Skocz do zawartości

Filmoteka barteza13

  • wpisy
    73
  • komentarzy
    224
  • wyświetleń
    79513

Jak wino, im starszy, tym lepszy - zbiór refleksji na temat serialowych przygód Herkulesa


bartez13

2215 wyświetleń

17461_rot.jpg?1366308731

Banner reklamowy serialu

"Herkules" to serial z mojej młodości. Pamiętam, jak z wypiekami na twarzy śledziłem każdy kolejny odcinek, ekscytując się przygodami walecznego, odważnego, ale i wrażliwego półboga Herkulesa. Po tylu latach mam ogromny sentyment do tej leciwej produkcji, a współcześnie już niestety takie nie powstają.

"Herkules" to amerykańsko-nowozelandzki serial nawiązujący do starożytności oraz mitów o bogach i herosach. Składa się z sześciu sezonów podzielonych na 111 odcinków. Na kanwie serii powstało aż pięć pełnometrażowych filmów. Warto też zaznaczyć, że duże zainteresowanie obrazem spowodowało powstanie prequela serialu pod tytułem "Młody Herkules", zaś pojawienie się w kilku odcinkach serii o niestrudzonym półbogu wojowniczki Xenii, zaowocowało nakręceniem nie mniej udanego spin-off-u - "Xena: Wojownicza księżniczka".

0178758.jpg

Cała ekipa w komplecie

wink_prosty.gif

Produkcja skupia się na poczynaniach półboga Herkulesa i jego przyjaciół. Tak pokrótce opowiada o przygodach walecznego herosa zmagającego się z mrocznymi siłami zła oraz wyznawcami Hery, jak również z samą boginią, z którą pragnie wyrównać rachunki za wyrządzone mu krzywdy. Motyw ten jest główną siłą napędową serialu. Jednakże każdy z odcinków opowiada zupełnie nową przygodę. Herkules niejednokrotnie będzie musiał stanąć w obronie słabszych, zgładzić jakiegoś mitycznego potwora bądź zażegnać konflikt pomiędzy zwaśnionymi rodami. Bardzo często w pokonywaniu przeciwności losu będą mu towarzyszyć przyjaciele. Między innymi u boku naszego bohatera zastaniemy oddanego i wiernego towarzysza broni Jolaosa, tchórzliwego oraz pakującego się raz za razem w tarapaty Salmoneusa bądź wojowniczą księżniczkę Xenę i wielu, wielu innych... Na plot serialu nie da się narzekać. Odcinki są ciekawe, absorbujące oraz zróżnicowanie. Pomimo tych 111-stu epizodów trudno narzekać na nudę albo wypominać serialowi wtórność.

449075.1.jpgJolaos zawsze miał o sobie wysokie mniemanie i przeogromne ego - dlatego ciągle pakował się w kłopoty biggrin_prosty.gif

Miłośnicy fantastyki powinni być wniebowzięci. Chociaż "Herkules" to prawdziwy miszmasz mitów o bogach i herosach, to znajdziemy w nim wszystko, co dobry serial fantasy powinien zawierać. Są odniesienia do mitologii, znani z mitów i legend protagoniści, przerażające i niebezpieczne potwory, jak również charakterystyczne miejsca. Główny bohater staje do walki z Hydrą, pojedynkuje się z Aresem lub Księciem Złodziei, odwiedza Tartar bądź spotyka się z rodziną na Polach Elizejskich. To tylko nieliczne "ciekawostki", jakie może zaoferować nam serial.

Trzeba wspomnieć o dobrej scenografii oraz charakteryzacji. Współcześnie serial nie nadąża za młodszymi rywalami i niestety upływ czasu daje mu się we znaki, jednak należy pamiętać, że to tylko telewizyjna produkcja licząca już prawie 20 lat. Jak na lata dziewięćdziesiąte było ponadprzeciętnie. To samo można powiedzieć o efektach; widać użycie komputera, na przykład przy kreowaniu większości bestii, lecz nie można powiedzieć, że były wykonane bez dbałości i polotu. Na uwagę ciągle zasługuje świetna muzyka Josepha Loduca. Motyw przewodni produkcji był tak chwytliwy, że pamiętam go jeszcze do dziś.

Niezgorzej wypada aktorstwo. O wybitnych kreacjach nie ma tutaj mowy, jednak trudno nie polubić wykreowanych przez Kevina Sorbo oraz Michaela Hursta bohaterów. Obaj są niezwykle charakterystyczni, nie wyobrażam sobie bez nich serialu. Braki w aktorstwie nadrabiają świetnym poczuciem humoru. Zresztą serial jest bardzo zabawny, a większość scen została potraktowana z przymrużeniem oka. Można pokusić się o stwierdzenie, że to taka humorystyczna wersja grecko-rzymskiej mitologii.

a2d4ef41434056edffe2fefe522067f7.jpg

W serialu nie zabrakło też pięknych dam - często do uratowania z opresji smile_prosty.gif

"Herkules" to produkcja ponadczasowa. Pomimo tego że się starzeje i z nowymi serialami nie ma co się równać, to jest jedyny w swoim rodzaju. Już nigdy nie powstanie drugi tak pomysłowy, a zarazem oryginalny serial o mitach i bogach.

Podsumowanie- Niskobudżetowy serial o przygodach jednego z najpopularniejszych herosów jakich znał świat, które zostały uchwycone w niezwykle humorystycznej oraz lekkostrawnej konwencji. Współcześnie kicz, jednakże dla pokolenia lat dziewięćdziesiątych to klasyka, do której wraca się z niewymuszonym uśmiechem i łezką kręcącą się w oku.

Ocena - 6+/10

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Jak trafię - oglądam. Nadal bardzo wciąga, a sentyment robi swoje i wszystkie gumowe potwory nie przeszkadzają w czerpaniu radochy z przygód siłacza. Wspomnianych pięknych dam jest tu więcej niż we wszystkich dzisiejszych serialach razem wziętych. Nie ma na co narzekać.

Fun fact #1: Kevin Sorbo podkładał głos Herkulesowi w trzecim God Of War.

Ciekawe kto w TVP wpadł w końcu na to, że MacGyver, Drużyna A i Hercules mogą mieć jakąś oglądalność.

Na TV Puls można trafić na Xenę :3 i Robin Hooda.

Link do komentarza

W pełni zgadzam się z autorem, jak i przedmówcą, w młodości jeden z moich ulubionych seriali, muzyka wpadała w ucho i do tej pory brzmi epicko :) Faktycznie, obecnei te walki wyglądają niesamowicie sztucznie, potwory jednak nawet teraz nie są aż takie straszne, w każdym razie na Tele5 widziałem gorsze budżetówki. Czekam na artykuło Xenie.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Ojj tak... pamiętam :D Nie wiem, czy to tylko ja, ale serial bardzo mi przypominał tym charakterystycznym klimatem przygodowym MacGyver'a, którego też uwielbiałem oglądać. Ale wracając do Herkulesa- nawet te gumowe potwory potrafiły tworzyć atmosferę i przyciągać widza (czego o tych w naszym rodzimym Wiedźminie raczej powiedzieć nie można). Jednak jest coś w tych starych serialach...

  • Upvote 1
Link do komentarza

Łezka się w oku kręci. Człowiek już jako dziecko się zastanawiał czemu ci strażnicy tego Herkulesa zawsze pojedynczo atakują :) Wieje aż sztucznością i słabymi rekwizytami, ale serial ogląda się całkiem strawnie. Być może właśnie ze względu na dwójkę bohaterów i lekko komediową otoczkę.

Na TV Puls można trafić na Xenę :3 i Robin Hooda.

Robin Hooda oglądałem, ale później mi zbrzydła zmiana odtwórcy głównej roli.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...