Skocz do zawartości

Comics & Others :D

  • wpisy
    120
  • komentarzy
    618
  • wyświetleń
    126885

Świr z bronią - Deadpool The Game


CorniC

1515 wyświetleń

3032143-deadpoolscreen_bathroombreak.jpg

Istnieją gry piękne, pełne artyzmu, głębokich treści i dorosłych tematów. Istnieją też takie w których subtelny humor wylewa się z monitora, inteligentne nawiązania wywołują nasz uśmiech, a subtelne żarty mile łechtają naszą inteligencję. Na drugim biegunie growego poletka, istnieją również gry przepełnione bezsensowną brutalnością, w których krew bryzga na prawo i lewo. Istnieją tytuły pełne niewyszukanych żartów, rodem z internetu. A wreszcie istnieje Deadpool... Gra stosunkowo nowa, prosta, graficznie nie najgorsza, z fabułą, która przewija się tylko w tle. Jednak nie sposób przygodom Wilsona odmówić uroku, czemu? Przez wyobraźnie twórców, gra tak ostro jedzie bo bandzie, że gdyby nie cenzura Marvela, mielibyśmy nowego Postala i to z najbardziej pokręconą postacią ze świata Spider-Mana, X-Men i Avengers. Ostrzegam osoby o wyższym stopniu kultury niż moja neandertalska, że tytuł ten z jego kloacznym humorem i radosną brutalnością bardzo mi się podobał i nakarmił mojego wewnętrznego psychopatę, jeśli debilne żarty was rażą, nie spodoba wam się ten tytuł...

531471304.jpg

Chciałbym napisać coś sensownego o fabule, ale jest to tyle trudne, że sam Wayde ma ją gdzieś... Tak, świadomie olewa linie fabularną, jako że zdaje sobie sprawę, że występuje we własnej grze i chce tu być gwiazdą. Gra zaczyna się gdy Deadpool wykonuje zlecenie... wróć, gdy we własnym domu zaczyna czytać scenariusz... gry... Już w jego mieszkaniu, mamy okazję obejrzeć kilka śmiesznych, ale niskiej klasy gagów, potem jest tylko lepiej. W przekomiczny sposób chwytamy obiekt kontraktu, który zostaje zabity przez Mr. Sinistera, znanego z komiksów, co doprowadza Deadpool'a do szewskiej pasji i sprawia, że Wayde chce dorwać gościa, który sprzątnął jego cel. W tle pojawia się Cable, X-Force z Wolverinem na czele, Death, a wszyscy oni chcą powstrzymać eksperymenty szalonego mutanta, które mają pomóc mu przejąć władzę nad światem. Wayde rusza jednak do Genoshy, tylko po to by a) zmasakrować klony X-Men wyprodukowane przez Sinistera, b) załatwić samego skurczybka, za wpieprzenie się w kontrakt, c) zyskać sławę, uznanie i wypromować swoją grę... Gagi przeplatają się tu ze scenami besensownej przemocy, krew bryzga na wszystkie strony, Deadpool walczy nawet gdy jest przecięty w pół, ma skręcony kark, czy przestrzelony łeb (reakcja Wayde'a na wywód Cable'a to właśnie własna lufa pod brodą, no cóż, przynajmniej Summers się zamknął...). To prawdziwe Dance Macabre, i to dosłownie wszystko jest tu pokręcone, kolorowe i zabójcze. Deadpool morduje na różne sposoby, często zupełnie przypadkiem, kroi sieka, strzela, rzuca skórki od banana, dostawia się do wszystkiego co ma piersi (swoją drogą, gra jest również cholernie seksistowska, w sumie czemu nie, jedźmy po wszystkich...). Klimatu gry po prostu nie da się opisać, brawura i głupota Deadpool'a widoczne są dopiero p odpaleniu gry i wsiąknięciu w ten świat, albo je pokochacie, albo popukacie się w czoło.

deadpool_bike.jpg

Jeśli chodzi o samą mechanikę gry, to szału nie ma. Biegamy po szaro burych, podobnie wyglądających planszach, poprzecinanych odjechanymi wstawkami, gdyby nie one pewnie szybko znudzilibyśmy się grą. Walki z identycznie wyglądającymi przeciwnikami (tu wyjaśniono że to klony, wiec ok) potrafią być nużące, a styl walki Wayde'a pozostawia wiele do życzenia. Niby są tu kombosy i kombinacje ciosów, połączenia ataków bronią białą ze spluwami, ale nie ma w tym przysłowiowego p****niecia... Choćby w Wolverine Orgin mieliśmy finezje ruchów, walkę na wielu płaszczyznach, tu tego niema, mimo że Deadpool potrafi się teleportować, nie korzysta się z tego w walce, chyba... że masz pada. No właśnie sterowanie na PC jest niewygodne, nieintuicyjne i zdecydowanie trzeba wszystko przestawiać, port z konsoli zrobiono tak sobie i widać to zwłaszcza w tym jak kierujemy naszym c]najemnikiem-zabójcą. Możemy oczywiście ulepszać zarówno postać Deadpool'a, jak i jego spluwy i broń białą. Jakoś jednak nie zauważyłem dużych różnic, no może poza zmianą szybkostrzelności giwer, ulepszanie narzędzi mordu jest takie sobie, w sumie mogło by go nie być, a stracilibyśmy tylko strzelanie seriami w jednej broni... Ogólnie gdyby odrzeć grę z klimatu, była by przeciętniakiem, nawet jednym z gorszych przeciętniaków, wszystko jest tu po prostu nijakie. Jeśli nie lubicie Deadpool'a, ani nie bawią was głupie żarty to nie jest gra dla was.

04-620x.jpg

Graficznie jest dużo lepiej, nie ma tu jakiegoś objawienia, ale gra w akcji prezentuje się całkiem przyzwoicie. Postacie są nie najgorzej animowane, wszystko jest raczej wyraźne, a animacja nie zwalnia w jakiś drastyczny sposób. Na pochwałę zasługuje ,,system zniszczeń" czy to naszego bohatera, czy jego przeciwników zostają w nich dziury po kulach, a łby malowniczo fruwają po dekapitacji. Na uwagę zasługują projekty niektórych (z podkreśleniem niektórych) poziomów, projektowanych na miejsca gdzie liczy się małpia zręczność, czy nawiązujących do produkcji 8-mio bitowych. Grafika może się podobać,tym bardziej, że nie mamy problemów z rozpoznaniem innych mutantów, a autorzy dorzucili też coś od siebie w ich kostiumach. Nie pasuje mi tylko nieco ,,otyły" Sinister, ale to tylko detal. Wizualnie rzeźnia jest fajna, czasem musimy zdzierżyć pewne umowności(rzyganie przez maskę), czy przenikające się obiekty, ale nie jest tego dużo. Deadpool może się podobać, zwłaszcza że jest dynamiczny, a działa bardzo płynnie.

deadpool-640x360.jpg

Trudno jednoznacznie ocenić tą grę. na pierwszy rzut oka, to prosta do bólu liniowa zręcznościówka, z przeciętnym systemem walki. Z drugiej jednak strony, mamy tu charyzmatycznego bohatera, genialny klimat, masę nawiązań i smaczków dla nerdów, ot gra, której nie da się zmierzyć szkiełkiem i okiem. Dużo zależy od indywidualnego podejścia, ja lubię zarówno Marvela, jak i Deadpoola, lubię też czasem pośmiać się z naprawdę głupich rzeczy, tak więc mnie gra zajęła na parę niezbyt długich godzin, raczej już do niej nie wrócę, bo to produkt na raz. Mimo to polecam wam taką odmóżdżająca rzeźnie, na odreagowanie psychiczny odpoczynek po sesji, czy innych egzaminów, nie jest to tytuł zły, ale tylko z duża dozą wyrozumiałości,mogę go określić jako niezły, polecam więc bardziej przez klimat, niż z uwagi na mechanikę gry...

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Dla mnie pierwszy moment, w którym przestałem chichotać, a zacząłem się śmiać na całego to miejsce, gdy wreszcie dowiadujemy się, po jaką cholerę na samym początku nadmuchiwaliśmy ten zamek-trampolinę. Drugi raz raczej nie zagram, ale pierwszego bynajmniej nie żałuję, taka odskocznia była w sam raz.

Link do komentarza

Ja zdążyłem, a nawet nie miałem jej kiedy pobrać, jak nie lubię Steama, to tym razem było warto... Choć cena była za wysoka, podejrzewam że kiedyś Deadpool może wrócić w jakiejś wyprzedaży:P

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...