To musi być miłość...
Do tego opisana w prostych słowach.
Od zawsze fascynowały mnie gitary elektryczne. Ich brzmienie. Zwłaszcza na przesterze.
Niestety, nie stać mnie było, żeby sobie kupić.
I ta miłość tak kwitła, dojrzewała..
Aż w końcu, po obronie, sprawiłem sobie upragnioną gitarę.
Wtedy okazało się, że nie miałem za bardzo czasu, żeby na niej ćwiczyć, przez nawał pracy i obowiązków domowych.
Biedny Fender stał w kącie samotny i kurzył się.
Któregoś pięknego dnia w końcu usiadłem do niej. Dotknąłem dłonią, starłem kurz...
I wtedy napisałem to..
nie jestem poetą i nigdy nawet nie podejrzewałem siebie o takie "zdolności".
Ale to musi być miłość.
I to opisana najprostszymi słowami.
"Bella"
Przechodzisz obok niej
Spoglądasz
Boisz się zrobić ten pierwszy krok
Weź ją na kolanko - ona to lubi
Mów do niej czule
Na pewno to doceni
A teraz ją dotknij
Delikatnie z wyczuciem
Gładź jej cudne kształty
Rób to z uczuciem
A teraz niżej
Dotknij palcami
Poprowadź dłonią
Ona to lubi
Niech cały świat zniknie
Zostańcie sami
Niech Wasza melodia bez końca płynie
Bądźcie dla nas delikatni;)
5 komentarzy
Rekomendowane komentarze