Skocz do zawartości

Blogowe aTezy

  • wpisy
    318
  • komentarzy
    3426
  • wyświetleń
    544842

Ku Wielkiej Rzeczpospolitej odc. IV


...AAA...

1751 wyświetleń

Panowie bracia!  

25 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy rozpocząć starania o polsko-litewską unię realną?

    • Rzeczpospolita jedna jest!
      18
    • Oni sobie, my sobie!
      6
  2. 2. Czy poczynić inwestycję dla stworzenia centrum handlowego w Gdańsku?

    • Godny to wydatek, którzy przyniesie nam wiele korzyści!
      21
    • Szkoda złota na handel!
      3

Słowo na początek: Nowożytność za pasem, co oznacza wielkie zmiany gospodarcze i ideowe. Ciekawe, Kastylia zajęta polityką śródziemnomorską nadal nie ruszyła ku nowemu światu, a pierwsze ognisko reformacji przytrafiło się nie w Rzeszy a w Księstwie Neapolu.

Na sejm walny chciałem wnieść dwa niezwykle ważne pojekty. Pierwszy dotyczy rozpoczęcia starań o trwałe zespolenie Korony i Wielkiego Księstwa. Drugi zakłada utworzenie pierwszego polskiego ośrodka kupieckiego. Dla Polski, jako państwa nastawionego ofensywnie, merkantylistycznie, o charakterze raczej lądowym niż morskim, to jedyna szansa na odnalezienie się w handlu. Problem polega na tym, że takie plany wymagają niemałego wkładu finansowego... Poza tym, powolutku możecie waszmościowie określić się w kwestii potencjalnego udziału Królestwa w eksploracji nowego świata.

Ku Wielkiej Rzeczpospolitej

wgqz.png

Odcinek IV

1470-1496

- To należy do waści obowiązków! - odezwał się spanikowanym głosem kancelrz. - Co waść pleciesz! Nie do mnie należy informowanie Jego Miłości o takich incydentach. Poza tym to waść był poproszony o zdobycie tego wynalazku - ripostował marszałek koronny. - Tak. Miałem na życzenie Jego Miłości przynieść mu próbkę wynalazku tego Gutenberga, a nie powód do ewentualnej wojny! Obaj wiemy jak łatwo króla Stanisława do gniewu sprowadzić. - Dowie się tak czy inaczej - adwersarz nie rezygnował - co właściwie tam napisano? - Wydrukowano - poprawił go kanclerz - wydrukowano tam aż nadto szczegółowe relacje bojów Jagiellonów z pomiotem tatarskim, zwąc naszych władców wasalami i tytułując jeno książętami...

SJLsMcn.png

Księga została wydana w drukarni ryskiej - jednej z pierwszych na wschód od Łaby. Oczywiście jej treść bardzo szybko doszła uszu Króla Gorączki, który nie zwykł takich zniewag puszczać płazem. Nie zważył nawet na przynależność nadbałtyckiego państewka do Świętego Cesarstwa i Ligi Hanzeatyckiej, prowadząc do wojny z Czechami i Lubeką. Być może Jagiellon spotkałby się z większym oporem szlachty, ale możni widzieli w tym starciu możliwość przywrócenia równowagi sił w Europie środkowej, poprzez wskrzeszenie Królestwa Węgierskiego.

Wojna na północy przebiegła stosunkowo szybko. Po zgromieniu posiłków niemieckich w okolicach Memla, w listopadzie 1471 Ryga poddała się Stanisławowi. Port bezpośrednio wcielono do Korony.

jCqsJ7J.png

Działania nie mogły być prowadzone w lepszym momencie. Zachłanność Luksemburgów, która poprowadziła ich do wybrzeży Morza Czarnego, w końcu odbiła im się czkawką. Hordy chana Ahmada pustoszyły terytoria madziarskie i transylwackie, a nawet dotarły pod Racibórz, ułatwiając Polakom zajęcie Śląska. Zdobycie Wrocławia latem 1471 przyniosło dotkliwe straty, lecz otwarło drogę prosto na Pragę. Stolicę cesarską wzięto krwawym szturmem.

NP5XPhV.png

Stanisław Jagiellończyk zmarł 16 listopada 1472, podczas oblężenia Pesztu. Niepospolita porywczość, zatrzymała serce władcy nie pozwalając mu nawet 40 wiosen osiągnąć. Nie zwlekając, insygnia królewskie przejął prawowity dziedzic - Zygmunt I - starszy brat Władysława. Postać dostojna, solidna i stateczna. Gniew odziedziczył po ojcu, ale okazywał go znacznie rzadziej, co czyniło go jeszcze straszniejszym. Gdyby tylko tej niezłomności i waleczności, dorównywała bystrość umysłu i talent organizatorski, Polska cieszyłaby się władcą zaprawdę wielkim.

zho2xTA.png

Zygmunt Jagiellończyk przejął wodze gdy losy wojny na południu były już przesądzone. Traktat podpisany w Pradze, przywrócił na mapę Europy Węgry. Tamtejsza szlachta okrzyknęła królem Zygmunta z rodu Andrássów. Poza tym, niezależność odzyskało Hospodarstwo Mołdawskie, co miało definitywnie odciąć Czechów od stepów czarnomorskich.

W czerwcu 1474 roku gwardia królewska stanęła pod murami Lubeki. Drugi port zależny od najbogatszej ligii handlowej - Bremę - udało się osiągnąć dopiero po uzyskaniu zgody na przemarsz wojsk przez państewka północnej Rzeszy. Oba oblężenia trwały ponad rok, ale pozwoliły zmusić Hanzę, na podobieństwo Litwy, Pomorza i Krzyżaków, do złożenia Jagiellonom hołdu lennego. Od tej pory ustalony odsetek z zysków niemieckich kupców, miał trafiać do skarbca w Krakowie.

V6w5qLk.png

Po powrocie do kraju Zygmunt uporządkował sprawy państwa, tak wewnątrz jak i poza jego granicami. Do monety ręki nie miał, jednak wiedział jak obchodzić się z żołnierzami, czego dowodem było wydanie aktu wojskowego. Dokument formalizował strukturę armii oraz centralizował dowództwo z samym władcą na szczycie hierarchii. Ponadto, zainspirowany tym co widział podczas pobytu w Lubece, król zaczął się poważnie zastanawiać nad inwestycją w Gdańsk. Do tego momentu kupiectwo w Polsce niemalże nie istniało, a handel monopolizowała Hanza do spółki z Nowogrodem. Stworzenie konkurencyjnego ośrodka mogłoby zaburzyć ten układ.

Do niebagatalnego wydarzenia doszło w roku 1483. W mroźnej Norwegii, nie pozostawiwszy męskiego podomka, zmarł Christopher I Galte. Tamtejsi panowie, wzdragając się przed powrotem unii kalmarskiej, postanowili zaprosić na swój tron męża Krystyny, najstarszej córki Christophera - Zygmunta I Jagiellończyka! W ten sposób Królestwa Polski i Norwegii, w sposób całkowicie nieoczekiwany połączyła unia personalna.

QONYJ8e.png

W drugiej połowie tegoż roku, rozpoczęto długo odwlekaną wyprawę na Złotą Ordę. Mocno zdecentralizowani, rozbici na rywalizujące między sobą ułusy Tatarzy dojrzeli do klęski. Dodatkowym bodźcem była ekspansja... Kastylii! Hiszpanie wylądowali kilkanaście lat wcześniej w Azji Mniejszej i sukcesywnie posuwali się na północ; przechodząc Kaukaz dotarli już do nadkaspijskiego Astrachania.

Korona w pierwszej kolejności chciała sięgnąć po odebrane jej ongiś Podole i południową Ukrainę. Po rozbiciu nad dolnym Dnieprem dwudziestu tysięcy wojowników nojona Toluiluna, przed Polakami roztoczyło się bezgraniczne morze stepu, zwane Dzikimi Polami. Dalszy pochód był stosunkowo prosty, gdyż chan musiał zmagać się nawet z czterdziestotysięcznymi rebeliami.

s4wC3mz.png

Wyprawa zaczęła się niemiłosiernie dłużyć po osiągnięciu Donu. Armia kruszała, zapasy docierały powoli, a grupki nieprzyjaciela prowadziły wojnę podjazdową. W roku 1487 król był zajęty Tatarami tak bardzo, że musiał pozostawić w niedoli Węgrów. Ledwie wyzwolone państwo, powtórnie najechały siły cesarskie w haniebnym przymierzu z Habsburgami.

Wojna ze Złotą Ordą zakończyła się dopiero po 9 latach. Jej wynik był jednak satysfakcjonujący, bowiem pozwolił inkorporować rozległe ziemie od Kamieńca Podolskiego prawie że po Don. Malkontenci twierdzili, że zdobyto jeno wyludniony pustostan, jednak żyznymi glebami i ulokowaną nad Morzem Czarnym Odessą, nie wypadało wzgardzić.

UBWZgRK.png

Grzechy Rzym za gotówkę odpuszcza,

Lecz w wojennej się nurza rozkoszy.

Papież w zbroi, w ubóstwie tkwi tłuszcza,

Z której groszy katedry się wznosi.

W nawach katedr transakcje wszeteczne,

Ksiądz spowiednik rozgrzesza za bilon.

Tak jest, było i będzie,

Zło i dobro jest wieczne,

Lecz nie może być wieczny Babilon.

Tymczasem w zachodniej Europie doszło do potężnego tąpnięcia na gruncie Kościoła. Jakiś mnich augustiański, niczym prorok i sędzia zarazem, otwarcie skrytykował politykę papiestwa i święte obyczaje. Na synodzie zwołanym specjalnie w jego sprawie, rzekł podobno: Poddaje się Pismom, które cytowałem; myśl moja jest niewolnikiem Słowa Bożego. Nie chcę i nie mogę niczego odwołać, albowiem czynić coś przeciwko własnemu przekonaniu nie jest rzeczą bezpieczną ani uczciwą. Nie mogę uczynić inaczej. O powadze nadchodzących kłopotów świadczy to, iż herezja zdołała wyjść poza umysły wichrzycieli i przekonywać co poniektórych dostojników.

orVbbSu.jpg

Królestwo Polskie i jego lenna w roku 1496 (podświetlono nabytki terytorialne).

22 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Zagrożenia: Spora połać ziem średnio rozwiniętych; utrata najpotężniejszego sojusznika; pewien wzrost niesławy za aneksję całego państwa.

Korzyści: Powiększenie potencjału ludnościowego (armii); trwałe związanie ziem litewskich; pobór podatku całego, a nie tylko połowy. Trzeba również pamiętać o tym, że z Litwą czy bez, Korona nadal będzie się posuwała na wschód - zgodnie z pierwotnym założeniem rozgrywki. Dobrze więc byłoby nie utrzymywać "państwa w państwie". Chyba, że chcemy zbudować imperium na bazie autonomii.

Link do komentarza

Głosuję na to, na co głosowałem w pierwszym wpisie - Polska osobno, Litwa osobno. Szkoda, że akurat tamta opcja nie wygrała i tylko będziemy bili się o wielokilometrowe stepy, miast walczyć o bogate w surowce, złoto i rudy żelaza zachodnie tereny. Pytanie czy warto bronić Norwegii przed Danią, która zapewne wkrótce położy na niej swoje łapska.

Link do komentarza
Czy przebijanie się aż do Syberii nie przysporzy nam kłopotów?

Każda aktywność wiąże się z ryzykiem. Ale porównując łatwość ekspansji na wschód i na zachód, ta pierwsza opcja wydaje się stokroć korzystniejsza.

Jak wygląda stan floty?

Licząc wszystkie statki... Nie ma smile_prosty.gif.

Link do komentarza

Cóż, porty w Królewcu, Gdańsku, Rydze i Kolbergu... właściwie nie istnieją.

Tylko czy budowanie imperium morskiego nie kłóci się z zamiarem podbicia Wszechrusi? Osobiście byłbym jednak za kolonializmem i silną pozycją w Europie z szerokim dostępem do morza i nowoczesną zawodową armią. Anektowałbym więc Pomeranię i Zakon, a Litwę pozostawił samą sobie. Skupiłbym się więc na wybudowaniu portów i stoczni.

  • Upvote 3
Link do komentarza

Jestem za inkorporacją Litwy. Skoro mamy zamiar przeć na wschód, nie widzę innego wyjścia. Mamy wystarczająco przeciwników ze wszystkich stron, żeby pozwolić sobie na trzymanie potencjalnego wewnątrz.

Powinniśmy ubezpieczyć sobie plecy, dążąc do "wymiany" Czechów na Węgrów. Dobrze by było, gdyby Madziarowie obstawili nam południowo-zachodnią granicę.

Rozwój handlu i wyprawy do Nowego Świata to genialna idea. Najlepiej by było, gdybyśmy przerwali na chwilę naszą ekspansję, pozwalając gospodarce przyśpieszyć.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Ja nie twierdzę, że Korona powinna się stać imperium morskim, bo i za dużo z tym zachodu, a dochód niepewny. Namiastkę floty posiadać jednak wypada, a i jakaś niewielka kolonia prestiżu Królestwu by przysporzyła.

Najlepiej by było, gdybyśmy przerwali na chwilę naszą ekspansję, pozwalając gospodarce przyśpieszyć.

Byłoby pięknie, gdyby nie... Kastylia! Jutro opublikuję dodatek specjalny, to waszmościowie zobaczą, co ten iberyjski stwór zrobił z Osmanami!

Patrząc na aktualne wyniki głosowania, przyszłość Rzeczpospolitej wisi na włosku.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Również zgadzam siez przedmówcami że w interesie Rzeczplitej powinno być pilnowanie aby nic na wschodzie się nie rozrosło (ogarnać Nowogórd!), ale skupić sięna umocnieniu pozycji na zachodzie i budowaniu handlu i przyszłych koloniach. Niewątpliwie dzięki Norwegii możemy zwiększyć nasze wpływy w Skandynawii (wspólne z Danią rozbiory Szwecji?) Inkorporacja litwy moze nam pomóc i tak też zagłosowałem ale obecnie dopadły mnie wątpliwości czy to aby na pewno dobry pomysł. A rozbudowa floty i pomoc dla Węgier powinna być na tę chwilę naszym priorytetem nawet za cenę powiedzmy utraty częsci terenów zdobytych na Mongołach.

Link do komentarza

Inkorporować waszmościowie. Widzę, że stronnictwo luksemburskie zrobi dużo, żeby podłożyć Koronie kłody pod nogi. Nie wolno nam zaniedbać tej sprawy, bo najpierw powiedzą veto inkorporacji, a następnie wywołają kolejne powstanie na Litwie!

Rozwojowi Gdańska mówię tak. Skarb państwa będzie potrzebował grosiwa, aby utrzymać silną armię, a zyskamy wszyscy. Nie po to spławiam Wisełką 20 barek zboża rocznie, by mnie Niemce na cłach kantowały!

To do von Behemorta ^^ - A.

Jeśli zaś chodzi o ekspansję kolonialną, to uważam iż gadki o Nowym Świecie, to jakieś wymysły bezbożników i heretyckich sługusów Szatana! Tu jest Polska, a nie tam, gdzieś na skraju Ziemi. Popłyńcie żesz tam głupcy, a spadniecie prosto w czeluście piekielne. Flotę utrzymać nam trza, ale tylko taką by móc spokojnie kontrolować Bałtyk, nasze morze wewnętrzne.

  • Upvote 1
Link do komentarza
. Chyba, że chcemy zbudować imperium na bazie autonomii.

Ta myśl wyjątkowo kuszącą się wydaje. Przeciwwaga dla Cesarstwa Rzymskiego. Może dochody są mniejsze, niż przy inkorporacji, ale za to ma się mniejsze ryzyko buntu. Inna sprawa, że według mnie Litwa częścią Polski powinna się stać, ale inne państwa można i powinno się wasalizować. Tworzy to też swego rodzaju strefę buforową wokół Najjaśniejszej Rzeczpospolitej. Centrum Handlu zbudować należy koniecznie, da to zyski i prestiż międzynarodowy. Kolonie też się przydadzą, ale tu już trzeba się poważnie zastanowić. Kolonie w trakcie budowy są łatwym celem dla wrogów w trakcie wojen, wymagają utrzymywania tam stałej armii.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Cóż to za czarne chmury zbierają się nad Naiiaśniejszą? Jeśli sytuacja jest faktycznie tak zła jak to waszmość przedstawia, może i trzeba by poczekać z inkorporacją Litwy na spokojniejsze czasy?

Co do kwestii Gdańskiej, powiem krótko: Budować!

Natomiast jeśli chodzi o kolonie dla Korony: Tu nie byłbym zanadto powściągliwy. Wyścig o Nowy Świat już się zaczął i dobrze byłoby podjąć odpowiednie kroki, jeśli nie chcemy zostawić jego bogactw na pastwę iberyjczyków.

Chciałbym też dowiedzieć się nieco więcej o tym co też takiego może nam zaoferować Norwegia, nim narazimy się na konflikt z Duńczykami.

Link do komentarza

A no wojna, wielka wojna.

Chciałbym też dowiedzieć się nieco więcej o tym co też takiego może nam zaoferować Norwegia, nim narazimy się na konflikt z Duńczykami.

Pewnie niewiele nam zaoferują, tak jak i my niewiele możemy zaoferować im. Na szczęście Duńczycy nie stanowią problemu i wciąż pozostają z nami w sojuszu.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Inkorporacyja ziem litewskich wątpliwości nie ulega. Jeno kraj prawdziwie zjednoczony będzie w stanie przeciwstawić się zakusom tych, którzy na nasze wolności dybią.

Ośrodek handlu jak najbardziej założyć należy, me jedyne wątpliwości tyczą się podróży zamorskich. Jak wiele okrętów trzeba by zbudować, na jakie nieznane ryzyko wystawić żeglarzy? Niech Korona przedstawi bardziej szczegółowe plany pod rozwagę Sejmu.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Tylko nie będzie to inkorporacyja, jeno unia realna między Litwą i Polską. Utworzy się w ten sposób Rzeczpospolita - niby jedna, a jednak podzielona. Chyba że waćpan proponujesz inną, trzecią opcję.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...