Dramatyczna historia
Jak każdy widzi, forum zostało zreorganizowane. Teraz wygląda jak spis treści światowej biblii przegrywu. Nie ma sensu z tego korzystać i tak odkąd odszedł Hut tylko gimbaza tam siedzi.
Wracając do tematu, którego jeszcze nie zacząłem, chciałem dzisiaj opowiedzieć wszcząsającą historie. Robiłem wczoraj herbate. Zalewam torebkę wodą, paczę, a tu nagle nistont niswond, biedronka. No i sie zaparzyła. Wyrzuciłem ją do zlewu nie wiedziałem co dalej czy pić tą herbatę czy nie. No ale w końcu wypiłem.
Niby głupota drobna rzecz, ale daje człowiekowi taki triger do zastanowienia się nad kruchością życia. Może my też jesteśmy taką wpadającą do czyjegoś kubka biedronką i od czyjegoś widzimisię zależy czy zostaniemy ugotowani?
=======================================
Meanwhile somewhere in universe
- 12
9 komentarzy
Rekomendowane komentarze