Skocz do zawartości

BlackElfBlog

  • wpisy
    26
  • komentarzy
    83
  • wyświetleń
    11630

WALKING WALKING WALKING to tale


BlackElf

827 wyświetleń

Jesli GTA V zostało uznane za grę brutalną, to The Walking Dead powinno być zakazane w Polsce.

Serialowy The Walking Dead właśnie zalicza świąteczną przerwę i na kolejne odcinki przyjdzie nam czekać do stycznia. Na pomoc przychodzi ekipa Telltale z drugim sezonem gry The Walking Dead ? All That Remains. Epizod zapewnia nam niecałe 2 godziny zabawy, ale za to twórcy nie patyczkują się z graczami - od początki częstują nas zagraniem godnym samego Hitchcock'a. W tej odsłonie kierujemy losami Clementine, a na przebieg historii wpływają wydarzenia z poprzedniej odsłony oraz z dodatku. Pod warunkiem że zachowaliście stan gry po zakończeniu epizodu pierwszego. W innym przypadku rozpoczynacie grę od przygotowanego na tę okazję scenariusza.

Clementine wydawała się dość trudnym wyborem jako postać do pokierowania, a jednocześnie jedynym właściwym. Spoglądamy na świat opętany Szwędaczami, oczami młodej dorastającej dziewczyny, która musi zadbać o siebie i walczyć o swój byt na świecie gdzie może zapomnieć o beztrosce i dorastaniu ?typowej? nastolatki. W poprzedniej odsłonie mieliśmy do czynienia ze zgoła odmienna sytuacją kiedy to dbaliśmy o ochronę Clementine i robiliśmy wszystko, aby ocalić Clem. W drugiem sezonie dziewczynka dorasta, powoli zanika dziecięca wiara, a pojawia się zupełnie nowa osoba ? walcząca o życie młoda dziewczyna, która w razie potrzeby potrafi walczyć sztachetą jak i wdać się w potyczki słowne.

Bardzo spodobała mi się ta nowa charakterna Clem, która zapomina ugryźć się w język i pozbawiona opieki Lee, zaczyna kreować własną osobowość. Pojawiają się też nowe postacie ( z wiadomych względów nie moge wiele napisać ), diametralnie odmiennie reagujące na sytacje jakie stawia przed nimi nowy porządek świata.

Tutaj zaczyna mnie nachodzić bardzo smutna myśl. Reakcja ludzi dorosłych i dzieci jest szalenie odmienna na te same sytuacje. Jaką osobą stanie się Clementine? Chociaż mam za sobą pierwszy epizod, już widać jak wiele zmieniło się w dziewczynie. Kim stanie się osoba, dla której szybki wybór o śmierci lub życiu drugiego człowieka jest tak powszechna jak oddychanie? Jest to naturalne, że należy zmienić tok myślenia w sytacji w jakiej dorasta Clem. Jednocześnie tak boleśnie dociera do mnie jako gracza, że jeśli nasza główna bohaterka będzie miała okazje stać się dorosła w tym środowisku, na zawsze zatraci coś, co ludzkość uzyskała przez wieki próbując stać się ?cywilizowanym" gatunkiem.

Nieodłącznym elementem w takiej grze jest przemoc. Ma ona oczywiście wymiar mocno abstrakcyjny, a całość podana w znanej nam już oprawie graficznej powoduje, że nie odczuwamy tego aż tak dosadnie. Jednakże nawet ta umowność nie uchroniła mnie przed dreszczem podczas jednej sceny trwającej, może 3 minuty... Były to jednak bardzo długie trzy minuty, a fakt że jako gracz musiałam zrobić ... co musiałam, spowodował we mnie niemal fizyczny ból.

Sezon drugi dumnie utrzymuje poprzeczkę wyznaczona przez poprzednią odsłonę i wygląda na to, że Telltale, zamierzają sięgać jeszcze wyżej. Minusem może być cena za tak krótką rozgrywkę. Technicznie nie miałam problemów, zawieruszył mi się jedynie jeden model postaci, który ładnie wtopił sie w ścianę i tak sobie stał. Taka fototapeta z bohatera. Napędził mi strachu, bowiem akurat w tej scenie się skradałam, a po bliższych oględzinach okazało się że to "tylko" bład. Polecam poczekać na większa ilość epizodów w jednej paczce -wyjdzie taniej, a tym którzy nie lubią czekać, życze ostrej siekiery na zombiaki.

JAK DŁUGO GRAŁAM? ? dwie godzinki max

DLACZEGO GRAŁAM? ? bo pierwsza część zrobiła na mnie piorunujące wrażenie

CZY UKOŃCZYŁAM? ? przynajmniej epizod pierwszy, tak

13 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Cytuj

poprzeczkę wyznaczona przez poprzednią odsłonę

kombinacja czerstwości i licznych klisz z udawanymi wyborami

hmmm

Owszem, niestety gra może dawać nam wybór, ale jest to jedynie pozór. Niestety nie ważne o jakiej grze mówimy w każdej mamy tylko "umowną" wolność. Co z tego, że gra może być szalenie rozbudowana, pozwala nam robić "co chcemy" i "w dowolnej kolejności" jeśli tak wykonujemy plan stworzony przez twórców gry. Natomiast The Walking Dead pokazuje, że choć mamy do czynienia z tak "ograniczonymi" środkami, wciąż nie czujemy się jak niewolnicy gry zamknięci w ciasnym korytarzu z pistoletem i komendą " do przodu". Przynajmniej w moim odczuciu :).

Link do komentarza

Przykro mi przekazywać złe wieści, ale kolejny pół-sezon serialowego TWD dopiero w lutym :(

A co do gry, moim zdaniem nie zawodzi i faktycznie, to na co twórcy narażają bohaterkę budzi skojarzenia z nowym Tomb Raiderem, nazywanym nie bez powodu "Pasją Lary Croft". Szkoda że epizod krótszy niż pozostałe, albo przynajmniej taki mi się wydawał.

Link do komentarza
Natomiast The Walking Dead pokazuje, że choć mamy do czynienia z tak "ograniczonymi" środkami, wciąż nie czujemy się jak niewolnicy gry zamknięci w ciasnym korytarzu z pistoletem i komendą " do przodu".

Przeszedłem pierwszy epizod prawie dwa razy, na różne sposoby, tak wyszło, że najpierw grałem na PS3, a potem chciałem dokończyć na PC. Rzuciłem grę, gdy zobaczyłem, że nie ma znaczenia kogo wybiorę, mały synek na traktorze przeżyje. TWD zyskałoby, gdyby nie udawało nieliniowej gry.

Link do komentarza

Cytuj

Natomiast The Walking Dead pokazuje, że choć mamy do czynienia z tak "ograniczonymi" środkami, wciąż nie czujemy się jak niewolnicy gry zamknięci w ciasnym korytarzu z pistoletem i komendą " do przodu".

Przeszedłem pierwszy epizod prawie dwa razy, na różne sposoby, tak wyszło, że najpierw grałem na PS3, a potem chciałem dokończyć na PC. Rzuciłem grę, gdy zobaczyłem, że nie ma znaczenia kogo wybiorę, mały synek na traktorze przeżyje. TWD zyskałoby, gdyby nie udawało nieliniowej gry.

tu przyznaję rację. Nie przychodziłam wprawdzie tyle razy fabuły ( szacunek :), ale doczytałam, że na samą końcówkę w zasadzie nie ma wpływu czy będziemy wredni, sympatyczni, czy będziemy próbowali zbawiać świat. Faktycznie mogliby rozpatrzyć kilka alternatywnych zakończeń gry. Tylko wtedy dołożyliby sobie duuuuuuużo pracy ;)

  • Upvote 1
Link do komentarza

Przykro mi przekazywać złe wieści, ale kolejny pół-sezon serialowego TWD dopiero w lutym sad_prosty.gif

A co do gry, moim zdaniem nie zawodzi i faktycznie, to na co twórcy narażają bohaterkę budzi skojarzenia z nowym Tomb Raiderem, nazywanym nie bez powodu "Pasją Lary Croft". Szkoda że epizod krótszy niż pozostałe, albo przynajmniej taki mi się wydawał.

Ughhh... zabolało :( kurczę dlaczego ? Przecież święta świętami, ale one trwają tylko tydzień z sylwestrem XD

Link do komentarza

Cytuj

Jesli GTA V zostało uznane za grę brutalną, to The Walking Dead powinno być zakazane w Polsce.

Tyle że TWD nie jest ani grą popularną, ani dobrą cheesy.gif

W zasadzie cieszę się z tego :) Moherowe berety nie położą na niej swoich łap ;)

Link do komentarza
Nie przychodziłam wprawdzie tyle razy fabuły ( szacunek

On napisał, że przeszedł grę prawie dwa razy, ty piszesz, że aż tyle nie przechodziłaś. To znaczy, że zagrałaś w nią tylko raz? Marna reklama skoro to gra na jedno przejście. Poza tym bez przesady z tym szacunkiem, rozumiem, gdyby z 5 razy przechodził, ale "aż" dwa?

Link do komentarza

Muszę zgodzić się z tym, że brak "ciężkości" wyborów w grze mocno nastawionej - mimo wszystko - na wybieranie powinna być dużo bardziej odczuwalna i pokazywać tych wyborów konsekwencje. Z kupnem "The Wolf Among Us" (mam sentyment do settingu, ponieważ znam komiksy) wstrzymam się dopóki cena nie stanie się atrakcyjna bądź potwierdzi się, że wybory znaczą dużo więcej niż w "The Walking Dead".

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...