Skocz do zawartości

Kulturalnie, chyba...

  • wpisy
    9
  • komentarzy
    37
  • wyświetleń
    6246

"OZ" (1997-2003)


KulawyJohny

495 wyświetleń

vyCez2E.jpg

Serial, przy którym "Prison Break" to naiwna bajeczka dla dzieci. Serial, w którym główni bohaterowie giną szybciej niż w "Grze o Tron". Czym jest "OZ"? Jest wyznacznikiem gatunku drama-series, ojcem chrzestnym większości współczesnych produkcji, które czerpią z niego garściami, a przede wszystkim jest mało znany, przez co rozwój gatunku mylnie przypisywany jest "The Sopranos".

Z uwagi na kontrowersyjną tematykę, sceny i język serial został zakazany w większości krajów, w tym naszym (obecnie jednak transmisja odbywa się na antenie CBS Action). W '97 nie do pomyślenia było by w telewizji ukazywać jawną przemoc, gwałty, morderstwa, rasizm i sadyzm, a to wszystko wewnątrz jednego z oddziałów w stanowym więzieniu o zaostrzonym rygorze.

Tom Fontana, który dogłębnie zbadał temat więziennictwa starał się oddać jego realizmy w swym dziele, wyszło mu to znakomicie. Owszem nie brakuje paru przerysowanych scen, jednak całość jest genialną, brutalną, mroczną historią o utracie człowieczeństwa w miejscu, które paradoksalnie ma być formą resocjalizacji. Jest to również pierwsza produkcja HBO, która rozpoczyna złoty wiek dla tej właśnie telewizji. Hipnotyzujący scenariusz, z genialnie zrównoważoną, filozoficzną narracją jednego z więźniów, plus świetne, wielowymiarowe postaci sprawiają, że jest to nurt, którym telewizja będzie brnęła do dziś.

BRE2Rd1.jpg

Plejada znakomitych aktorów to kolejny atut, wielu właśnie dzięki "OZ" stało się rozpoznawalnych. Mamy tu taką mnogość kreacji więźniów, pracowników, strażników czy polityków, że aż dziw bierze, że każda postać jest tak świetnie napisana i wcale niemarginalizowana. Nawet mniej ważni bohaterowie, mają własną historię, którą poznajemy w czasie świetnie rozplanowanych sześciu sezonów. Owszem przed szereg wybija się paru kryminalistów, pośród których obieramy sobie swoich faworytów i z przyjemnością obserwujemy ich matactwa, spiski, interakcje z innymi czy zwyczajną chęć przeżycia w najgorszym miejscu w jakim się mogli znaleźć.

Wśród moich faworytów są między innymi Ryan O'Raily, irlandzki spryciarz, który opracował sobie własną, specyficzną sztukę przetrwania, jest krętaczem manipulującym przywódcami poszczególnych gangów, następnie mamy prawnika Tobiasa Beechera (bezbłędny Lee Tergesen), oskarżonego za jazdę pod wpływem i spowodowanie śmiertelnego wypadku.

6c9RyH6.jpg

Beecher jest czymś w rodzaju tabula rasa, wchłania całe zło z OZ, w efekcie dokonuje się w nim głęboka przemiana, z wykorzystywanego prago (odpowiednik męskiej prostytutki w więzieniu) w bezwzględnego kryminalistę. Skoro o Tobiasie mowa, warto zwrócić uwagę na jeden z najlepszych wątków serialu, mowa o duecie Keller-Beecher. Z początku śmiertelni wrogowie, następnie poddają się wzajemnej fascynacji. Kontrowersyjny wątek jak na lata 90, gdzie aktorzy rzadko kiedy odgrywali tak intymne sceny homoseksualnej miłości, ich związek jest pełen niezdrowego pożądania, prowadzącego do tragicznych w skutkach wydarzeń i chyba dlatego ten duet jest tak lubiany przez nie jednego mi znanego homofoba, z uwagi na to jak wiele wnosi do serialu.

Mógłbym wymieniać wiele innych postaci, jednak ich przekrój jest ogromny także wspomnę jeszcze o kilku. Ważnym elementem serialu jest konflikt muzułmanina Saida z przywódcą czarnoskórych, niezrównoważonym, socjopatą Adebisim. Uwielbiam też postać Miguela Alvareza, który jako przywódca 'latynosów' miał wszystko, by następnie w wyniku niefortunnych zdarzeń to stracić, wtedy rozpoczyna na nowo walkę o względy poddając się coraz bardziej wymyślnym "próbom", zatracając swoje własne człowieczeństwo. W OZ nie zabraknie również kanibali czy schizofreników rozmawiających z Bogiem, mamy tu też bunt więźniów, wojny gangów, karę śmierci i ucieczkę. Wszystko to na co liczy każdy fan kinematografii czy seriali o podobnej tematyce.

btA58aa.jpg

Produkcja ma również swoje wady. Uwielbiam filozoficzne monologi narratora, jednak czym bardziej w głąb epizodów tym więcej skłaniało się ku banalnemu wątkowi istoty zbawienia w takim piekle jakim jest OZ, oklepane. Płytki był również wątek gubernatora, który prezentował postawę typowego, politycznego łajdaka działającego na szkodę naszej, kryminalnej paczki. To jedynie nieliczne wady, które nie wpływają znacząco na tak ważny element serialu jakim są intrygi, morderstwa czy walka o przetrwanie, któregoś z naszych ulubieńców. Co do możliwości nabycia serialu... Tu jest krucho, z uwagi na wszędobylską swego czasu cenzurę, nałożoną na dzieło Fontany. Polecam komplet płytek z Amazon (jedynie wersja angielska), czy też skłonienie się ku piractwu i pobraniu napisów, zwalając winę na dystrybutorów.

dMvi3Kr.png

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...