Znudził mnie ostatni okres pasywnego korzystania z internetu, wracam do jakże patetycznie nazywanego "współtworzenia".
Biedny internet.
Ogólnie czytanie internetu bez możliwości komentowania* jest jakoś tak zdrowsze. Nieczytanie komentarzy tym bardziej.
Więcej o moich internetowych planach na moim całkiem martwym już blogu - Smokach Ockhama.
___________
*Musiałbym zalogować się na maila i skopiować wygenerowane automatycznie wiele miesięcy temu hasło na FA.
0 komentarzy
Rekomendowane komentarze
Brak komentarzy do wyświetlenia.