Moje Fado

Nie wiem czemu dominują opinie o tym filmie, że na wyrost jest dobrze oceniany, że tak naprawdę wcale nie jest zbyt dobry. Mnie się jak najbardziej podobał.

Ze wszystkich filmów Coenów, które oglądałam, ten był chyba najlepszy. Rzadko zdarzają się ostatnio dobre westerny, ten jest co prawda remakem, ale naprawdę udanym. W porównaniu do innych westernów, które wymieniłeś "Prawdziwe męstwo" zdecydowanie wygrywa - "Django" w ogóle mi się nie podobał, a jedyny mocny element filmu to gra DiCaprio i Jacksona, a "Zabójstwo..." było wręcz przeraźliwie nudne.

Aktorstwo jak zwykle plasuje się na niezwykle stabilnym poziomie

Powiedziałabym więcej, Jeff Bridges zagrał fenomenalnie, z tego co pamiętam zgarnął nominację do Oscara, ale przegrał z Firthem (czy słusznie trudno ocenić, bo obaj panowie byli w swoich rolach świetni).