Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470592

Mighty Quest of Drawing Boobs... - czyli ja, ołówek, papier i krągłości [+18]


bielik42

6671 wyświetleń

MIIGHTY QUEST OF DRAWING BOOBS

WcHgg2d.jpg

Po polskiemu

Ogromnie Ważne Zadanie Narysowania Cycków

Siedziałem sobie przy biurku, gdy nagle... cycki!

Ale po kolei, jak to mawiają.

Wpierw ostrzeżenie: wpis promuje nagie ciało nieistniejącego stworzenia, znanego jako "anime girl" i może podpadać pod erotykę czy jakieś inne ważne zakazy. Czytacie i oglądacie na własną odpowiedzialność. Brak tu genitaliów jakiegokolwiek rodzaju, więc spokojnie. No i żaden ze mnie rysownik - wszystko jest brzydkie.

Dokładnie, słuchajcie ostrzeżenia, bo nie kłamie - żaden ze mnie rysownik. Moja ostatnia próba rysunku miała miejsce w czwartej klasie podstawówki, gdy pani kazała naszkicować czajnik i zastosować cień. Potem już tylko pozbawione formy bazgroły w zeszytach, o których nawet nie ma sensu pisać. Ale jakoś to się stało, że nagle stanąłem przed możliwością wyrażenia swych emocji na papierze, a nie tylko słowami i słowami. Słowa. Pamiętajcie - wszelkie wspomniane wydarzenia miały miejsce ok. pół miesiąca temu i od tego czasu biorę ołówek coraz częściej do ręki. Żadnych szkół, poradników, umiejętności od dziecka i innych tego typu pierdół - po prostu chwyciłem za ołówek, jak zapewne milion innych osób.

A było to zdarzenie podobne do bycia jednym z tych osób we wszelakich karczmach, którzy nagle dowiadują się, że on i jego kumple od piwa muszą uratować wszechświat przed złą siłą/kobietą/magiem/kobietą-magiem/smokiem/kobietą-smokiem/kobietą-smokiem-magiem/golonką itd. Podobnie ja siedziałem osłupiały przed kartką, na której pod wpływem impulsu wykwitły poniższe kształty:

wfwD2Sz.jpg

Pierwszy rysunek od nie wiadomo ilu lat

Oczywiście przede mną na ekranie widniały właśnie te kształty, a ja je kopiowałem (a co? od razu z wyobraźni? Toż to zwodnicza muza jest!), ale patrząc za daleka nie mogłem wyjść z podziwu dla swej szybkiej pracy. Jakbym wrócił do czterech lat i z uwielbieniem patrzył na 20-centymetrową wieżę z klocków lego. Ciekawe uczucie. W każdym razie przed tytułowymi biustami postanowiłem sprawdzić swe zdolności kopiowania na kolejnych "okach" . Powstały trzy kartki:

sketch_nr_ii_by_bielik42-d6tc6ev.jpg

sketch_nr_iii_by_bielik42-d6tc6k4.jpg

sketch_nr_iv_by_bielik42-d6tc6mi.jpg

Poczułem się wszechpotężny. Biedny ołówek z Ikei i tani zeszyt aż drżały przed moimi przyszłymi pomysłami. Dałem sobie spokój na dwa tygodnie, ale wewnątrz wiedziałem - moim celem życia jest narysowanie Epic Boobs, albo coś w ten deseń. Jak średniowieczny rycerz szukał graala, tak współczesny rysownik szuka idealnego cyca, bo czegoś szukać przecież trzeba.

Ale uczucie nie dawało spokoju. Kolejnego leniwego poranka (bez pracy i bez studiów, oto ja) postanowiłem ponownie przysiąść, tylko tym razem na podorędziu miałem już blok rysunkowy, zakupiony w Rotterdamskim kiosku za 2,5 euro. Miałem też gumkę, i jakąś tanią temperówkę. Wziąłem się do roboty. Na sztaludze/monitorze postawiłem opublikowany na deviancie szkic trzech głów w wersji uproszczonej i szczegółowej. Wynik przerósł moje oczekiwania - wyglądał j a k o ś.

78ZRARh.jpg

Nigdy wcześniej nie rysowałem żadnej postaci, a te udało mi się skopiować w całkiem zaspokajający mnie sposób. Pora było zająć się całym ciałem, a w mych myślach już krążyło to, co w anime cenię sobie najbardziej - dwa potężne ploty.

W każdym razie rozpocząłem studia nad sylwetką, proporcją (najgorsze piekło!) i ołówkiem. Wynik był nieciekawy - za małe głowy, brak kończyn, ale tors trzymał się jakoś w całości. To już dawało wątłą, ale wartą podstawę. Oto wynik studiów:

d3SarMf.jpg

Gdzieś koło trzeciej pozy zacząłem się potężnie nudzić. Nie była to typowa nuda "nie chce mnie się", a raczej "boże jakie to nudne, czemu nie rysuję czegoś ciekawego?" . I tak na śliskiej powierzchni okładki bloku rysowniczego powstało malutkie coś, co miało na zawsze zapisać się w mojej głowie jako "pierwszy mangowy szkic cycków mego autorstwa". A było to bardzo biedne i brzydkie.

HTuhxbk.jpg?1

Nie mogłem nic zmazać, ani poprawić. Wszystko zostało po jednym pociągnięciu.

Ale są tam cycki.

I od nich się zaczęło. Kończąc pracę "cztery pozy" już stworzyłem dwa dodatkowe "modele"

93U02ad.jpg?1

a w starym zeszycie powstał pierwszy szkic "bez modelu" (czyt. - bez kopiowania innej pracy). Proporcje szalone jak moje motywy.

D2ntpHc.jpg?1

Pora na małą przerwę i dygresję dotyczącą cycków.

To nie tak, że rysują je tylko obślinieni zboczeńcy, którzy nie mają odwagi załatwić sobie realnych.... No dobra , trochę w tym jest racji, ale ja się nie ślinię tongue_prosty.gif

Bądź co bądź figura "magnowe cycki" zawiera w sobie element doskonałości - otóż piersi w Anime często są tak skonstruowane, że biedna kobieta połamałaby się jak zapałka pod takim ciężarem (pozdrawiam Ylthin), więc nie ma szans, by coś w tym typie istniało w rzeczywistości (dopóki Japońcy nie uruchomią lalek-prostytutek...), ale czy można zabronić marzenia? Nie. Stąd skończmy z kłótniami - jednym się taki biust podoba, a inni mają go w pogardzie. Trudno.

Ktoś, kiedyś, w jakimś anime (nie oglądałem), w jakiejś mandze (nie czytałem) powiedział: Piersi są wypełnione męskimi nadziejami i marzeniami. To świetna i piękna prawda.

Pora na kilka nieco bardziej zróżnicowanych póz z biustem:

body__faces_amateur_sketch_by_bielik42-d6u4fma.jpg

Z powyższego dzieła byłem średnio zadowolony - kiepskie twarze i miejscami odłażące ciało. Włosy w rozsypce. Brak jakichkolwiek proporcji uświadomił mi, że wciąż jestem początkującym z dziwnym talentem do kopiowania czyjejś pracy jedynie na nią patrząc. To też nie było aż takie złe uczucie. Postanowiłem odstawić na chwilę cycki i zająć się twarzą i włosami. Kolejna inspiracja poniżej:

faces_sketch_nr_i_by_bielik42-d6tzuhf.jpg

Umiarkowane zadowolenie, ale zadowolenie.

Nie zważając na brak doświadczenia rzuciłem się na gigantyczne cycki. Aż sześć cycków z serialu "High School of the Dead". Oparte na czyjejś pracy oczywiście. Ta praca uzmysłowiła mi moje braki w planowaniu przestrzeni i cieniowania.

junk_sketch__tits_nr_i_by_bielik42-d6ukf0h.jpg

Ale nic to!

Zagryzłem zęby i przez dwa dni dopieszczałem rysunek, siląc się na inne kąty, umiejscowienie linii, cienia, oczu, nosa. Wszystko sprawiło, że chciałem swoje pierwsze czysto cyckowe dzieło zniszczyć i rozszarpać. Lecz wtedy na blogu Soapsa (pozdrowienia) pojawił się wpis o anime "High School of DxD" [czy jakoś tak], którego bohaterki bardzo wpadły mi w oko. Poszukałem szkiców. Kolejnego dnia przysiadłem do pracy, mając zamiar stworzenia pracy na pełnej kartce, z pełnym ciałem i z monstrualnym biustem. Oto wynik:

bigger_tits__even_by_bielik42-d6ukerb.jpg

To był również pierwszy mój obrazek z ubraniem (szczątkowym, ale zawsze) biggrin_prosty.gif

Z tego "dzieła" byłem bardzo zadowolony, niemal chełpliwy i pewny siebie. Ale że rozmiar biustu znacząco przesłaniał mi rzeczywiste problemy (dłonie, twarz, cień, nogi) poczułem się niemal przyduszony do kartki. Nabyłem więc podręcznik rysunku i od kilku dni tworzę szkice garnków, butelek i jabłek.

Ale nie rzuciłem mangi, jestem w trakcie rysowania ludzkiej postaci Kyuubi i Okami, ale o tym cichosza, bo to sekret. Na razie pozostaję oficjalnie przy podręczniku, by opanować perspektywę, cień i wreszcie ludzkie ciało (dłonie!). Prawdopodobnie z czasem przerzucę się na szkic rzeczywistego ciała kobiecego, bo nie oszukujmy się - realność ma swoje walory. A może i kiedyś nadarzy mi się modelka? Kto wie...

Jeżeli chcecie mi pomóc w osiągnięciu stworzenie najcudowniejszego biustu w historii (rysowanego) to zasubskrybujcie mój profil na deviancie - każdy nowy obserwator to więcej marzeń i pragnień w pełnych piersiach modelek wink_prosty.gif

Link poniżej

Panie, co pan z tym cyckiem.

Pozdrowienia dla: nerv0, Xerber, Soaps, Ylthin

28 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Znam ból rysowania cycków, o w mandze żelatynowe wory jeszcze ujdą, o tyle gdzie indziej średnio, no i kwestia, żeby były równe i na odpowiedniej wysokości... dramat...

Link do komentarza

@Sed

Folder, o którym myślisz mieści się w kategorii "galeria", a to na serio jest zwykły *khem*japoński*khem* podręcznik o tym jak poprawnie rysować kobiece ciało.

Link do komentarza

Upvote.gif

Matko Bosko jak ja dawno nie rysowałem! Aż się boję brać papier do ręki, bo wyczaruję jeszcze jakieś QUALITY i się załamię, że bielik can into manga a ja nie ;__;

  • Upvote 6
Link do komentarza

Drugi rządek, trzecia ikonka od lewej :v

!!.png

Jak ktoś w ogóle może używać domyślnego edytora, przy okazji nie popadając w masochizm?

Przecież to "coś" jest tak popsute, że bardziej się nie da...

Wyuczenie się tagów to zadanie na maks 10 minut, a ile oszczędza frustracji!

  • Upvote 1
Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...