Dyrektor Blogosfery

Light. XD

No, w końcu zaczynasz jakoś brzmieć :].

PS

Zapomniałem napisać w #2 - fajny przerywnik--wrona :].

Z każdej części blogoexpressu jest coraz lepiej, więc tak trzymać . Według mnie najlepiej dawać go co niedzielę (popołudnie, wieczór?), takie podsumowanie blogów całego tygodnia.

Według mnie powinieneś go wrzucać kiedy TOBIE najbardziej pasuje, w końcu robisz to niejako charytatywnie i to raczej my powinniśmy być uzależnieni od twojego kaprysu.

Aczkolwiek dobrym blogerskim zwyczajem jest publikowanie wpisów w regularnych odstępach i w tym wypadku niedzielny wieczór sprawdzałby się całkiem nieźle.

Byłby to porządny podcast, gdyby był dłuższy. Jako przegląd blogów jest więcej niż zadowalający. Staje sie coraz lepszy. Ja jestem za formą podcastu - czegoś dłuższego i w formie dyskusji.

@Grimmash

Tyle, że jest problem w realizacji. Ja nie mam często ani czasu, ani mój sprzęt nie jest zadowalający. Do tego długie podcasty są właściwie dla nikogo, nasza 30 minutowa wersja spotkała się z mieszanymi reakcjami.

@Grimmash

Tyle, że jest problem w realizacji. Ja nie mam często ani czasu, ani mój sprzęt nie jest zadowalający. Do tego długie podcasty są właściwie dla nikogo, nasza 30 minutowa wersja spotkała się z mieszanymi reakcjami.

Nie musi być to 30min, zadowole się 15 minutami. Często robię parę rzeczy naraz i dobrze byłoby posłuchać taki podcast chociażby pisząc jakiś wpis. Pzdr.

Jak zwykle miło się słuchało. A co do dnia przeglądu, zgadzam się z Abyssem. Powinieneś przygotowywać i wstawiać go wtedy, kiedy pozwala Ci na to czas itp.

O, ironio! Czemuż obdarowałaś mnie takim specyficznym nazwiskiem, i co za tym idzie, nickiem? Chyba nie mam na co narzekać(pierwszy wpis i już na blogexpresie?! a mówili, że nic ze mnie nie będzie...), ale dla świętego spokoju wspomnę: "si" jest miękkie. A ta jedynka wynika tylko z obecności jakiegoś innego Fursika w tym samym wzsechświecie. Sam podcast jest niezły, ale jak na mój gust trochę zbyt wolno mówisz. Nie żebym sam ogarnął to lepiej, ale pomysł cotygodniowego przeglądu jest nad wyraz miły.

Mogę nawet stwierdzić, że dało mi to swoistego "kopa", który spowodował, że właśnie zyskaliście recenzenta dla gier, które zwykle nie są recenzowane.

I za to wam dzięki, bo bałem się, że sztuka pisania już całkiem u mnie zaniknie.