Skocz do zawartości

GwiazdaCDABlog

  • wpisy
    4
  • komentarzy
    57
  • wyświetleń
    4416

Ściągaj spodnie będziemy się całować


GwiazdaCDA

820 wyświetleń

Dzisiaj w restauracji, nadmienię, że jem tylko w restauracjach w, których średnia cena posiłku wynosi ponad 80 zł przydarzyła mi się niezrozumiała sytuacja. Usiadłem przy stoliku do, którego szybko podeszła dwudziestokilkuletnia kelnerka o blond włosach. Podała mi kartę menu, nie odchodząc czekała aż wybiorę którąś z kilkudziesięciu pozycji. Spojrzałem na desery po czym zapytałem czy sama wykonuje loda o ciekawej nazwie "Toffi w malinie". Ta spojrzała na mnie ze zdziwieniem po czym odpowiedziała, że nie, dodała, że wszystkie posiłki przygotowuje kucharz. Spojrzałem ponownie w kartę menu, po krótkiej chwili zapytałem czy pierogi jakie oferują w sprzedaży są cieplutkie, ta bez wahania odpowiedziała, że tak. Nie zamierzałem jednak zamawiać tego typu dania dla tego ponownie zagłębiłem się w jadłospis. Ponownie po krótkiej chwili oderwałem wzrok od menu, postanowiłem, że sobie zażartuję dla tego też spojrzałem w o koło po czym zapytałem kelnerkę czy któryś z klientów zajmujących miejsce w pobliżu mojego stoliku spożywa rybę. Odpowiedziała, że chyba nie po czym zapytała z zdziwieniem dla czego o to spytałem. Powiedziałem z uśmiechem na ustach, że zapytałem ponieważ strasznie śmierdzi śledziami na, które jak dodałem mam alergię. Mój żart chyba nie przypadł jej do gustu, najprawdopodobniej ze względu na niższy niż mój poziom intelektualny ponieważ szybkim krokiem odeszła w kierunku drewnianej lady baru za, którą stała kasjerka. Zniesmaczony bezczelnym zachowaniem kelnerki ponownie zagłębiłem się w menu, po kilku minutach zdecydowałem się na danie złożone między innymi z wołowiny. Siedząc w miejscu wyciągnąłem rękę po czym palcem w zrozumiałym geście poprosiłem ją aby przyjęła ode mnie zamówienie. Po krótkiej chwili posłusznie przyszła po czym zapisała na niewielkiej kartce numer dania, które wybrałem. Zanim odeszła ponownie zażartowałem aby ta nie stawała w pobliżu klimatyzacji ponieważ z tego powodu w całym lokalu pachnie jak na targu rybnym po czym mrugnąłem puszczając jej tak zwane oczko. Ponownie nie zrozumiała mojego żartu ponieważ bezczelnie zapytała "słucham" a nie prosiłem jej wcale aby się odzywała. Następnie przez chwilę wpatrywała się we mnie po czym szybkim krokiem ruszyła w kierunku drugiego końca lokalu. Po upływie ponad pół godziny otrzymałem zamówiony posiłek, który okazał się być bardzo smaczny. Na talerzu zostawiłem kawałek wołowiny, gdy wezwałem palcem kelnerkę ta przyszła z rachunkiem. Złapałem za chusteczkę a następnie zawinąłem w nią kawałek wołowiny, który leżał na talerzu, uśmiechnąłem się po czym powiedziałem, że to dla niej i może ten kawałek zabrać ze sobą do domu. Nic nie odpowiedziała i odeszła z miejsca. Tutaj dochodzimy do sedna sprawy, przez cały czas, który spędziłem w restauracji starałem się być szarmancki ,zabawny i kulturalny a pomimo to i tak nie wzbudziłem w blond kelnerce żadnego zainteresowania. Dodam, że jestem przystojny i zwykle udaje mi się z powodzeniem podrywać dziewczyny.

7 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Die in a fire.gif

Poziom autyzmu reprezentujący ten post jest tak wysoki, że OP mógłby zostać posądzony o celowe szerzenie głupoty, o ile jeszcze to się nie stało.

Dlaczego FA ma takich beznadziejnych trolli? Chyba zasługujemy na coś lepszego...

  • Upvote 1
Link do komentarza

Niestety medalu towarzysz nie dostanie, ponieważ cały metal idzie na budowę psychiatryków. A szkoda, wypadałoby jakoś podziękować za przebicie dna i dowartościowanie sporej grupy ludzi.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...