"Grand Theft Auto", szerzej znane jednak jako "GTA" to jedna z najbardziej popularnych, a jednocześnie najbardziej kontrowersyjnych gier w historii wirtualnej rozrywki. W poniższym wpisie wspólnie prześledzimy jak zmieniała się ta seria, wraz ze zmieniającymi się gustami graczy na całym świecie.
Jest rok 1998 [choć w Polsce gra pojawiła się w 2001 roku] części z Was nie było jeszcze na świecie, a co robiła druga część Forum po powrocie po szkole? Nie, wcale nie brali się za lekcje, nie te czasy. Wtedy biegało się po ulicach strzelając do niewinnych przechodniów z karabinu maszynowego, wtedy grało się w GTA! Spędzano przy tej grze długie godziny, od powrotu ze szkoły do czasu... przypału u rodziców. Pomimo tego, że kamera była przyczepiona do jakiegoś gołębia, która latał sobie gdzieś nad miastem, to gra jak na swoje czasy była niesamowicie realistyczna, przedstawiona w niej brutalność była jednym z powodów utworzenia późniejszego PEGI. Gra była niejako początkiem serii-legendy, która do dnia dzisiejszego króluje na listach sprzedaży w sklepach na całym świecie!
Oczywiście pojawiło się GTA II oraz London, które przedstawiają praktycznie to samo co "jedynka". Dodano tam tylko bodajże jedną broń, uznałem więc, że nie ma sensu dodawać specjalnej części dla tej gry.
Teraz pora na prawdziwe BOOOM w tej serii. Świat rozgrywki, czyli Liberty City zostało przedstawiony w pełnym trójwymiarze. Zapoczątkowało to trend na taki typ powstawania gier. Wtedy zaczęły powstawać gry "pełną gębą', wtedy wiedziano, że chce się grać w grę, wtedy twórcy dali na możliwość zabrania ze sobą... ehm, ehm... nierządnicy, skorzystania z jej usług, rozwalenia jej czaszki kijem baseballowym i powiedzenia do ekranu "Lalka, to była przyjemność tylko dla mnie ", wtedy powstało GTA III
Fabuła opiera się na historii młodego gangsta, która szuka zemsty na swojej dziewczynie, która zdradziła go podczas rabunku. Ciekawostkę jest, że nie wiadomo jak ma na imię chłopak, dopiero w San Andreas dowiadujemy się, że jest to Claude.
Gra ta wywołała wokół siebie jeszcze większe kontrowersje niż poprzedniczka. Wraz z trójwymiarowym światem bardziej realistyczna stała się brutalność przedstawiona w tym tytule. Wtedy dopiero zaczęto myśleć nad treściami przedstawianymi w grach wideo.
Wprowadzono w niej liczne innowacje, wchodzące razem z innymi "postrzeganiem" miasta przez gracza. Sterowanie pojazdami było bardziej intuicyjne, a za zabijanie i stłuczki nie otrzymywano już punktów jak w pierwszych częściach serii. Niestety nadal nie można było pływać, co utrudniało eksplorację świata gry. Kolejnym utrudnieniem, zwłaszcza dla największych fanów jednośladów był... ich brak. Nie dane nam było podróżować po Liberty za pomocą żadnego z motorów.
Gra rozpoczęła nową epokę w grach, a graficy Rockstar Studio zostali wiodącą marką w tej branży.
Więc lecimy dalej. Jest rok 2002 powstaje kolejna gra, kolejna część legendarnego cyklu. To co nadal zasługuję na pochwałę w coraz to nowszych odsłonach gry to poprawiona grafika i zmiana silnika fizycznego produkcji na bardziej realistyczny. Jest to pierwsza część, w której od początku znamy imię głównego bohatera, jest to Tommy.
Fabuła przedstawia przygody chłopaka o imieniu Tommy i jego przyjaźni z Lancem, z którym postanawiają następnie założyć spółkę.
Miasto jest jeszcze większe, a bohater może prowadzenia kilku rodzajów motorów. Gracz posiada także pokierowanie Tommy'ego w stronę ikonki narkotyków, co powoduje ich zażycie przez głównego bohatera. Po ich użyciu gra zwalnia tempo, a główny bohater zadaje silniejsze ciosy podczas walki wręcz.
Mogliśmy za to zmienić ubranie Tommy'ego. Domyślnie była to hawajska koszula w kolorze niebieskim. Możliwa była zmiana na min. fioletowy garnitur, zwykły czarny t-shirt, czy policyjny mundur.
Dalej nie możemy pływać, a wskoczenie do wody ponownie powoduje śmierć głównego bohatera gry. Na plus zalicza się możliwość wyskoczenie z prowadzonego przez nas pojazdu podczas jazy nim, co było niemożliwe w poprzedniczkach
San Andreas to według wielu fanów tej serii najlepsza gra spod znaku R*. Po raz pierwszy w serii mamy możliwość zmiany wyglądu głównego bohatera. Nie mowa tu o dowolnym formowaniu postaci, tak jak ma to miejsce w serii Saints Row, ale możemy min. zmienić fryzurę, zrobić tatuaż, zwiększyć i zmniejszyć muskulaturę, zrobić z głównego bohatera napakowanego, grubaskowatego gangsta.
Główny bohater to Carl Johnson. Zwany przez swoich przyjaciół "CJ". Carl kilka lat wcześniej wyjechał, aby porzucić stresujące życie w mieście Los Santos. Po powrocie do rodzinnego miasta dowiaduje się, że jego matka została zamordowana, a przyjaciele z młodości zaczynają skakać sobie do gardeł. Carl wyrusza w podróż po całym stanie w niebezpieczną podróż, aby odkryć kto zdradził rodziny z Grove Street.
Nareszcie możemy pływać, co bardzo ułatwia poruszanie się. Gra posiada trzy duże metropolie, które otoczone są pustyniami, lasami, oraz okolicznymi wsiami.
Gra wprowadziła dużo zmian, i ulepszono stare, niezmienne przez całą serię cechy charakterystyczne.
Czwórka to zapewne jedna z lepszych gier, biorąc je ogólnie. Niestety nie dane mi było przejść jej całej, ponieważ Rockstar zawsze jest najmądrzejszy i wie jak prowadzić serwery Social Club, ale jak sądzicie panowie.
Fabuła przedstawia losy Niko Bellica, który przybywa do USA w celu poszukiwaniu "Amerykańskiego snu". Po przybyciu na miejsce okazuje się, że wszystko co w listach opisywał mu jego brat, właściciel upadającej firmy taksówkarskiej - Roman. Wprawdzie jest zadłużony u mafii, co raczej nie wróży dobrze na przyszłość tej dwójce.
Gra działa na silniku fizycznym "Euphoria", oraz graficznym "Rage". Razem tworzą świetną oprawę wizualną.
To tyle co mogę o niej powiedzieć. Posiada wiele cech z poprzedniczek, a szkoda, czemu zawsze socjal kluby psują zabawę?
Nooo! To jest gwiazda nad gwiazdami, główna osobistość wieczoru, gra, która reklamowana wszędzie [swoją drogą to kiedyś słyszałem jej reklamę w jednej z toalet w galerii handlowej].
Gra, w której pokładano niesamowicie wielkie nadzieje. Wielu z Was zagłosowało na nią, jako grę roku 2013, nie dziwię się Wam.
"Piątka" powala efektami graficznymi, jest niesamowicie ułożona fabularnie. Z początku nie dowierzałem, że Los Santos może być takie piękne.
Fabuła przedstawia losy trójki bohaterów: Mikaela, Trevora, oraz Franklina. Nie chcę psuć Wam zabawy w poznawaniu tych socjopatów, więc nie będę zdradzał szczegółów fabuły oraz cech charakteru bohaterów.
Wprowadzona została kolejna innowacja, lecz nie zrobiona tak, jak była zapowiadana. W zapowiedziach od twórców mieliśmy mieć możliwość swobodnego przełączaniu się między bohaterami. W praktyce są to wybrane momenty, a szkoda, bo pokładałem w tym wielkie nadzieje...
Dziękuję za przeczytanie
Jeśli masz jakiś pomysł na kolejny wpis z tej serii to śmiało kieruj się na PW.
13 Comments
Recommended Comments