Detektyw Sabel część 1
Co jeszcze mogło pójść nie tak tego dnia? Po tym jak
popsuł mi się samochód i musiałem ruszyć swój leniwy
tyłek do sklepu już myślałem ,że nic się nie wydarzy .
Jak pech to pech - jedyny sklep w całej okolicy okazał
się zamknięty , więc ruszyłem w droge powrotną do domu.
Jakieś dziwne przeczucie sprawiło ,że zamiast szosą
poszedłem przez las.
Na początku lekki ,a z czasem jak zagłębiałem się w las
coraz większy , wiatr poruszał gałęźmi starych drzew.
Szum liści oraz skrzypienie gałezi towarzyszyło mi w
mojej drodze.
Szedłem tak w kakofonii dźwięków gdy spostrzegłem ,że
nienaturalnie szybko zaczyna się ściemniać .
Co jest? Przecież drogę w tą i z powrotem powinienem
pokonać max w godzinę. Mniejsza z tym może będzie burza?
Nie uszedłem kilku kroków gdy zaczął padać deszcz.
Cholera muszę być niedaleko , zobaczymy Rafał czy
potrafisz jeszcze szybko biegać.
Ruszyłem przed siebie lecz silny deszcz i to ,że się
mocno sciemniło sprawiło ,że potknąłem się o jakąś
gałąź.Upadek dla mnie nie był groźny ale płaszcz był w
oplakanym stanie : parę dziur i plamy z błota.
Eh stara będzie zła ale może da się coś jeszcze z tym
płaszczem zrobić?
Powoli wstałem , otrząsnąłem się z błota i dalej w
drogę.
Wędrówkę przerwał głośny ryk . Za mną w odległości około
dwudziestu metrów stał stwór który przypominał ogromnego
wilka tyle że był jakby niematerialny , stworzony z
cienia. Jego wzrok jakby mnie hipnotyzował , czerwone
ślepia przewiercały mnie na wylot. Gdy zacząłem biec wilk
ruszył za mną a jego kontury rozmywały się na wietrze co
uświadczyło mnie w przekonaniu ,że jest wymysłem mojej
wyobraźni.
Zatrzymałem się i odwróciłem do potwora twarzą. No dawaj
pokaz na co cię stać!
Po tych słowach poczułem jak ostre pazury rozrywają moją
klatkę piersiową . Trysnęła krew i zrobiło mi się
mgliście przed oczami . Odzyskałem na chwile świadomość
gdy poczułem na sobie gorący oddech stwora . Chwile
później Ostre kły rozrywały mi gardło.
Dom Ewy Szponarskiej
Co się dzieje u tych sąsiadów ? Pomyślała Ewa ,
Zawsze tacy spokojni a tu tyle hałasu ? Idę to sprawdzić.
Z trudem oderwała się od oglądania swojej ulubionej
opery mydlanej i poszła sprawdzić co się stało. Dźwi do
domu Rafała i Anny były otwarte.
Ewa zobaczyła na nich długie zadrapania . Ostrożnie
przekroczyła próg i zobaczyła swojego sąsiada Rafała.
Komisariat Policjii
Dwoje policjantów Patryk Pietrych i Ewelina Murak oraz
detektyw Łukasz Sabel siedziało przy biurku zastanawiająć
się nad sprawą morderstwa młodego małżeństwa i ich
sąsiadki.
-Czego od trzech lat nikt się tą tajemniczą sprawą nie
zajmował ? Powiedział Łukasz Sabel
-Nie wiem Sabel ale policja nie wiedziała jak to ugryść
więc dali sobie spokój.
-Może masz rację Pietrych a ty co o tym sądzisz Ewelina?
-Z raportów które zdobyłeś, nie będę pytała się nawet
jak, wynika ,że najpierw zginął Rafał , potem zabił żonę
a na końcu sąsiadkę. To się kupy nie trzyma.
Detektyw Sabel się zamyslił, zapalił papierosa i rzucił
na biurko zdjęcie pokazujące trzy zmasakrowane ciała a na
ścianie napis wykonany krwią " Bestia jest w każdym z
nas"
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.