Skocz do zawartości

Roses are #FF0000

  • wpisy
    5
  • komentarzy
    13
  • wyświetleń
    3695

Rougelikes - czyli sposób indyków na sukces.


xqallanx

520 wyświetleń

Rougelike : "Cechą charakterystyczną gier roguelike jest znaczna losowość świata. Wszelkie lochy, potwory, skarby, miasta, a nawet imiona NPC są najczęściej generowane losowo w każdej rozgrywce."

W jeszcze większym skrócie - rougelike to gra, gdzie jest dużo losowości. Tworzenie takich gier nie wymaga projektowania zapierających dech w piersiach poziomów, nie potrzebna jest przejmująca fabuła, jedyne co trzeba zrobić dobrze to silnik generujący poziomy. Jest to jednak prostsze, ponieważ nie są potrzebni pisarze i level designerzy, a wystarczy w miarę światły umysł i trochę umiejętności programistycznych.

Gry takie oferują dziesiątki lub setki godzin rozrywki niekoniecznie wymagając tyle pracy co parogodzinna gra fabularna. Przelicznik $/h jest w nich bardzo korzystny tak samo dla gracza jak i twórcy. Bardzo często do tej formuły uciekają się indyki.

Flagowymi przykładami są:

  • FTL - Faster Than Light (52h na moim Steamie, do tego teraz wyszła wersja na iPady i Advanced Edition)
  • Minecraft (sporo godzin przegranych, być może ponad 100)
  • Spelunky (100h niedawno stuknęło)
  • The Binding of Isaac
  • Terraria

Znalazło by się sporo innych, ale wszystkie z tych gier mają wspólną cechę - każda rozgrywka jest inna, niepowtarzalna, całkowicie nieliniowa. Daje to niesłychanie duże replay value i pozwala cieszyć się graczowi przez wiele godzin nie nudząc się. Indyki wykorzystują to i niskim kosztem tworzą gry w które ludzie chcą grać. Grafika sprowadza się do kilku elementów z których składa się losowy świat, fabuła z reguły nie jest potrzebna z uwagi na dobry gameplay, a sama gra jest prosta w swoich założeniach. Kto by chciał drugi raz przechodzić FTL gdyby nie mógł zdobyć zupełnie innych broni, spotkać zupełnie innych przeciwników i podróżować zupełnie innym statkiem?

Wiem, wiem, gry przeze mnie wymienione nie są do końca roguelike'ami, ale są do nich bardzo podobne. Wykorzystują losowo generowany świat bardzo często razem z unlockmentami aby przyciągnąć gracza na dłużej niż tytuły AAA.

Rozgrywka w tych grach jest nieprzewidywalna. Odwołuje się to do psychologii człowieka, który nie cierpi monotonii i stagnacji. Parę tysięcy lat temu, gdy nasi przodkowie polowali na mamuty czy inne dziki każde polowanie różniło się od poprzedniego. Człowiek zawsze musiał być przygotowany na nieznane, nie popadał w rutynę. Stąd bierze się wśród niektórych graczy zamiłowanie do tych gier, jak i ogromna popularność League of Legends.

W tej mobie każda runda jest niepowtarzalna. Przy ponad 100 bohaterach i milionach potencjalnych przeciwników i sprzymierzeńców gra ta oferuje niezliczone kombinacje i nie daje się znudzić. Zawsze nas coś zaskoczy, zawsze zagramy inaczej. Dzięki temu nasze pierwotne instynkty są zaspokojone, a gra wciągająca. Osobiście jeśli miałbym zmierzyć w jaką grę przegrałem najwięcej godzin byłoby to League of Legends (które jakby nie patrzeć pierwotnie było indykiem ;) ).

To tyle o rougelike'ach i indykach, dajcie znać jak chcecie więcej i komentujcie!

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Jedynym prawdziwym indie roguelike jaki ostatnio wyszedł komercyjnie jest komercyjna wersja TOME. Reszta to okrojone gry inspirowane roguelike. A Minecraft i Terraria w tym zestawieniu to już w ogóle IMO pomyłka.

Link do komentarza

Jedynym prawdziwym indie roguelike jaki ostatnio wyszedł komercyjnie jest komercyjna wersja TOME. Reszta to okrojone gry inspirowane roguelike. A Minecraft i Terraria w tym zestawieniu to już w ogóle IMO pomyłka.

Dobrze wiem, że nie są to prawdziwe rougelike

Wiem, wiem, gry przeze mnie wymienione nie są do końca roguelike'ami, ale są do nich bardzo podobne.

Takie gry często nazywa się roguelike-like, ale idea losowej rozgrywki pozostaje i trzyma się dobrze. Pierwotne Rouge było grą tekstową, a że mamy trochę inne czasy to i gatunek trochę się zmienia. Można to trochę porównać do stosunku między RTSami a MOBAmi. Różnią się zdecydowanie, ale moby biorą główne założenia z rtsów i adaptują je do trochę innego gameplayu. W końcu to w WarCrafcie powstała Dota.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...