Wielkie otwarcie!
Witam serdecznie w Rezerwacie Leśniczego Niezliczego!
Kawałek Internetu, jaki ośmieliłem się zająć, nie porazi Was chyba oryginalnością tematyki. Okazy flory i fauny, jakie umieszczę w Rezerwacie, pochodzić będą z rodzin gier komputerowych, filmów, książek i wszystkiego tego, co powstało z myślą zaserwowania rozrywki. Będziecie mogli poobserwować więc pasące się recenzje, prowadzące nocny tryb życia wylewy frustracji/przejawy radości oraz szeroką gamę różnych przemyśleń. Wszystko to gdzieniegdzie okraszone nausilnie stylizowanym językiem, zupełnie jak w tym akapicie.
Wypadałoby jeszcze wspomnieć co nieco o opiekunie Rezerwatu, Leśniczym Niezliczym - czyli o mnie. Przygodę z grami rozpocząłem w czasach DOS-a i Windowsa 3.11 i pomimo tego, że do bólu palców zagrywałem się również na pegazusie, pozostałem wierny pecetom i do dziś to właśnie składak stanowi moje główne centrum rozrywki
Świat konsol nie jest mi jednak zupełnie obcy. Tak się składa, że swojego czasu dane było mi położenie swoich leśniczych łapsk na konsolach starszych generacji. Zapewne co jakiś czas "uszczęśliwię" Was zatem tekstem o zwierzynie dostępnej na np. Atari 2600, Jaguara (grrrrau!) czy GameBoya. Mam nadzieję, że nie będziecie się nudzić.
Kolejna sprawa, o której wypadałoby wspomnieć przy otwarciu Rezerwatu to to, że pojawiające się w nim okazy będą dotyczyły w zasadzie tylko gier przeznaczonych dla pojedynczego gracza. Jakkolwiek kilkukrotnie próbowałem swoich sił w kilku multiplayerowych produkcjach, to za każdym razem mój zapał szybko mijał i serce rozkazywało mi przełączyć się na rozgrywkę z AI. Najwięcej szczęścia w zakresie MP przyniósł mi Counter-Strike - jeśli pamięć nie zawodzi - w wersji 1.5, ale baaardzo miło wspominam multiplayerowe Vice City Grę przez sieć umożliwiało MTA.
Czy mam coś jeszcze do dodania? Wydaje mi się, że powitalny post może już śmiało chylić się ku końcowi. Odwiedźcie Rezerwat już niedługo, może akurat wypatrzycie w nim coś ciekawego dla siebie Ja ze swojej strony postaram się, aby teksty były ciekawe i nie powielały tego, co znajdziecie na innych serwisach internetowych czy blogach.
Na koniec pamiętajcie, żeby przebywając na terenie Rezerwatu nie płoszyć zwierząt, nie zbierać nieznanych grzybów oraz - pod nieobecność kucharek - nie malować budek lęgowych sikorek na czerwień alizarynową.
Darz bór!
12 komentarzy
Rekomendowane komentarze