Z książki życzeń i zażaleń
Dzisiaj już nie funkcjonuje coś takiego jak książka życzeń i zażaleń lub - jak ktoś woli - księga skarg i wniosków. Co jakiś czas odczuwam potrzebę by napisać jakieś zażalenie bądź wniosek jednak nie po to by ktoś miał to brać do siebie. Chodzi mi jedynie o intelektualne wyżycie się na problemie. Dlatego zacząłem pisać własną książkę - książkę życzeń i zażaleń. Poniżej znajdziecie rezultaty mojej spontanicznej twórczości.
Skarga/Życzenie z dnia 5 marca 2014
Jako stały czytelnik gazety czasopisma CD-action, długo nosiłem w sobie zamiar zakupu prenumeraty tego zacnego miesięcznika. Tematyka przezeń poruszana jest mi bliska, a koszta nie wymagają nawet uszczuplania funduszy na miecz świetlny. Ponadto dobrze pamiętam, że do prenumeraty zawsze był bonus w postaci jakiegoś dobrego tytułu, co utwierdza mnie w słuszności decyzji.
Niestety, okazuje się że obecnie bonusem są jakieś gówniane słuchawki. No dobra, tak naprawdę to nie mam pojęcia co to za słuchawki ale i tak mam swoje ? bardzo dobre, AKG K514 ? nie potrzeba mi kolejnych! Ja chcę jakąś porządną grę!
W zaistniałej sytuacji, czuję się oszukany ? jeśli nie przez ludzi, to przez los. Oczywiście kupno prenumeraty odkładam na czas bliżej nieokreślony, ufając, że jest sprawiedliwość na tym świecie. Może w końcu skończą się słuchawki i znów dodawana będzie gra.
Skarga z dnia 7 marca 2014
Będąc wiernym czytelnikiem CD-action ? zarówno gazety czasopisma jak i strony ? poczułem się głęboko pokrzywdzony po lekturze jednego z artykułów na stronie o tytule ?Jak nie współpracować z Ekszynem?. Sprawa prezentuje się mniej więcej tak:
Tytuł od razu wpadł mi w oko. Bez zastanowienia przedłożyłem czytanie ponad bieżące obowiązki. Tekst żartobliwy, napisany lekkim językiem, czytało się bardzo przyjemnie. Po przeczytaniu pierwszej strony zorientowałem się, że druga nie istnieje. Tekst urwał się niemal w środku. Nie ma żadnego formalnego zakończenia, nic co by wskazywało, że to już koniec, a jednak! Ale tak przyjemnie się czytało.
Oburzony nagłym zakończeniem tekstu, czym prędzej napisałem tę o to skargę mając nadzieję, że taka sytuacja więcej się nie powtórzy.
Zażalenie z dnia 25 marca 2014
Od kilku dni duszę w sobie potrzebę napisania tego zażalenia. To niezbyt długo ale ważne, że się starałem. Nawet nie mam za bardzo do kogo tego napisać (może warto napisać o tym skargę?). Problem polega na tym, że od kilku dniu wiatr wieje.
I nie chodzi mi o to, że wieje bo niech tam sobie wieje. Nawet wytrzymam, że jest zimny - jakoś to zniosę. Ale czemu musi tak świstać za oknem kiedy JA próbuję zasnąć. O czymś takim mówi się chyba, że [beeep]. Nie życzę sobie żeby [beeep]ło, ani świszczało bo to przeszkadza w zaśnięciu.
Czuję się pokrzywdzony przez wiatr i liczę, że ktoś z tym coś zrobi. Nie można pozwolić by wiatr mógł sobie bezkarnie zakłócać spokój ludzi.
Zażalenie z dnia 1 kwietnia
Prima Aprillis to jeden z moich ulubionych dni kiedy nigdy nie wiadomo czy brać innych na poważnie. Trzeba być cały czas czujnym ale za to można się ponabijać z tych, którzy nie są. I to poczucie wyższości gdy inni nie pamiętają, a ja tak.
Byłem bardzo zdegustowany gdy na stronie cda zobaczyłem tytuł:
Prima Aprillis: Najlepsze i najciekawsze żarty branży
Nie dało się chyba bardziej bezpośrednio przypomnieć każdemu niedoinformowanemu jaki jest dzisiaj dzień. Czy redakcja nie zdaje sobie sprawy ile żartów mogła tym zepsuć? Zapewne tysiące niezorientowanych osób zorientowało się jaki jest dzień i nie dało się nabrać przez sam ten tytuł.
Jestem tym tak zbulwersowany, że czym prędzej napisałem to zażalenie bo nic tak nie poprawia humoru jak pisanie zażaleń na dobry początek dnia. Mam nadzieję, że taka rzecz się już w tym roku nie powtórzy.
Życzenie z dnia 3 czerwca 2014
Całkiem niedawno zakupiłem grę, o której jest dość głośno. Mowa o nowym przeboju Ubisoftu - grze Watch Dogs. Liczyłem na to, że zapewni mi ona wiele godzin dobrej zabawy i między innymi tego chciałbym sobie zażyczyć, lecz nie tylko o to się rozchodzi.
Zawsze jestem wyrozumiały w stosunku do gier świeżo po premierze. Mogę wybaczyć bugi, słabą optymalizację, błędy graficzne i tym podobne niedopracowania. Jedyne czego wymagam z okrutną bezwzględnością to tylko tyle żeby działała. Niestety, Watch Dogs nie działa, a pomoc techniczna nie potrafi (na razie) pomóc.
Jednak nie rozchodzi się o to, że nie działa bowiem gdy tylko odkryłem ten defekt produktu moim pierwszym odruchem była chęć napisania zażalenia. Jest miejsce gdzie można złożyć reklamację oraz miejsce gdzie można spytać o pomoc. Nie ma jednak ani jednego takiego miejsca, w którym można by napisać zażalenie. Z tego właśnie powodu piszę tutaj życzenie: życzę sobie by było miejsce na zażalenie!
2 Comments
Recommended Comments