problemy z tym zagadnieniem tyczą się faktu iż let's playe na naszej lokalnej scenie coraz częściej przypominają nie-do-końca natchnione reklamy Domestosa, a let's playerzy hurtowo wciskają nam linki do rejestracji (szczególnie przy produkcjach "F2P") z zaangażowaniem godnym cygana próbującego opylić zajumane piły na targu w moim mieście. W dodatku próbują wciskać ludziom wszystkie objęte aktualnie kampanią reflinki NA RAZ, co spycha na bok materiały z normalnych gier, na których zarabiają bądź co bądź mniej. I przy okazji sprawdzając opis filmu jesteśmy raczeni uroczą listą "proponowanych" produkcji. Nie ukrywajmy- poziom LP w cebulandii nigdy nie był zbyt wysoki, okej, ale tak źle jak teraz nie było jeszcze chyba nigdy. Mam sporą tolerancję dla prowadzenia biznesu i próby łączenia go z hobby, bo to mimo wszystko sztuka i coś czego warto pozazdrościć i co warto podziwiać, ale pewna granica dobrego smaku została już moim zdaniem dawno temu przekroczona.

Nie wiem co jest większym problemem. Naiwność widzów, że jeden let's player co tydzień "odkrywa" coś nowego i jest tak zjarany kolejno Team Fortress 2, Aionem, Allods Online i jego klonami, World of: Tanks, Warplanes, a i pewnie za niedługo Ships, WoW, Cabalem: 1 i 2, Tera Online, Minecraftem i wszelkimi jego modyfikacjami, Neverwinterem, TES Online itd. do tego stopnia, że musi się koniecznie tym zjawiskiem podzielić. To, czy też pazerność twórców, która widać wkroczyła w zaawansowane stadium choroby. Nie wiem.

Albo kolejna rzecz- pseudolajwy owych LP'yerów, czyli wrzućmy jakiś (najdłuższy, jaki się da, żeby leciały możliwie jak najdłużej profity) badziew na Twicha / Google Hangouts, 1/4 ekranu zajmijmy reklamami, kontaktami, reflinkami, opcjonalnie grafiką z logo sponsorów. I chyba najlepsze... nachalnym, chamskim żebraniem o dotacje! "Wspomóż mnie! Dzięki temu będę dla ciebie więcej nagrywał! Dawajcie kasę, bo musze kupić PS4 / XBO / PC. Oczywiście kupuję je po to żeby nagrywać dla was lepsze filmy, a nie dla siebie! Ja się poświęcam! Pamiętajcie o tym! A teraz subskrybujcie, lajkujcie, szerujcie, polecajcie i wspomóżcie mnie finansowo!". I nie wiem, co bardziej absurdalne- to, że widzowie się na takie skomlenie i gwałt przez oczy godzą, czy może to, że faktycznie potrafią dawać i po czterocyfrowe kwoty...

Żeby nie było- osobiście nie mam nic do reflinków i lajwów, czy dotacji samych w sobie. Raz za kiedy faktycznie może mi się coś spodobać do tego stopnia, że chcę poświęcić temu więcej czasu, szepnąć innym "Ej, widziałeś to? Naprawdę fajnie się zapowiada!". Ale to jest raz za kiedy. Możesz być jakimś nawet uber-gamerem, ale w życiu nie uwierzę, że co tydzień jarasz się zupełnie nową, inną grą do tego stopnia, że opowiadając o niej do kamery sprawiasz wrażenie osiągania wielokrotnego orgazmu. W życiu się na to nie nabiorę- jeszcze jakieś offline mogę zrozumieć, bo przeważnie nie są długie, ale MMO?! Tydzień na MMO to mniej więcej tak, jakby zainstalować jakąś produkcję offline, odpalić na 2 minuty, wyłączyć i wydać osąd, bo "ja już wszystko widziałem i już wszystko wiem". Zwyczajnie brzydzę się sposobu, w jaki wykorzystywane są one po naszej stronie internetu. To jest fenomen na skalę światową- nie ma czegoś takiego ani w Niemczech, ani w Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Stanach, Japonii... nie ma. Tam jak już to występuje, to raz za kiedy, raczej w formie ciekawostki. A u nas nie. Widzę ogromną różnicę pomiędzy stworzeniem widzowi możliwości sprawdzenia gry albo wpłacenia darowizny, a ciągłym machaniem mu przed nosem kartką z listą refów i wściekle kolorowym napisem "DAJ PINIONDZA!". Ale to tylko moje zdanie...

Cytuj

który się produkuje tylko po to, aby nabito mu oglądalność.

A jak się produkuje po to, aby objaśnić co do czego i dlaczego?

A to co innego, sam korzystałem z czegoś takiego, kiedy zmieniałem Special Pack w Windows XP z 2 na 3... Wyjaśniając, komputer zawieszał się podczas instalacji trójki i nie miałem już sił próbować, więc po prostu zmieniłem wartośc w rejestrze.

Ech... to ja pójdę pod prąd.

Nie rozumiem hejtów czy utyskiwań na to, że ROJO czy Rock są popularni (bo tak to najczęściej wygląda). Rocka co prawda nie oglądam, ale akurat ROJO miewa naprawdę dobre materiały no i nie jest to tylko darcie się do mikrofonu. Że zagrajmerzy polecają nawzajem swoje kanały? Co w tym złego, obie strony korzystają.

A zresztą i tak oglądam głównie TotalBiscuita i PewDiePie'a. Tak, NAPISAŁEM TO! ;P

Najlepiej poobrzucać błotkiem, nie? Nie rozumiem w czym problem. Komuś nie podobają się tuberzy, to albo niech ich nie ogląda, albo niech sam założy własny kanał. Takie hejcenie dla samego hejcenia.

Oglądałem kilka filmów Rocka, ogólnie spoko. Pokazuje jak wygląda gra, niech się nawet nimi podnieca, ale prezentuje się całkiem sympatyczne. Roja nie trawię, już nie chodzi o samo darcie się, ale brzmi to zupełnie nieautentycznie. Chociaż widziałem kilka filmików, gdzie wypadał lepiej. Jeśli się kogoś nie lubi, to przecież nie ma przymusu do oglądania.

Wolę sam grać niż oglądać lets playe innych i nie wynika to z zazdrości o popularność a dość ograniczonego czasu, rojo ma asłuchalny, materiały rocka oglądałem tylko z okazji premier interesujących mnie potencjalnie gier jak AoW III czy Grid Autosport. A grona wzajemnej adoracji wszelkiej maści niezależnie od branży zwyczajnie nie trawię...

Rock, Rojo i tym podobni kończą się po ~100 000 subów, gdy monitory przesłania im wizja zaje... znaczy lukratywnego interesu. Ale czort z nimi, oni choć gniją na swoich bagienkach. Natomiast jest na Jutubach taka jedna roślina doniczkowa zwana Fikusem, która każdy popularny filmik komentuje w taki sam sposób, a jego gimbofani z kolei łapkują je umieszczając na topie, co niesamowicie wku... rza. Na szczęście komentuje tylko na filmach pl, więc na mniej skażonych terenach można go uniknąć. Sam od dawna letsplejów na jutubach nie oglądam, czasem tylko kanał Kaftanna, a to i tylko po gry, których w danej chwili nie mogę ograć/nigdy nie ogram. Tak to 100 razy bardziej wolę popykać samemu/poczytać książkę/posłuchać muzyki.