Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470618

Batwtorek - Trudne początki ("Batman: Year One")


bielik42

1330 wyświetleń

Batwtorek - Trudne początki (Batman: Year One)

TLsphuK.jpg?1

Batman: Year One

Scenariusz: Frank Miller

Rysunek: David Mazzuchelli

Lata 80-te były w pewien sposób przełomowe dla komiksowego światka ? po wielu latach istnienia znane marki jak Superman, Spider-man czy X-Men były już wyeksploatowane przez twórców i rysowników, dodających im coraz bardziej głupawych przeciwników i absurdalne przygody. Wtedy też zaczęto powoli myśleć o większym wsparciu dla nieco starszych klientów, którzy raczej nie interesują się, czy Batman krzyczy ?golly!? albo biega z bombą na głowie. Na najwyższych stołkach zapadła decyzja, by zrestartować główne serie, wprowadzając do nich więcej realności i odpowiedniej dawki mroku. W 1987 r., a więc rok po wydaniu pierwszego zeszytu legendarnej serii ?Watchmen? pióra Alana Moore?a i kultowego ?Dark Knights Returns? Frank Miller otrzymał propozycję napisania historii Batmana od nowa.

z021306batman.jpg

Przy czym należy wspomnieć, że doprawdy niewiele Miller musiał zrobić ze swym protegowanym, bowiem geneza Batmana była dorosła sama w sobie. Brakowało jedynie odrobiny dramatyzmu i wyeksponowania uczuć młodego Bruce?a ? z tym Miller także już miał do czynienia w ?Powrocie Mrocznego Rycerza?. Każdy pomyślałby, że autor opatrzy komiks swoim charakterystycznym rysunkiem, ale stało się inaczej ? oprawą graficzną zajął się Mazzuchelli, który wcześniej pracował nad takimi markami, jak Daredevil, X-Men i Star Wars. Zanim jednak przejdziemy do oceny kwestii graficznej warto szerzej przyjrzeć się fabule.

mazzucchelli02_big.jpg

Zgodnie z tytułem album ?Year One? opisuje nam w dosyć skrótowy sposób pierwszy rok działalności Bruce?a Wayne?a jako pogromcy zła i występku. Zbiegiem okoliczności w tym samym roku swoją karierę w Gotham City rozpoczyna Jim Gordon ? późniejszy sprzymierzeniec Batmana, znany także jako ?jedyny porządny glina w Gotham?, poznajemy także urwaną genezę czarnoskórej (!) Catwoman. I tu pierwsze zaskoczenie ? znacznie więcej miejsca Miller poświęcił Gordonowi niźli Batmanowi, przynajmniej przez pierwsze dwa rozdziały (z czterech). Razem z charyzmatycznym komisarzem poznajemy od podszewki przegniłą policję Gotham, a także obserwujemy jego romans z koleżanką z pracy. To jest pewien sprytny zabieg, za który muszę scenarzystę pochwalić ? pokazuje na równi drogę do sprawiedliwości, która dla Gordona biegnie zgodnie z prawem, a dla Batmana ? już niekoniecznie. Rzeczywistość weryfikuje, która z tych ścieżek jest bardziej efektowna.

batman_year_one.jpg

Jeśli zaś chodzi o samego Batmana ? bardzo dużo Miller kopiuje ze swego poprzedniego dzieła (m. in. scenę nietoperza, przebijającego się przez okno) i nie dodaje zbyt wiele do samej genezy. Nie poznajemy zbyt wiele szczegółów z czasów, gdy Batman był szkolony do walki, ani reszty jego dzieciństwa ? fabułą koncentruje się na jego pierwszych próbach walki, zresztą zgodnie z kontekstem tytułu. Co ciekawe - pierwszym przebraniem Wayne?a był? Afroamerykanin, a przeciwnikiem ? alfons (ktoś tu za dużo ?Taksówkarza? się naoglądał?). W czasie tej potyczki poznajemy Selinę, która okazuje się być prostytutką (dosyć znaczna zmiana w stosunku do dawnego kanonu, ale przecież w ?TDKR? była burdelmamą, więc to po prostu świat Millera), a sam Batman stara się być łaskawy dla przeciwników, dopóki mała dziewka nie wbija mu noża w udo. Dalsza część historii ? czyli już po wdzianiu rogatej maski ? jest już nieco bardziej dynamiczna. Mamy tu bardzo długą scenę walki z jednostkami specjalnymi w zbombardowanym magazynie, w trakcie której doskonale tonowane jest napięcie. Ogólnie fabułę oceniam wysoko, lecz jest dużo mniej dramatyczna niż w poprzednim dziele Millera, o późniejszych ?Sin City? już nie wspominając. Rzemieślnicza robota.

Batman+Year+one.jpg

Pora powiedzieć co nieco o rysunku ? niestety z góry muszę wyrazić ubolewanie nad faktem, iż za rysunek jednak nie odpowiada Miller, bowiem bardzo lubię jego kreskę. No nic ? styl Mazzucchelliego też wcale zły nie jest, ale nazwałbym go takim ?o klasę gorszym Gibbonsem? (rysunki do serii ?Watchmen?) ? dynamikę odwzorowuje całkiem nieźle, ma konkretną wizję ?syfu? (tzn. ? umie stworzyć efekty rozwałki), dobra zabawa światłem (miejscami nawet bardzo dobra) i posiada odpowiednio efektowne spojrzenie na niektóre sceny. W sumie można go określić jako ?mroczny?, bowiem faktycznie czerń przeważa, a sylwetki i twarze zazwyczaj pozostaję niewyraźne, tak jak i otoczenie. Nie jest to może jakiś wybitny styl, ale spełnia swoją rolę.

436477.jpg

?Batman: Year One? nieco mnie zawiódł ? spodziewałem się czegoś równie dobrego jak ?TDKR?, a dostałem komiks bardzo dobry, lecz nie genialny. Z pewnością jest to komiks ważny dla kanonu, resetujący zdarzenia sprzed jego czasu, ale nie ma w nim niczego, co bym nazwał ?przełomowym?. Stworzył podstawy, owszem, usprawnił postać Gordona, owszem, pozbył się irytującego Robina (do czasu) owszem i nic ponadto. Dobra robota, warta swej ceny i poświęconego jej czasu. Jeżeli dodatkowo załapiecie się na bonusy, to prawdopodobnie z tyłu znajdziecie bardzo dobre szkice i krótki, lecz inteligentny komiks autorstwa rysownika, opowiadający o jego spojrzeniu na postać Batmana. Są tam też skany oryginalnego scenariusza, próbki kolorów i kapitalne okładki. Ogólnie ? warto, lecz są lepsze bat-komiksy od Millera (gorsze także, ale o tym później?).

1 komentarz


Rekomendowane komentarze

Nie do końca zgadzam się z recenzją. Fabułę uważam za genialną. Sama historia jest bardzo doba, ale najlepsza jest fenomenalna narracja, która wywarła na mnie tak duże wrażenie. Rysunki nie są gorsze, bo świetnie przetrwały próbę czasu i wciąż zachwycają.

O ile więc ty uważasz Rok Pierwszy "jedynie" za bardzo dobry komiks, to ja stawiam go na szczycie listy moich ulubionych historii obrazkowych. ^^

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...