Skocz do zawartości
  • wpisy
    10
  • komentarzy
    28
  • wyświetleń
    7897

Początek lata


LesniczyNiezliczy

511 wyświetleń

Mam dla Was zagadkę. Co to takiego: ma skalę światową, jest fajne i wystąpiło tak niedługo po E3, że z niektórych monitorów być może nie zdążyły jeszcze zejść ślady śliny, jakie zostawiliśmy po obejrzeniu ulubionych zwiastunów. Znacie odpowiedź? To oczywiście steamowa rozpusta, czyli letnia wyprzedaż subskrypcji na steamowe oprogramowanie (poza licencją użytkownika Steama znane także jako "wyprzedaż gier")! Co to oznacza? Masowy zakup możliwości grania w tytuły(w mowie potocznej: masowy zakup gier), których prawdopodobnie nigdy nie zainstalujemy!

(Hurrra).

Z tej okazji Leśniczy Niezliczy postanowił dokonać małej spowiedzi. Każdy gracz ma swoje grzeszki - a to wstukał kod w jednej z kultowych gier, a to nie zagrał w jakiś "obowiązkowy" tytuł.

Słowem wyjaśnienia wspomnę tylko, że poniższa lista to nie wykaz gier, które uważane są za świetne, a w które nie zagrałem. To raczej wybór tych tytułów, za które zapłaciłem, które uznawane są za bardzo dobre, a których jednak nie ukończyłem z powodów stricte subiektywnych.

1. Half-life 2. Nie wiem, czy na świecie są użytkownicy Steama nie mający w bibliotece HL2, ale ja do takich nie należę. Grę zainstalowałem z wielką radością, ale niestety - pomimo rewelacyjnej oprawy, pomysłowości i przepięknie wykreowanych postaci! - z jakichś powodów nie przypadła mi do gustu. Zrezygnowałem z grana w nią na etapie, w którym skaczemy po dachach poganiani przez podstarzałego gościa ze strzelbą. Level ciągnął się i ciągnął, a po równie tasiemcowej - w moim odczuciu - ucieczce łódką byłem wynudzony do granic.

2. Wiedźminy (obydwa). Fantasy - co do zasady - nie jest moim ulubionym gatunkiem. Jasne, Sapkowski w swoich książkach zdołał wykreować o wiele bardziej ciekawy świat niż "szlachetne elfy strzelają z łuków, krasnoludy mieszkają we wnętrzach złotodajnych gór i bronią się wielgachymi młotami, a niziołki to złodzieje i bardowie których nikt nie lubi (i to bardziej od krasnoludów)", ale mimo wszystko, do zmierzenia się z grą o mieczach, potworach i zamkach potrzebuję magicznego nastroju. Gwiazdy jednak rozbłysły mocniej, planety ułożyły się w magicznej kombinacji i oto jestem: Steam ściąga Wiedźmina właśnie w chwili pisania tego tekstu, a ja wgryzę się w przygody Geralta jak tylko skończę hakować Szikago.

3. Deus Ex Human Revolution. Kocham Deus Eksa. Pierwsza część to moja gra wszechczasów i nie wiem, czy coś zdoła strącić ją z piedestału. Tutaj jednak odepchnęła mnie złotawa paleta barw (pierwszego Deus Eksa kochałem m. in. za różnorodność lokacji i przewijającej się kolorystyki) (AKTUALIZACJA 23-06-2014) i pojawiające się podobno QTE. Wiem, wybredny jestem, ale QTE w Deus Eksie to dla mnie przesada. Zagryzę zęby i przejdę, ale po Wiedźminach W grze nie ma QTE, hurra!

4. Dead Island. Miasteczko wymęczyło mnie do reszty! Nie dość, że musiałem zamienić przepiękne plaże - wraz z cyberpunkiem to moja ulubiona sceneria - na szarobure budynki jakich pełno w innych grach, to jeszcze misje dłużyły mi się przeokropnie! Jakimś cudem przebrnąłem przez ten betonowy horror ale na dżunglę (akt III) już sił nie miałem... Pewnie wrócę do tej gry na niedługo przed premierą DI2.

5. GTA 2. Nie kupuję tego miasta. Klimat futuro-retro-noir nie trafia do mnie za grosz i choć strzela się w tej grze miodnie, to niestety nie potrafię odnaleźć się w stylistyce... Do tego wygląd samochodów. Bleh. W GTA2 fajne jest natomiast to, że istnieje mod zmieniający lokacje i samochody na te z GTA1.

A Wy, co macie na sumieniu? Do tej pory nie znaleźliście wyrzutni rakiet w pierwszym poziomie Dooma 2? Nie graliście w Super Mario Bros na pega... tzn. NES-ie? Co odważniejszych zapraszam oczywiście do zostawiania swoich wyznań w komentarzach.

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

@Elano @org

Dzięki za informację dot. braku QTE - o obecności tego ustrojstwa w grze wyczytałem na jakimś forum i mam nadzieję, że nigdy więcej na nie nie trafię ;) Tymczasem nie pozostaje nic innego jak tylko cieszyć się z takiego stanu rzeczy i odtańczyć taniec radości <MC Hammer - You can't touch this>

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...