Wpis opublikowany przez Noobirus
817 wyświetleń
Rok: 1996
Chyba nie lubię cyberpunku, tak przynajmniej stwierdziłem, po obejrzeniu tego filmu.
Rubber's Lover opowiada o naukowcach, którzy przeprowadzają eksperymenty nad eterem, który ma (prawdopodobnie) dać człowiekowi moce psychiczne. Oczywiście eksperymenty na świnkach morskich to za mało, więc pracownicy decydują się porywać ludzi i wstrzykiwać im dziwną substancję. Niestety, pierwszy eksperyment się nie udał i ofiara (dosłownie!) eksplodowała z powodu przedawkowania substancji, jeden z pracowników (Shimika) dostał niechcący co nieco krwi w czasie eksplozji ofiary i uzależnił się od substancji. Przez większość filmu, jesteśmy świadkami eksperymentów, Shimika jest torturowany, faszerowany eterem, lecz jego ciało cały czas się trzyma kupy (niestety, umysł już nie).
Sytuacja staje się nagle tragiczna, Kiku, jedna z pracownic firmy, przyszła poinformować naukowców, że muszą się wyprowadzić i nie mogą już kontynuować pracy nad eterem. Naukowcy decydują się jednak zamknąć w podziemiach laboratorium i nadal faszerować Shimika substancją, Kiku jest zaczyna się interesować tym, co jej pracownicy wyprawiają tam na dole, zjeżdża windą i... tutaj (w połowie filmu!) wreszcie zaczyna się dziać jakaś sensowna akcja.
Kiku zostaje schwytana i trzymana jako zakładniczka, by prace mogły dalej się odbywać, eter zaczyna działać i Shimika rzeczywiście dostaje dziwnych zdolności, potrafi doprowadzać innych do szaleństwa, przejmować ciała i rozrywać ludzi samym dotykiem. Zaprzyjaźnia się z Kiku i obieca jej, że uciekną z tego piekła razem.
Film niestety mi się nie podobał, czemu? Był strasznie powolny, ma 90 minut długości, chociaż miałem wrażenie, że siedzę już nad nim jakieś trzy godziny. Fabuła jest również strasznie niezrozumiała, dopiero gdzieś przy końcu możemy się domyślać, o co tu mniej więcej chodzi, ogólnie, miałem wrażenie jakbym oglądał eksperymentalny, pseudoartystyczny film studentów-reżyserów. Wszystko zostało nagrane w czerni i bieli, jest tutaj pełno dziwnej maszynerii, pokoi zapchanych gratami, ostrych form... jeśli podobają się wam takie klimaty, to możecie zaryzykować i dać Kochankowi Gumy szansę, ja się odbiłem (jak od gumy, czaicie? heheheheh... eh...), zbyt nudne to było.
Reżyser (Shozin Fukui) stworzył w 1991 m.in też film "964 Pinokio", którego akcja (prawdopodobnie) dzieje się przed wydarzeniami z Rubber's Lover. Film jest jeszcze dziwniejszy i jeszcze wolniejszy. Więc jeśli nadal wam mało...
3 komentarze
Rekomendowane komentarze