Wirtualne światy

Panie! Niczego nowego żeś nie odkrył, ale podejrzewam, że nie taki cel miał ten wpis :].

Mówi się, że żeby skończyć z DLC typu "skórka do MP5" za 10... 9.99 zł, to wystarczy, khem... zagłosować portfelem. Czyli nie kupić. Z tym, że ludzie to barany. Więc ten proces będzie się nasilał.

Zresztą, wystarczy wspomnieć o nowym MetalGear. Z piątką w tytule, jak się nie mylę do części. Obecnie dostępne jest (albo raczej za niedługo będzie) demo za jedyne... 129 zł. Okazja, proszę państwa...

To nie demo, to wstęp do gry który starcza na kilka-kilkanaście godzin (zadania poboczne).

Ja tam nie kupuję nowych gier i na ceny oraz obsługę nie narzekam - Endless Space w pre-order kosztował 70 złotych, a potem jeszcze dostałem 4 darmowe dodatki porządnie modyfikujące rozgrywkę.

Ty piszesz, że wstęp do gry - wszyscy inni piszą, że demo. Co za różnica? W tym przypadku żadna, bo nie zmienia to faktu, że nie jest to właściwa gra.

Panie! Niczego nowego żeś nie odkrył, ale podejrzewam, że nie taki cel miał ten wpis :].

Mówi się, że żeby skończyć z DLC typu "skórka do MP5" za 10... 9.99 zł, to wystarczy, khem... zagłosować portfelem. Czyli nie kupić. Z tym, że ludzie to barany. Więc ten proces będzie się nasilał.

Zresztą, wystarczy wspomnieć o nowym MetalGear. Z piątką w tytule, jak się nie mylę do części. Obecnie dostępne jest (albo raczej za niedługo będzie) demo za jedyne... 129 zł. Okazja, proszę państwa...

Wiem że Ameryki nie odkryłem - chciałem tylko zwrócić uwagę na ogólny problem, po prostu irytuje mnie że gry drożeją tak szybko.