Jump to content
  • entries
    69
  • comments
    565
  • views
    89,978

Opowieści z meekhańskiego pogranicza: Wschód - Zachód (recenzyja): Ktoś tu siedzi na koniu?


Demonir

868 views

wegner_opowiesci_WZ_front_500.jpg

Podczas czytania tej książki pobiłem chyba wszelkie rekordy długości zapoznawania się z jedną lekturą. Myliłby się jednak ten, kto przyczyny tego doszukiwał się w niskiej jakości tejże. Co to, to nie.

A pan to kto?

Dziwnym trafem twórczość Roberta M. Wegnera ominęła mnie szerokim łukiem, w ogóle nie zdawałem sobie sprawy z istnienia autora i jego nowego, jakoby bardzo dobrego, cyklu fantasy. Dopiero jakaś wzmianka na Polterze, gdzie ktoś stwierdził nawet, że cykl Opowieści z meekhańakiego pogranicza, jest tym na co polska fantastyka czekała od czasów zakończenia sagi o wiedźminie, zwróciła moją uwagę. Trzeba było to sprawdzić.

Tom Wschód-Zachód, jest już drugim w kolejności wydawania i co ciekawe, zbiorem opowiadań i właśnie to przekonało mnie do książki, dało możliwość czytania skokami, bez groźby zagubienia się i zapomnienia o co właściwie chodziło. Trzeba jednak od razu zaznaczyć, że tak naprawdę wyrwanie z kontekstu choćby całego opowiadania pozbawiłoby go bardzo wiele i żadne nie obroniłoby się jako osobna całość, dopiero razem są w stanie walczyć o czytelnika. I robią to bardzo skutecznie.

Kiery żeś je?

Całość jest podzielona na dwie części opowiadające przede wszystkim o dwójce bohaterów. Na początek Kailean, jedna z członków czaardanu, zbrojnego, konnego oddziału, wojowniczka posiadająca też pewne specyficzne umiejętności. To z jej perspektywy będziemy poznawali wypadki mające miejsce na Wielkich Stepach, gdzie Imperium Meekhańskie bez przerwy jest w stanie gotowości do wojny z zagrożeniem jakie stanowią See-kohlandczycy, armią, która już raz zagroziła Imperium. A gdy już czytelnik zaczyna się lekko męczyć typowo militarystycznym klimatem, autor ucina historię i przenosi się w odmienne realia.

Druga część książki to kolejne cztery opowiadania, tylko z nowym bohaterem: złodziejem Alstinem. Już nie mamy do czynienia z przygranicznym konfliktem, historia przenosi się na drugi koniec kontynentu i niemal w całości dzieje się w portowym mieście Ponke-Laa, a Alstin poza swoimi problemami, bez przerwy miesza się w intrygi między stronnictwami rządzącymi miastem. Wegner umiejętnie rezygnuje z częstej bijatyki i konnej gonitwy, na rzecz łotrzykowskiej opowieści i bardzo szybko z niej też rezygnuje, dokonując kolejnej zmiany i to w narracji i w samym głównym bohaterze. Tutaj można by mieć zarzuty, bo postać ta ma takie wahania zachowań jak zbyt wcześnie trzeźwiący menel, cynizm i bezczelność non stop mieszają się ze skruchą, a lodowaty spokój z paniką.

I jeszcze i jeszcze raz.

Zanany wam bliżej lub dalej Otton w komentarzu pod swoją recenzją Sezonu Burz napisał, że Sapkowski tworzy kulturę masową, ale Sapkowski w opowiadaniach miewał tendencje do sięgania głębiej, natomiast Wegner tego nie robi, pisze twór niemal kanonicznie masowy, bez specjalnych aspiracji i właśnie w tej kategorii jego książka jest najwyższych lotów. Autor korzysta z tych najprostszych i najbardziej sugestywnych postaw: patriotyzmu, honoru. Podsypuje to ciekawymi zwrotami akcji, bohaterami stworzonymi według sprawdzonego szablonu. Miesza powagę i nadęcie z kilkoma zabawniejszymi zwrotami, nie wymyśla gatunku na nowo, wynikiem tego nie znajdziemy tu czegoś wybitnie wyjątkowego, a wszystko powyższe włożone do jednego wora nie daje nam książki idealnej, ale naprawdę porządne czytadło, wyrób nie artystyczny, a rzemieślniczą robotę, której żaden mistrz cechu nie powinien się wstydzić.

1 Comment


Recommended Comments

Opowieści... to bardzo, bardzo przyzwoity cykl - moim zdaniem jeden z lepszych, jakie ostatnio wyprodukowali polscy fantaści. Nie bez wad - momentami zbyt bolesnej dla oczu prostoty, hehe-żartów wuja Andrzeja z wesela, ale jednak dający ogromną frajdę przy czytaniu. A czytając kolejne części, można dostrzec, że Wegner nie stoi w miejscu, bo jest spory progres :).

Pozdrawiam und poletzam :ok:

Link to comment
Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...