Skocz do zawartości

Blogowe aTezy

  • wpisy
    318
  • komentarzy
    3426
  • wyświetleń
    544842

Ku Wielkiej Rzeczpospolitej odc. I


...AAA...

3062 wyświetleń

Panowie bracia!  

22 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Korona i Wielkie Księstwo powinny szukać porozumienia z:

    • Habsburgami! To prestiżowy ród o wielkim potencjale!
      3
    • Czechami! Luksemburgowie trzęsą Cesarstwem!
      6
    • Moskalami! Rurykowicze przyjęli chrzest!
      2
    • Węgrami! Polak, Węgier dwa bratanki!
      7
    • Książętami Rzeszy
      5

Słowo na początek: Zgodnie z wolą większości, celem rozgrywki będzie stworzenie możliwie jak najsilniejszego państwa polskiego. To jakie kierunki ekspansji i polityki obiorę konkretnie, wyjdzie w "praniu", ale i tu przewiduję rolę dla was. Mianowicie, planuję brać pod uwagę wyniki ankiet głos sejmu walnego, w niektórych, strategicznych decyzjach dotyczących racji stanu. Kto wie, czy w pewnym momencie nie poproszę was o wzięcie udziału w wolnej elekcji... =)

Sam AAR prawdopodobnie przybierze formę mieszaną; poza standardowymi opisami wydarzeń, będę wplatał tu i ówdzie drobne dialogi, mapy, fragmenty kronik czy parafrazy utworów literackich. W rozgrywce raczej nie spotkacie nazwisk znanych z prawdziwej historii, ale postaram się o wprowadzanie smaczków tj. rzeczywistych postaci i epizodów (czasami ubarwionych) odpowiednio "przerobionych" na potrzeby relacji. Odcinki według pierwotnego założenia powinny obejmować okres 20-25 lat, ale jak wiadomo w praktyce różnie to bywa.

Nie przedłużając przejdźmy do historii polskiego imperium...

Ku Wielkiej Rzeczpospolitej

wgqz.png

Odcinek I

1399-1408

Opis polskich dziejów rozpoczniemy w samym końcu XIV stulecia, prawie osiemdziesiąt lat od zjednoczenia ziem królestwa przez Władysława Łokietka i lat trzydzieści od wygaśnięcia prastarej dynastii Piastów. Grubo od ponad dekady, na tronie krakowskim zasiada przedstawiciel nowego rodu, wywodzący się w prostej linii od sławnego Giedymina, Władysław II Jagiełło.

59pc.png

? Jadwiga nie żyje, a Ciebie najjaśniejszy Panie wzywają na Wawel abyś złożył hołd królowi. Wystosowali oficjalny list: Księstwo Mazowieckie okaże lojalność a otrzymasz należne ci miejsce na dworze. Ziemowit, odpowiedział powoli, jakby wypowiedzenie każdego słowa sprawiało mu ból. Jego Miłość ? rzekł z nadwyraz wyczuwalną, niezgrabną ironią w głosie ? nie posiada pierworodnego, z trudem radzi sobie z Litwą, a na dodatek zapomina, że polski sejm słodką Jadwigę obrał królem. Nie jego. ? Liczy na to, że przez przyłączenie Mazowsza utwierdzi swoją pozycję po śmierci żony, to jasne ? wtrącił pośpiesznie kanclerz. ? Ci Litwini są zbyt głupi i zdecydowanie zbyt pewni siebie. Jeśli myśli, że Piast uklęknie przed jakimś pogańskim? ? Władysław przyjął chrzest... ? Nie nazywaj go waść tak! Zwie się Jagiełło, a jego zwierzęca dusza pozostała taka sama. Łut szczęścia i próżność krakowskich panów wyniosły go na tron moim kosztem. Odebrał mi już jedno dziedzictwo, teraz chce dokończyć dzieła? Niech zna swoje miejsce!

lofy.png

Po roku 1320, poza granicami Królestwa wciąż znajdowały się rodzime terytoria: Pomorze zagarnięte wbrew prawom boskim i ludzkim przez Krzyżaków, Śląsk zwasalizowany przez władców czeskich, oraz udzielne Księstwo Mazowsza, zarządzane przez lokalną linię Piastów.

Władysław II szukał jedynie pretekstu, ani myśląc czekać na pozytywną odpowiedź Ziemowita IV. Sprawa musiała być rozwiązania szybko, bowiem jak słyszano, sieci na Mazowsze pragnął zarzucić również Zakon. Chcąc wyprzedzić nieprzyjaciela, król wyruszył z przyboczną gwardią pierwszego dnia po zakończeniu żałoby po młodej władczyni. W chwili gdy udzielny książę czytał list z Krakowa, Jagiełło przekraczał już granicę jego państewka.

lgue.png

Podchodząc pod mury Warszawy, zaskoczeni Polacy napotkali odchodzących Krzyżaków, którzy zdążyli zrabować miasto. Szczęście, że zadowolili się złotem, nie zagarniając ziem i ludzi. Widocznie wielki mistrz, nie był gotów w tym momencie na otwartą konfrontację. Pod koniec roku Mazowsze inkorporowano do Korony, a tamtejsza linia książęca wygasła.

og3f.png

Ziemowit IV posiadał pewne koneksje, ale prędki atak postawił jego potencjalnych sprzymierzeńców przed faktem dokonanym. Załagodzenie sytuacji było tym łatwiejsze, że Jagiełło prowadził aktywną politykę procesarską, uświetnioną małżeństwem z córką Wacława Luksemburskiego. Zabezpieczenie zachodniej granicy miało kluczowe znaczenie w obliczu przyszłej wojny z Krzyżakami, która prędzej czy później musiała nadejść.

W kraju zaś potraktowano sprawę inkorporacji Mazowsza, jako naturalny powrót ziem piastowskich do macierzy. Władca dzięki sukcesowi zyskał sympatyków oraz nieco umocnił swoją pozycję (+ centralizacja), która po śmierci Jadwigi wcale nie była taka jasna.

YunVAVh.png

Polacy, podobnie jak Zakon, nie mieli szansy na przygotowania do konfliktu na północy i odwlekali nieuniknione. W roku 1400 na wschodnie rubieże Litwy najechały oddziały moskiewskie, rozpoczynając wojnę polsko-moskiewską 1400-1402. Wojska Władysława czekała długa i męcząca wyprawa. W międzyczasie na Kursk napadły bandy tatarskie, które zaabsorbowały samych Litwinów.

sitvjbH.png

Książę Wasyl I oblegający Smoleńsk, prawdopodobnie nie spodziewał się polskiej odsieczy i to w sile znacznie przewyższającej jego możliwości. Po przegonieniu Moskwiczan, w połowie roku 1401 Polacy podeszli pod Wiaźmę. W tym samym czasie, za pomocą korespondencji udało się wciągnąć do konfliktu Republikę Nowogrodu. Jej udział był co prawda krótki, ale zamknięcie Rurykowicza między młotem a kowadłem, w bolesny sposób uświadomiło go o jego rozpaczliwym położeniu.

yxkZhxq.png

Propozycję status quo odrzucono. Jagiełło maszerował na Moskwę i w żadnym wypadku nie zamierzał wracać na Wawel z pustymi rękami. Po wkroczeniu do stolicy kniaziostwa zażądał rzeczy niebywałej: przyjęcia przez Wasyla chrztu... w obrządku rzymskim. Przeciwnik został postawiony w niezwykle trudnej sytuacji. Mógł zachować tron, nie tracić żadnych włości ani nawet złota; musiał jednak zapisać się w historii jako ten, który pod naciskiem wyrzekł się prawosławia.

5 listopada 1402 Wasyl Rurykowicz przyjął w Moskwie powtórny chrzest, z rąk polskiego biskupa. W tym samym dniu podpisano pakty pokojowe. Nienawiść do najeźdźców oraz księcia za ugięcie kolan, niemalże unosiła się w powietrzu. Nikt nie mógł zagwarantować, że katolicyzm w Moskwie się utrzyma na dłużej, ale to już Władysława nie interesowało. Liczyła się demonstracja siły oraz pokaz oddania dla Kościoła katolickiego.

r5ww.png

Wspomniane działania niewątpliwie pozwoliły Jagielle zapisać się w historii złotymi zgłoskami, jednak sporo kosztowały i budziły coraz większy niepokój. Doszło do tego, że Polska nie posiadała środków aby wypełnić zobowiązania sojusznicze wobec Wittelsbachów. Budząc ogromne rozczarowanie wśród państewek niemieckich zerwano sojusze, poszukując nowych sprzymierzeńców na południu. W kraju wzmagały się bunty chłopskie.

r3lw.png

Bunty trapiły nie tylko Koronę. Na północnym wschodnie Wielkiego Księstwa za broń chwyciło kilkanaście tysięcy chłopów, którzy zostali spacyfikowani przez wracające z Moskwy oddziały polskie.

Litwa, począwszy od roku 1402 znajdowała się w beznadziejnej sytuacji. Na północy buntownicy, zaś na południu coraz liczniejsze hordy Temüra Kutługa. Polscy panowie z rezerwą odnosili się do tatarskich najazdów szarpiących Ruś. Choć nie mówiono o tym głośno, wielu miało nadzieję na osłabienie wschodniego partnera, które w pełni uzależniłoby go od polityki Krakowa. Bieg wydarzeń wymknął się jednak spod kontroli.

t5o0.png

Znacznie liczniejsze armie Azjatów zapędzały się po Kijów, Polesie i Wołyń. Chodziły pogłoski, iż tatarstwa jest na ćwierć miliona. Wojsko wielkoksiążęce było już w rozsypce, a poza gwardią królewską żadne posiłki z Polski nie wyruszyły na wschód. Jagiełło wiedział, że kilkanaście tysięcy wojaków zdolnych do zdobycia osłabionej Moskwy, niewiele tu wskóra. Król odbił Kijów, ale później unikał otwartego starcia tak długo jak tylko było to możliwe.

Do klęski doszło latem roku 1404, gdy niewielki czambuł zabłąkał się niebezpiecznie blisko Małopolski. Władysław nie czekając, ruszył nań dając się wciągnąć w pułapkę pod Przemyślem. Zaraz po iluzorycznym zwycięstwie, na rycerstwo runęło 22 tysiące Mongołów, na przedzie z 14 tysiącami jazdy. Straciwszy wielu ludzi, król zgodził się na haniebne warunki pokoju. W imieniu unii, Polska zobowiązała się do płacenia comiesięcznej daniny, czy raczej haraczu, wprost do skarbca chana Złotej Ordy. Warunki wywołały wielkie emocje w Krakowie, lecz od czasu do czasu pojawiały się trzeźwe głosy przyznające, że inna droga nie istniała. Temür godnie nawiązał do legendy swych srogich przodków, a po otrzymaniu ofiary w złocie pozostawił w spokoju państwa Jagiellona, zwracając swój wzrok ku księstwom naddunajskim.

s9zh.jpg

Mapa Polski i Litwy w roku 1408. Kolorem jaśniejszym nabytki terytorialne (Mazowsze), ciemniejszym straty (Litwy na rzecz Ordy).

c.d.n.

55 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Polak, Węgier, dwa bratanki, i do szabli, i do szklanki!

Ja sam chwyciłbym za szablę i ruszył na ich ziemie co by nadal można było wystawiać tak wspaniałe uczty polsko-węgierskie!

A co myślicie waćpanowie by pomorze z rąk Niemców odzyskać zamiast z Krzyżakami walczyć?

Link do komentarza

Wojna z Niemcami ryzykowną być może, ale zaiste zastanowić się nad tym rozwiązaniem należy gdyż dostęp do morza jest podstawą handlu a on moze stać sie ostoją naszej gospodarki co za tym idzie armii!

Link do komentarza

Dobrze więc, pora na zwołanie sejmu walnego. Niech stronnictwa się ujawnią i dojdą do porozumienia w kwestii ogólnego kierunku polityki zagranicznej państw Jagiellonów! Kto przyjaciel, a kto wróg nasz?

Link do komentarza

Jeśli nie dopuścimy Moskali do zakończenia rozbicia dzielnicowego Rusi, pozostaną państwem liczącym się, ale drugorzędnym. Szkoda by marnować dyplomatów na nich.

Czesi mogliby zostać sojusznikami, ale mam ochotę na Śląsk, kto ze mną?

Habsburgowie to nasza przyszła droga ekspansji - szkoda by się upodabniać do barbarzyńców i zdradzać swoich sojuszników.

Saksonia może zostać naszym sojusznikiem przeciwko Czechom lub Austrii.

Jeśli Turcy w końcu zakończą swoją wojnę domową i ruszą na bałkany, Węgrzy powstrzymają ich, choć nie na długo. Jeśli chcemy uniknąć ciągłych najazdów na Podole - musimy ich wspomóc!

Głosuję na Węgry, bo za pierwsze stawiam dobro państwa, a nie majątek ziemski, który można uzyskać podbijając setki kilometrów nizin Rusi.

Link do komentarza

Węgrzy już pomogli nam opanować Ruś Halicko-Włodzimierską. W moim osobistym mniemaniu, powołując się na moich przodków, naród ten nadaje się na sojusznika najbardziej.

Mongołowie już wkrótce zostaną zmiażdżeni, państwa zbudowane na bezprawnych podbojach niezwiązane potężną więzią i religią nie mają prawa bytu!

Link do komentarza

Mości panowie! Czym prędzej Jego Królewska Mość powinien szukać sojuszników w Rzeszy. Z Ordą chwilowy pokój, ale niestety niewierni muszą poczekać. Moskwicze rozbici. Ze Wschodu chwilowo nie grozi nam niebezpieczeństwo. Czesi w plecy nóż nam wbili! Zdewastowali nasze święte miejsca i zagrabili skarby! Tym zdrajcom wierzyć nie można. Trzeba obrać kierunek północny, gdyż Zakon Najświetszej Maryi Panny zagraża interesom naszym. Niemiecki Kaiser wspiera ich groszem i słowem dobrym. Wielu jednak w Rzeszy nie wspiera tego tyrana mieniącego się przedstawicielem Chrystusa na Ziemii. Saksonia, Bawaria, Lotaryngia tam muszą pojechać nasi posłowie. Osłabiony Cesarz nie będzie mógł pomagać Zakonowi, a jeszcze być może Pomorze odzyskać będzie nam dane!

  • Upvote 1
Link do komentarza

Jak wcześniej rzekłem - sojusz z Saksonią jest równie dobry. Bawaria swoich interesów bronić będzie - kosztować nas to będzie wojną z Austrią. Zdobycie Wiednia nie będzie łatwe, może więc jakiegoś południowego sojusznika, jak Osmanowie? Lotaryngia wkrótce pewnie ofiarą najazdu Francji padnie, która wieloletni konflikt z wyspiarską Anglią na jej korzyść kończyć będzie.

Link do komentarza

Co ja słyszę ! Saksonia, Bawaria... Waszmościowie to faktycznie zmysł macie do sojuszników... Kto pragnie Rzeczpospolitą ratować i na jej szczęściu jej zależy, zakrzyknie razem ze mną: Wiwat miłościwy cesarz Franz-Josef ( nie mam pojęcia kto zasiada teraz na tronie, ale jego akurat każdy pamięta ). Mając ich za sojuszników można inkorporować Moskali, ewentualnie zwasalizować. Węgrów również można w sojusz wciągnąć, wszak o nasze wspólne interesy to idzie.

I powtarzam raz jeszcze: ostanie rozwiązać kwestię Krzyżacką. Bez tego nie ma co myśleć o ekspansji.

Link do komentarza

Sojusz nie może być z Moskalami, bo słabi, i z cesarzem, bo prędzej on wojska Korony do wzmocnienia autorytetu wykorzysta, niż nam z Ordą pomoże! Szczególnie, że na wojnę z nomadami nie można wzywać sojuszników nie posiadających granicy z wrogiem. Dlatego najlepiej sprzymierzyć się z Węgrami.

Link do komentarza

Przez chwilę mnie nie ma i wszyscy chcą wiązać przyjaźnie z zachodnim, szwabskim nasieniem. To jest dopiero hańba! Osobiście proponuję napuścić bezbożników na Ruś, zawiązać bardzo mało trwały sojusz z moskalami i ewentualnie patrzeć na ręce Zakonu - być może odważą się zaatakować, a wtedy - rach ciach ciach i do papieża! Cesarz niewiele może, na razie rządzi pozorami, a zresztą jeżeli zaatakuje nasz kraj, to wyjdzie na to, że chce wykorzystać państwo, będące najlepszą ochroną dla Europy przed pogaństwem. I jak to ludność pojmie, mości panowie?

Link do komentarza

Sie nigdy pokonać Ordo Theutonicus. Mogłes podbić Thorn, Sie heidnische Teufel, aber Das Piernikgeheimnis pozostanie u nas w stolica na wieki wieków z woli Trójcy Przenajświętszej, ja!

Link do komentarza

Krzyżaków wasalem uczynić, lecz świeckim państwem ich nie można robić. Mogą się sprzymierzyć przeciwko nam z trzęsącymi się ze strachu przed potęgą Zjednoczonego Królestwa Polskiego Germanami!

Link do komentarza

Zamknijcie drzwi i zbierzcie się wszyscy dookoła. Żadnej lampy, żadnej świecy, okna zasłońcie całunami, ino żwawo, ino śmiało. Nie doceniłem przenikliwości J-go Cesarskiej Mości, który najwyraźniej już kupił pół Sejmu. Patrioci muszą teraz działać w ukryciu, bo Wróg czai się nie tylko na północy, ale także na południu...

  • Upvote 2
Link do komentarza

W imie dobra Najjasniekszej moscipanowie nie mozemy dopuscic aby Polska swa wolnosc na rece Cesarza zlozyla i azeby dac sie wplatac w Niemieckie intrygi. Panowie proponuje abysmy doszli do porozumieniai w ew kolejnym glosowaniu wspolnie poparli kontr kandydature dla cesarskich intryg.

Link do komentarza

Jak znam sejmy i sejmiki, to teraz zapewne burda o wybór kontrkandydata się pojawi.

Węgry, oczywiście, są najlepszym wyborem. Tylko one i Moskwa mogą brać udział w wojnach z Ordą, ale Moskale są znacznie słabsi.

Link do komentarza

Ale czy my chcemy lac sie z orda? Moze lepiej sfingować unie z moskwą a potem rzuscic rusków na pierwszą linie przeciw ordzie poto zeby sie nawzajem wymordowali, i nawet jak przegramy z orda to bedzie mozna bez wiekszych problemów do cna upodlić Moskali (okupacja kremla? ) A jako realny szojusznik ciagle promuje Habsburgów.

Link do komentarza

Moskale to cwane bestie, na pewno nie dadzą się tak łatwo przekabacić.

Jestem za polskim portem na Krymie, ale musimy się odciąć od ewentualnych zagrożeń (Turcja, Transylwania).

Link do komentarza

Domagacie się polskiego portu na Krymie, wasza mość, ale roztropności w tym za grosz nie widać. Chcecie pchać naszą rozgromioną armię, żeby zdobyć kilka wiosek na Ukrainie zniszczonych i wyludnionych przez pomiot Czyngis-Chana? Potrzeba nam dostępu do morza, ale do Bałtyku. Wisłą ślemy towary przez Gdańsk, gdzie Niemce ogromne kontrybucyje żądać od nas się ośmielają. Pamiętajmy o rodakach naszych podstępnie wymordowanych na Pomorzu przez "sojuszników" krzyżackich. Trzeba nam Gdańsk odzyskać, co przyniesie duże dochody Koronie oraz także waszmościom!

Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...