Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470621

Don't Open - Stings of Remorse Inside - "The Walking Dead: Season I"


bielik42

1247 wyświetleń

Don?t Open ? Stings of Remorse Inside - The Walking Dead Season I

2fYE7jF.jpg?1

Studio: Telltale Games

Data wydania: 24 kwietnia (I epizod) ? 11 grudnia (V epizod) 2012 r.

Co takiego może być groźniejszego od śmierdzących, pełznących w naszą stronę zwłok, które jedynie nas zadrapując ściągają na nas pewną śmierć? Kula z pistoletu? Człowiek? Natura? Nic z tych rzeczy ? najwięcej tortur zapewniają Wyrzuty Sumienia. I choć tytuł grozi nam chodzącymi martwymi, to właśnie z własnym umysłem będziemy się w tej grze mierzyć. I to czyni ją wyjątkową.

The-Walking-Dead-A-New-Day-1.jpg

Pierwsze zwycięstwo jest gorzkie

Jakoś nigdy nie miałem serca do przygodówek ? perspektywa spędzania czasu przy komputerze czytając, wędrując po statycznych lokacjach w poszukiwaniu ukrytego piksela, próbując setek kombinacji dziesiątek przedmiotów na innych przedmiotach, rzadko kiedy kogoś zabijając jakoś do mnie nie przemawiała. Rzecz zmieniła się niedługo przed maturą, gdy połączyłem przyjemne z pożytecznym, i zamiast wkuwać setek nudnych formułek postanowiłem rozruszać umysł grając w grę komputerową. A najlepiej na umysł działają gry przygodowe. I tak, po jakimś czasie ujrzałem zakończenie ?Sanitarium?, a trochę później ?Syberii II?. Potem cisza. Aż do któregoś listopadowego wieczoru, gdy z okazji halloween trafiłem na promocję wychwalanej produkcji od Telltale Games. Tydzień później trzęsły mi się ręce, gdy uruchamiałem ?The Walking Dead?.

twd-e3-hug.jpg

To właśnie Clem będzie na pierwszym miejscu w wielu sytuacjach

A to wszystko za sprawą wspomnianego studia, które tworzy gry przygodowe niemalże maszynowo. Wcześniej spróbowałem ich przygód duetu Sam & Max i najlepsze co zapamiętałem, to kapitalny dubbing (Mann!). Następnie już tylko słyszałem o kolejnych ?Powrotach do przyszłości?, ?Parkach jurajskich? itd., a gdy ?The Walking Dead? zdobywało tytuł Gry Roku pukałem się ze zdziwieniem w czoło. Trudno! Trzeba zobaczyć, co takiego sprawiło, że nagle gra przygodowa przebijała rozgłosem wielkie tytuły AAA.

2374277-walkingdead101_2012_10_10_21_52_42_84.png

Scenarzyści nie udają, że "będzie dobrze"

Czy było to zaplecze fabularne? ?The Walking Dead? to seria komiksów, tworzona przez Roberta Kirkmana i Tony?ego Moore?a, której akcja jest osadzona w teraźniejszości, nieco udekorowanej modną ostatnio tematyką ?apokalipsy zombie?. Komiks ten wyróżniał się tym, że bardziej stawiał na stosunki międzyludzkie i realne przedstawienie prób przetrwania w nowym świecie, a korzeni tego możemy się doszukiwać w wydanym w 2003 roku ?The Zombie Survival Guide? imć Maxa Brooksa i później w ostatnio sfilmowanym ?World War Z? (2006 rok, komiks wystartował w 2005). Z komiksem miałem do czynienia (czytałem trzy zeszyty) i dosyć mi się podobał. Podobnie ekranizacja serialowa ? pierwszy sezon był reżyserowany przez samego Franka Darabonta (?Zielona Mila?, ?Ucieczka z Shawshank?) i gwarantował ogromne emocje. Z takim zapleczem podchodziłem do egranizacji komiksu.

Walking-Dead-Ep-4.jpg

Każdego z nich możesz zawieść. Na wiele sposobów.

I tu pierwsze zaskoczenie ? fabuła zupełnie odbiega od komiksowego oryginału. Świat jest ten sam, ale bohaterem okazuje się być czarnoskóry Lee Everett ? siedzący na tyle radiowozu były nauczyciel, udający się właśnie na odsiadkę. Z nieciekawej sytuacji ratuje go wędrujący po ulicy zombie, w którego trafia nieco rozgadany pan oficer policji. Kraksa, hałas, utrata przytomności. Właśnie z odzyskaniem przytomności powinna zacząć się gra właściwa, ale wcale tak nie jest ? gra nie zaczyna się nigdy ? ale nie uprzedzajmy faktów. Powracając do fabuły ? ranny Lee odnajduje i przygarnia ośmioletnią (na oko) Clementine, by później razem z nią i z innymi ocalałymi szukać ratunku. I tak przez pięć ok. dwugodzinnych epizodów, aż do wyciskającego łzy z kamienia zakończenia. Jaka jest jednak gra w tej grze?

The-Walking-Dead-TellTale-Games-Screenshot.jpg

Ta kolacja zapadnie wam w pamięci na baaardzo długo

Otóż niestety w tej grze nie ma typowej gry. Jest za to dziwna mieszanka serialu, cRPG i przygodówki point?n click. Naszym zadaniem jest: rozmawianie, wykonywanie niezwykle częstych QTE, wędrowanie po jednej lokacji i szukanie interaktywnych przedmiotów. No i podejmowanie decyzji. I właśnie decyzjami ?The Walking Dead? stoi. Przed rozpoczęciem każdego epizodu gra (nie)uczciwie informuje nas, że historia dostosowuje się do naszych wyborów, dzięki czemu tworzymy własną, oryginalną fabułę. Rzeczywistość niestety nie jest już tak różowa ? wiele wydarzeń (np. śmierć danej osoby) jest zaplanowana z góry i powiedzmy jedynie połowa z nich zmienia się pod wpływem naszej mniej lub bardziej trafnej decyzji. Co nie zmienia faktu, że decyzje podejmuje się na gorąco (mamy tu licznik odmierzający czas na odpowiedź/decyzję), a to podgrzewa atmosferę i klimat tak bardzo, że przez to emocjonalne piekło musiałem się już w czwartym i piątym epizodzie przed graniem specjalnie uspokajać. Uczciwie mówiąc ? to nie jest prawdziwa gra, a interaktywny serial. Ale serial z doskonałą fabułą, świetnymi postaciami i kapitalnym klimatem. Groza, przerażenie i niedowierzanie towarzyszy nam niemal cały czas, wprawiając dłonie w drżenie i wywołując ciarki na plecach.

walking-dead.jpg

Jak widać - czasem trzeba walczyć twarzą w twarz

Dobrym zagraniem ze strony Telltale Games było też zastosowanie grafiki cel-shadingowej, dzięki czemu oprawa potrafi zachwycić komiksowym smaczkiem, a biednie oteksturowane otoczenie kompletnie nie przeszkadza, najlepiej zaś twórcom wyszły modele postaci, obdarzone zręczną mimiką i naturalną grą ciała. Muzyka również należy do najwyższej półki. Zabawa trwa przez 5 epizodów ? każdy zajmuje około 2 godziny, co daje nam całkiem uczciwy czas gry, choć chciałoby się więcej i więcej, ale przez natłok emocji i decyzji nie wiem, czy gra nie wywoływałaby wtedy załamań emocjonalnych i fobii. Dzieje się bardzo wiele, sporo też jest niedopowiedzeń i domysłów, ale punkty kulminacyjne to klasa sama w sobie. Kulminacja epizodu drugiego przyprawiła mnie o takie ciarki, że niemal chciałem zatrzasnąć laptop z hukiem, a nieczęsto się to zdarza.

The-Walking-Dead-ep-4-radio.jpg

Nie zabrakło "Tajemnicy"

?The Walking Dead? to pozycja niezwykle oryginalna i już teraz można powiedzieć, że szczęśliwe studio będzie odcinało kupony od sukcesu przez długi, długi czas, racząc nas ciekawymi opowieściami i grając na naszych emocjach (już w tym miesiącu ma się pojawić pierwszy odcinek drugiego sezonu ?The Walking Dead?. Pewne jest też to, że po ukończeniu pierwszego sezonu poczujecie się zagubieni i smutni. Wszechobecna pustka i żal. I inne tego typu uczucia ? tą opowieść o Zombie polecam gorąco.

Ocena: 10/10

Minusy:

- To nie gra

- Nie jest z nami do końca szczera

Plusy:

- ?Dlaczego moje ręce się trzęsą!? Muszę skończyć ten epizod!?

- To nie jest ?kupka pikseli?

Zwiastun

Youtube Video -> Oryginalne wideo

3 komentarze


Rekomendowane komentarze

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...