Skocz do zawartości

Yare yare daze...

  • wpisy
    119
  • komentarzy
    317
  • wyświetleń
    77226

Zagrajmy w Final Fantasy VII - część 05


Mariusz Saint

1149 wyświetleń

ci33.jpg

W poprzedniej części udało nam się, po odrzuceniu takich rzeczy jak rozsądek, godność i heteroseksualizm, uzyskać wszystkie przedmioty niezbędne do stania się prawdziwą księżniczką. Oczywiście to wszystko po to, aby dostać się do posiadłości Don Corneo i uratować Tifę, ma się rozumieć.

Youtube Video -> Oryginalne wideo

Nie wiem, czy to jest zauważalne, ale za radą b3rta stosuję odszumianie pliku dźwiękowego z komentarzem w Audacity, co powinno uczynić oprawę dźwiękową nieco bardziej znośną.

Garść komentarzy:

0:57 - tutaj znowu mnie poniosło przy naciskaniu "kółka" (tak, FF7 jest jedną z tych nielicznych gier na plejaka, gdzie zatwierdza się "kółkiem", a nie "krzyżykiem") i stąd taki dźwięk - sejwy z karty pamięci jeszcze nie zostały odczytane.

pongCSi.jpg

Aeris is clearly enjoying this.

5:03 - tutaj po raz pierwszy i chyba ostatni została poruszona kwestia "jak Cloud mógł przeżyć upadek z takiej wysokości". Jasne, jego ciało jest wzmocnione jakimiś cudami, drewniany dach i miękkie podłoże z kwiatów złagodziły upadek itd., ale to i tak nie jest w pełni satysfakcjonujące wyjaśnienie. Ja osobiście jednak nie mam problemu z zaakceptowaniem wyjaśnienia "bo tak", ponieważ stylistyka gry nie jest do końca poważna, delikatnie mówiąc - na pre-renderowanych planszach i w wielu filmikach widzisz ludziki w wersji super-deformed, które mogą sobie pozwolić na rózne "kreskówkowe" akcje. W poprzednich Finalach "ludziki" były zarówno na planszach, jak i w trakcie bitwy, dopiero FF7 wprowadziło bardziej realistyczne proporcje modeli w polu bitewnych, a FF8 również na pre-renderowanych planszach. I tu w FF8 jest pewien problem - tam też zdarzają się różne szalone akcje (Squall

przeszyty na wylot soplami lodu

), z których zaakceptowaniem mam tam większy problem - właśnie ze względu na to, że postacie są bardziej realistyczne. W FF7 czeka nas jeszcze mnóstwo szalonych, zabawno-kreskówkowych akcji, które nierzadko sąsiadują z motywami dużo poważniejszymi, nieobecnymi w innych grach z tej serii.

QKaJxWb.jpg

6:25 - tutaj po raz pierwszy widzimy, jak działa solidarność jajników u Tify i Aeris. Paniom zasadniczo nie przeszkadza swoja obecność, a nawet często wzajemnie się wspierają w różnych kryzysowych sytuacjach, chyba tylko jeden raz Tifa wkurza się na umizgi Aeris wobec Clouda:

gdy do Temple of the Ancients zabierzemy również Tifę i Cait Sith wywróży Cloudowi i Aeris wspólną przyszłość - wtedy Tifa okazuje wyraźną irytację.

O25qZWQ.jpg

8:39 - w letsplayu Don Corneo wybrał nas, ponieważ zebrałem najwięcej elementów przebrania. Gdybym jednak poprzestał na sukience i peruce, to Don Corneo wraz z drugą panną oddałby nas swoim podwładnym do zabawy. Tam wywiązałaby się walka, po wygraniu której przeszlibyśmy do sypialni Don Corneo i dalej scenka by była taka sama. Generalnie alternatywny wybór nie jest jakiś wyjątkowy, dlatego go nie nagrywałem.

9:13 - za łóżkiem Don Corneo znalazłem przedmiot o nazwie "Hyper". Nie chodzi tu jednak o paręnaście lat temu

, a item, który "po zażyciu" sprawia, że pasek limitu nabija się szybciej (status "Fury"), za cenę zmniejszonej celności ataków fizycznych. Niektórzy przeciwnicy (i pewien przedmiot) mogą nam wrzucić status "Sadness", przez który pasek limitu będzie ładował się wolniej.

9:22 - wybór odpowiedzi "His name is Barret", poza oczywistymi walorami komediowymi, dodaje parę punktów do systemu randkowego na korzyść Barreta!

wLsQwsP.jpg

9:53 - zawsze mnie zastanawiało jakich to sztuczek Tifa i Aeris użyły, żeby pokonać wszystkich podwładnych Don Corneo i przedrzeć się do nas.

10:00 - groźby pod adresem części delikatnych Don Corneo są już legendarne.

0fXesCN.png

12:35 - w tej scenie Heidegger i Prezydent Shinry zatwierdzają plan zrzucenia fragmentu talerza na sektor 7, aby zniszczyć bazę terrorystów i przy okazji zabić wszystkich pozostałych ludzi tam mieszkających; dzięki później udzielonej przez Shinrę pomocy i obwinieniu terrorystów ta korporacja tylko polepszy swój wizerunek. Jedynie Reeve się temu sprzeciwia, niestety jest wyjątkiem. Posępna muzyczka, która gra w tej scenie jest motywem przewodnim wszystkich scen związanych z Shinrą.

13:01 - jest krótka wzmianka o burmistrzu, jednak jest on de facto nikim i ma zerowe znaczenie jeśli chodzi o podejmowanie decyzji. Nasze późniejsze spotkanie z nim tylko potwierdzi to, co zostało tutaj powiedziane.

13:31 - Reeve nie może się pogodzić z zaistniałą sytuacją i myślę, że to właśnie w tym momencie postanowił działać, czego efekty zobaczymy później - zdecydowanie warto zapamiętać Reeve'a.

Tn6Si2D.jpg

13:45 - no dobra, po komediowych scenkach z udziałem Clouda i ekipy zdecydowanie przestało być zabawnie. Musimy się spieszyć, aby wszystkich uratować, inaczej Shinra wysadzi słup (oglądaliśmy go jeszcze w pierwszym odcinku letsplaya) i wszyscy w sektorze 7 zginą, a taki obrót spraw stanowi silny kontrast w zestawieniu z przygodami na Wall Market.

15:16 - powinienem był dawno temu kupić materię Fire, bo bardzo by się przydała w starciu z tym bossem, no ale niestety. Szczęśliwie dostaniemy ją później i to w dodatku za darmo (hint: czerwona trzynastka).

16:11 - ten konkretny atak Sewer Tsunami rani dla odmiany bardziej nas, niż Apsa. Oczywiście nie jest to nic bardzo strasznego typu Matador z SMT: Lucifer's Call, ale nadal nie jest to nic przyjemnego. Na szczęście pomaga nabić limit Aeris, który daje darmowe leczenie na całą ekipę.

17:50 - jednak nie zapomniałem wyczucia ile mniej więcej hp jeszcze ma boss i zrezygnowałem z rzucenia czaru na rzecz ataku fizycznego, dzięki czemu zaoszczędziłem trochę MP. Czeka nas jeszcze trochę walk po drodze nim dojdziemy do celu, więc warto oszczędzać. (Później to zmarnowałem na Sahaginy, ale cóż.)

Najbliższe - co nie znaczy, że bliskie - scenki

Rozmawialiśmy wczoraj na Steamie o Xenogears i dopiero tam się nie przejmują "scenkami" - o dziwo uniknęli tam, według mnie, i infantylności (znanej z FF7), jak i fanserwisowania (znanego ze znakomitej większości anime).

W ogóle wczoraj za sprawą Rankina doszło wczoraj do zapłodnienia (twórczego) i po letsplayach FF7 i OoT mam zamiar zabrać się za

, przygotujcie więc swoje fedory, bo ja już jestem w euforii (to było tanie, wiem).

Z premedytacją nie oglądałem dwóch ostatnich części

no dzięki

do planowanego zakupu egzemplarza na PSone i tak pewnie nie dojdzie

Jeśli komuś nie chce się pograć w całą grę, to serdecznie zapraszam do oglądania, choć rzecz jasna najlepiej przekonać się samemu i zagrać osobiście.

Jeśli czytałeś mój pierwszy wpis z tego cyklu, to pewnie wiesz, że ja najpierw obejrzałem całe FF7 na kasetach VHS nagrane przez kolegę, a dopiero potem miałem własne PlayStation i FF7, co nie przeszkodziło mi spędzić przy tej grze setek godzin.

Miło, że rozbijasz tekst fajnymi artami, takich nigdy dość.

A mam ich dużo - ku mojemu zaskoczeniu więcej niż połowa jest worksafe, a arty z FF7 powstają już od prawie siedemnastu lat...

Obejrzałam filmik z tej wiki... Trochę creepy.

Możemy tylko zgadywać, co było prawdziwą przyczyną usunięcia tych scen, ale skoro tak dużo z nich jest związanych z Honey Bee Inn, więc podejrzewam, że uznano je już za przesadę.

A scena w pokoju grupowym - najlepsza!

Cloud to dość zamknięty w sobie młodzieniec i uważam, że mocno komediowa scena była potrzebna, by przedstawić tę postać w innym świetle i pokazać, że nie jest odporny na drwiny i solidne upokorzenia.

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Xenogears

Nigdy nie udało mi się przebić przez tą grę, mimo że miałem ją w czasach kiedy kupowałem/dostawałem średnio 3-4 gry rocznie (gry na PSX były dość drogie jak na mój budżet) i z reguły przechodziłem wszystko. Za dużo cut-scenek, za dużo gadania, za mało faktycznej gry. To już lepiej FFX nagraj, bo po ostatniej rozmowie mnie trochę ta gra zainteresowała, a z braku PS2/PS3/PSV pewnie nie będzie mi dane w nią zagrać.

Link do komentarza
na pre-renderowanych planszach i w wielu filmikach widzisz ludziki w wersji super-deformed, które mogą sobie pozwolić na rózne "kreskówkowe" akcje. W poprzednich Finalach "ludziki" były zarówno na planszach, jak i w trakcie bitwy

Szczególnie w FFV sytuacje były mocno nonsensowne, ale to pasowało do ogólnej stylistyki gry (Bartz turla żółwia.avi). W FFVI już takie akcje były z jednej strony rzadsze, z drugiej dość odstawały od reszty gry - nie mówię tu o Kefce, ale na przykład o przygodach Sir Thou na Veldt i myślę, że to nie tyle kwestia używania sprajtów SD, a ogólnego nastroju gry.

nie jest to nic bardzo strasznego typu Matador

<traumatic flashbacks>

Rozmawialiśmy wczoraj na Steamie o Xenogears i dopiero tam się nie przejmują "scenkami" - o dziwo uniknęli tam, według mnie, i infantylności (znanej z FF7), jak i fanserwisowania (znanego ze znakomitej większości anime).

Podczas pisania tamtego komentarza przyszło mi do głowy jeszcze Live-A-Live, gdzie młode i hoże (przypuszczalnie; sprite'y SD) dziewczyny pokryjomu pokazywały mistrzowi Xin Shan Quan "b-brzoskwinie". Niby zaraz było tłumaczenie, że chodzi o ciasto, ale skojarzenia z Bulmą i Roshim same się nasuwają.

No i calutki rozdział prehistoryczny.

A co do tej rozmowy to Xanadu NEXT będzie na pewno nagrany, ale dopiero po Peihelionie i Unrealu (przy dobrych wiatrach ten drugi zmieszczę w 5-6 odcinkach, może je nawet będę częściej wrzucał).

  • Upvote 1
Link do komentarza

Cloud w przebraniu jest uroczy. :3

często wzajemnie się wspierają
No i to mi się podoba. Tak być powinno, jeszcze niech dojdzie totalne olewanie Clouda i robienie wszystkiego po swojemu (no, dobra, ale w granicach rozsądku).
I love chickies who play hard-to-get!
Huehuehue. biggrin_prosty.gif COME TO DADDY!
zawsze mnie zastanawiało jakich to sztuczek Tifa i Aeris użyły, żeby pokonać wszystkich podwładnych
A tam sztuczek. Mało to razy w filmach akcji para bohaterów, mężczyzna i kobieta, walczą z jakąś grupką bandziorów i okazuje się, że babka w ciągu paru sekund rozprawia się z większością z nich, podczas gdy facet męczy jednego niemlica przez całą walkę...

Pewnie trafiły w czułe punkty tych panów i z unieszkodliwieniem ich nie było już później problemu.

A mam ich dużo
Moar!
  • Upvote 2
Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...