Skocz do zawartości

Lordowski Blog

  • wpisy
    4
  • komentarzy
    29
  • wyświetleń
    8740

Fani D&D i papierowych RPG łączcie się! #help


LordRahl

829 wyświetleń

Moi drodzy!

niecały miesiąc temu popełniłem moją pierwszą sesję jako MG, moim zdaniem średnio udaną, ale wszyscy mówią "praktyka, praktyka, praktyka" a więc praktykuję.

Streszczę fabułę aby latwiej było Wam mi pomóc

BG podróżują z konwojem, transportują z grupą strażników miecz "pożoga" do zamku nieopodal, nie widzą że miecz transportują do zamku Smutku po to aby zniszczyć zaklętego w nim demona, gdy drużyna dojeżdża do mostu, zostają zaatakowani przez grupę orków/goblinów ostro obrywają, gdy jeden z bohaterów nieświadom niebezpieczeństwa chwyta Pożogę. giną wszyscy strażnicy i gobliny, pojawia się demon oszczędził BG w nagrodę za uwolnienie go, ale ma dla nich pewną propozycję... w jaskini nieopodal setki lat temu zapieczętowano wyznawców demona, co osłabiło jego moc, zamknęli się tam z nimi palladyni z zamku Smutku, którzy także poświęcili życie, aby uczyć i nawracać wyznawców demona.

Znajduje się tam pieczęć która pomoże demonowi wrócić do dawnej potęgi, demon przekazuje im to i odchodzi, obiecując nagrodę.

Wyruszają do zamku, tamtejszy Nestor próbuje mimo sprzeciwu graczy zniszczyć miecz, nie udaje się to jednak, Nestor opowiada bohaterom tę samą historię, lecz demon nie wspomniał o Paladynie Samsonie, dowódcy paladynów zamkniętych w jaskini, którego miecz "Wiara" jest być może w stanie zniszczyć Pożogę, daje bohater mapę dzięki której dotrą do jaskini, gdy tam docierają jak pewnie zauważyliście mają do wyboru zniszczyć pieczęć i uwolnić demona lub zabrać miecz paladyna i zniszczyć pożogę, zabijając tym samym demona.

Gracze niszczą pieczęć, finałowa walka z palladynem, gdy go pokonują i wychodzą z jaskini czeka tam na nich demon z małą armią ożywionych właśnie wyznawców, gotowy to zemsty na mieszkańcach zamku smutku.

Oszukał on graczy, dał im swój miecz i kolejną obietnicę z zgodnie z którą jeśli pomogą mu podbić zamek dostaną go na własność i razem ze wszystkimi dobrami.

Gracze wkurzeni ostro na demona (oczekiwali większej nagrody na koniec sesji) nie zgadzają się, postanawiają dywersją sami zdobyć zamek i zarobić na tym, nie ufają już demonowi.

Tu sesja się kończy.

teraz przechodzę to sedna sprawy biggrin.gif

1. Macie jakieś pomysły co może graczy czekać w zamku?

2. Jak oceniacie tę przygodę (sam ją napisałem, przy nieocenionej pomocy Squida, za którą chciałbym jeszcze raz podziękować)

3. Co robicie aby nie było drętwego

-"jesteście w zamku musicie dotrzeć do jaskini zajmie wam to trzy dni, co robicie?"

-"idziemy"

-"dochodzicie"

jakie pułapki i niespodzianki powinny czekać na szlaku BG?

prosiłbym zwłaszcza o rozpisanie się i trochę inwencji w punkcie pierwszym, bo naprawdę nie wiem od czego zacząć i liczę, ze jakiś impuls bardzo by mi pomógł.

Z góry dziękuję za produktywną krytykę i pozdrawiam!

10 komentarzy


Rekomendowane komentarze

1. Moment, moment... próbują zaatakować zamieszkany zamek? Co może na nich czekać? Zapewne cała armia wkurzonych strażników i koniec gry :P

3. Oh man, tutaj to już zależy, kto jaki ma styl prowadzenia. Ale ja zazwyczaj wprowadzam wiele opisów i mówię graczom, gdzie się znajdują, jak wygląda teren i droga, którą podążają, dodaję jakąś drobną historyjkę, którą drużynowy bard słyszał o tym miejscu.

Jeśli gracze próbują dobić do jakiegoś celu, to zawsze powinna na nich czekać jakaś przeszkoda, jedna, jeśli podróż ma trwać jakiś dzień/dwa lub więcej, jeśli jest to naprawdę długa wyprawa. Od prostych napaści potworów (gobliny, łotry) aż po o wiele fajniejsze, spotkania z innymi podróżnikami, którzy idą w przeciwną stronę i chętnie wymienią się informacjami.

Inne pomysły:

1. Ktoś właśnie atakuje kupca, który podróżował ze swoim wozem.

2. Pogoda nagle mocno się pogorszyła (ulewa, wichura, tornado), trzeba znaleźć schronienie

3. Na prostej drodze znajduje się przeszkoda niemożliwa do przejścia (walczące ze sobą ogry, rozwalony most, armia orków maszerująca naprzeciw). Ekipa musi znaleźć inną drogę.

4. Po drodze gracze spotykają kogoś lub coś, co prowadzi do kolejnego, pobocznego zadania.

A tak w ogóle, że tak chamsko zareklamuję: http://rpgmanufacture.pl/index.php

Link do komentarza

Rahi

A gdzie napisałeś? Puściłeś to do redakcji, czy na blogi?

Jeśli do redakcji to wiesz, tu w zasadzie nie ma czego redagować, bo tu nie ma artykułu. Jest tylko pomysł rozpisany w kilku punktach. Do tego bardzo skrótowo. Nic dziwnego, że ludzie nie bardzo chcieli się za to brać. Coś takiego można sobie puścić na bloga jako pewną inspirację dla innych. Ba, jest nawet szansa, że rozwinie się jakaś dyskusja. O ile pierwszy nie rozwinie się trolling. :P

Link do komentarza

NoobGod

Obrazek ci nie wszedł. Ale wyobrażam sobie co mogło w nim być. :P

Sam jednak byłem kiedyś dość aktywny na Poltku i mam do niego duży sentyment. Zresztą, ciągle tam zaglądam i czasem coś skomentuję. Ale głównie siedzę na blogach. Bo ciekawiej. :P

Link do komentarza

Napisałem jako osobny post, prośba o pomoc i inspirację, po prostu widać tam, że ktoś wyświetla Twój post i jak ma się +70 wyświetleń i jedną odpowiedź...

kiedy wiadomo, że raczej przeglądają takie posty ludzie dość zorientowani...

Link do komentarza

@Rahi

Protip Jeśli chcesz szybkiej odpowiedzi na polterze to raczej nie forum jest twoim priorytetem, bo to jest naprawdę mało żywe. A jeśli już to trzeba rzeczywiście wiedzieć gdzie się kto udziela. Wiem, że jest kilka pewników w dziale Warhammera, które to osoby zawsze chętnie podyskutują o pewnych kwestiach. Jak to wygląda na forum D&D za bardzo nie wiem, bo nie zaglądam.

O odpowiedź najłatwiej jednak na blogach. Ale nie ma gwarancji, że będzie to rzeczowa odpowiedź. Szansa na uzyskanie takowej wzrasta jeśli zablokujesz tyldy. Może będziesz miał dobry dzień i akurat odwiedzi cię Kamulec, Aes, albo Karczmarz i coś ci dopomogą? A może wpadnie Lukrecja, Zet, Scath (nie, jego już zbanowali :P) i Agrafka żeby podyskutować na temat słabej kondycji serwisu i czy gower ukryje usunie ich komentarze jeśli mu się na nich poskarżysz. :P

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...