Skocz do zawartości

Na marginesie

  • wpisy
    11
  • komentarzy
    37
  • wyświetleń
    6735

Nie mam w co grać...


Strusiek

1100 wyświetleń

... ten zwrot pada chyba najczęściej z ust graczy. Choć na półce obok kompa stoi chyba z 20 pudełek gier, a biblioteka steam pęka w szwach.

I idę o zakład, że co najmniej 80% tych pozycji nie zostało ukończonych, albo wręcz nawet nie były zainstalowane.

Skąd więc takie stwierdzenie?

Powód jest prozaiczny.

Odwieczna konkurencja i rywalizacja.Choć nie przyznamy się do tego głośno, to jednak widząc nową grę u kolegi, zaraz lecimy do sklepu kupić taką samą, lub zamawiamy ją przez internet. Często nawet kupujemy ją wcześniej, żebyśmy tylko mieli ją przed nim. I co z tego, że jest to gatunek, który akurat nie lubię? Rywalizacja jest rywalizacją, gry zalegają na półkach, czasami mamy zainstalowanych na dysku jakieś 40 pozycji, a i tak "nie mamy w co grać".

Jest też inny powód.

Wzrost popularności piracenia gier. NIe jest to proceder, który należy pochwalać (choć często sami twórcy niejako popychają do tego graczy, ale o tym innym razem). Niegdyś piractwo nie było tak bardzo rozszerzone przez ograniczony dostęp do internetu, dlatego często posiadaliśmy dwie, góra trzy gry w które tłukliśmy do upadłego. Z braku innej możliwości.

Dziś, jak tylko pojawia się nowy hit, zaraz ktoś ze znajomych go ma z torrenta czy innego chomika i mówi, żeby wpaść do niego i zobaczyć jak to wygląda.

I przez to cała "magia" pryska. Mamy niemal natychmiastowy dostęp do nowości, przez co nie mamy czasu "ograć" starych gier. Jakbyśmy nie mieli skąd poprać nowych gier, MUSIELIBYŚMY grać w starsze pozycje, te które mamy i nie mielibyśmy powodów mówić "nie mam w co grać".

Chyba zaczynam rozumieć kobiety, które mają podobny problem.

Tylko ile można nosić starą sukienkę?wink_prosty.gif

Tak, jak Ciebie też kocham, Skarbie;D

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Ja bym powiedział, że wnika to nie z powodu piractwa a promocji. Aktualnie wyprzedaże Steam i bundle pozwalają dosłownie za grosze zdobyć paczki dobrych tytułów. I tutaj pojawia się syndrom wyprzedaży - bierzesz ile wlezie, masz +10 obrazków na steam, a zagrasz w 1 z tych gier może za rok... Ba! Wiele firm pozwala też za darmo zdobywać gry w zamian za niewielką pomoc czy w celach promocyjnych. Przykład? Na pewnym serwisie zbieram punkty i wymieniam je na gry - od grudnia wymieniłem to na ~20 pozycji na Steam. Z braku czasu i chęci zagrałem może we 3. Nie rozumiem piractwa i chyba tylko skończeni desperaci się do niego uciekają.

Link do komentarza

Masz rację;)to również jest powód, aczkolwiek myślę, że wyprzedaże swoją drogą, ale znam wiele osób, które właśnie wolą ściągnąć, pograć, nie skończyć i już brać się za następną. Ja też nie rozumiem piractwa, ale o tym - jak wspomniałem - następnym razem:)

Link do komentarza

Też to zauważyłem. Dawniej, gdy kupowało się grę w pudełku, za pełną kwotę, jakoś bardziej się ją szanowało. Nie mam pojęcia, czemu się tak dzieje. Przestałem kupować te bundle tylko po to, by je kupować.

Link do komentarza

Nie zgadzam się z żadnym z tych powodów. Jest po prostu mnóstwo gier, ale często nie ma się ochoty w niektóre z nich grać, dochodzi do tego brak czasu i promocje, które pozwalają okazyjnie kupić kilka hitów. U siebie zauważyłem, że potrafię grać falami. Nie gram w jakiś tytuł przez 2-3 miesiące, a pewnego dnia sobie go włączam i przez 2 tygodnie gram tylko w to.

Link do komentarza

Nie zgadzam się z żadnym z tych powodów. Jest po prostu mnóstwo gier, ale często nie ma się ochoty w niektóre z nich grać, dochodzi do tego brak czasu i promocje, które pozwalają okazyjnie kupić kilka hitów. U siebie zauważyłem, że potrafię grać falami. Nie gram w jakiś tytuł przez 2-3 miesiące, a pewnego dnia sobie go włączam i przez 2 tygodnie gram tylko w to.

Wiesz ja nie generalizuję, że każdy tak ma:)To po prostu moje obserwacje, a każdy ma prawo do swojego zdania.

Link do komentarza

bardzo ciekawe rzeczy tutaj piszecie. Z mojego punktu widzenia wygląda to tak że łapie mnie w pewnym momencie taka ''chwila'' w której nie ma się na nic ochoty tzw zmęczenie materiału wtedy przewijam tylko każdą stronę z osobna sprawdzając co w trawie piszczy mając świadomość że na dysku czeka sporo tytułów ale chęci brak. Czasem też łapie mnie coś takiego że nagle wygrzebuje jakąś płytkę (kilka dni temu było to akurat Age of Empires III) i radości nie ma końca. pozdrawiam.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Serio? Kupujesz grę tylko dlatego, że kolega ma?

nie, to raczej ja mam znajomego, który postępuje w ten sposób - widzi, że inni mają jakąś grę to on musi mieć ją również;)nie wiem z czego to wynika - kompleks? - ale po prostu tak robi;)

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...