7 XI
Dziś rocznica Rewolucji Październikowej. Nawet okrągła - 96 . Na szczęście dzięki "największej katastrofie geo-politycznej XX wieku" (szkoła Putina ) w 1991 roku ZSRR upadł i nie musimy się tym zajmować.
Mnie ostatnio zbulwersowały inne wieści polityczno-ekonomiczne. Dawno już wiadomo, że podniesiona zostanie akcyza na papierosy i wódkę (bo dawno nie było). Oczywiście nie przyniesie to żadnego wzrostu wpływów do budżetu, tak jak w przypadku fotoradarów. Wzrośnie tylko przemyt, nielegalna produkcja, a my stracimy tylko kolejne pieniądze na dofinansowanie organów ścigania. Ja nie rozumiem tego tępego uporu Rostowskiego i urzędasów z Min. Finansów. Wszystkie podwyżki podatków spowodowały tylko spadek wpływów. Tylko coś takiego jak np. obniżenie podatku z tytułu wynajmu mieszkania (z 20 do 8%) dało zysk w postaci większych wpływów i zmniejszenia szarej strefy. Chcąc zarobić trzeba podatki obniżać. 750 mln więcej wpływów nie będzie. Jeszcze bardziej wkurza mnie ta filozofia. Zamiast ścigać i łapać oszustów podatkowych to podnosi się podatki uczciwym. Pisałem już to wielokrotnie - to po co nam takie państwo i urzędy. Które prześladuje tylko uczciwych a bandytów się boi. I dziura budżetowa się tylko powiększa, mimo, że nominalnie podatki są strasznie wysokie (w stosunku do zarobków).
I wobec tych "braków" budżetowych, które wynikają tylko z nieudolności rządzących i braku stanowczych reform, PSL chce podwyższyć jeszcze akcyzę na piwo. Bo rząd w którym oni uczestniczą obciął fundusze na drogi lokalne. To oczywiście jest skandal, ale co ma z tym wspólnego akcyza na piwo (która by i tak dodatkowych 300 mln nie przyniosła). Jak może nie być pieniędzy na drogi? To jeden z podstawowych celów na które powinno łożyć państwo, zwłaszcza we wschodniej Polsce. Tymczasem jest kasa na firmę konsultingową ds dywanów w min. edukacji, na rozbudowę budynków sejmowych (zamiast zmniejszyć liczbę posłów i zlikwidować Senat) czy na zakup nowych limuzyn dla rządu. O stanowiskach w państwowych spółkach nie wspominając. Na to zawsze jest kasa. To jest właśnie największe tego rządu. Zadłuża przyszłe pokolenia, podnosi podatki, co roku robi ponad 40 mld deficyt budżetowy mimo 270 mld przychodów. Ale od siebie nic nie da, nic nie ograniczy. Tylko innym od ust odbiera. I właśnie dlatego Rostowski i Tusk muszą odejść.
Na koniec mały skok na zachód i kolejny przykład dlaczego nie lubię Niemców. Już 3 lata temu ichniejsza skarbówka natrafiła na setki zrabowanych obrazów w domu zmarłego niedawno NSDAPowca. Ale przez ten czas nikomu nic nie powiedziała by zachować te dzieła sztuki dla siebie. Już odzywają się potencjalni możliwi właściciele, w tym nasz kraj. Ale lista nie jest udostępniana. Właśnie w taki sposób Niemcy odcinają się od swego nazistowskiego dziedzictwa. Takiego zmarłego we Włoszech SSmana nie chcą pochować u siebie. Ale zagrabionych przez nazistów skarbów nie oddadzą choćby nie wiem co. Czarno widzę nasze próby wglądu w spis tych obrazów. A co dopiero ich odzyskania. Przecież do dziś w niemieckich muzeach (rosyjskich też) leżą polskie eksponaty. Niemcy od 1000 lat są tak samo butni jak przy założeniu I Rzeszy. I się nie zmieniają. No sorry takie jest moje własne, prywatne zdanie i na razie nie widzę argumentów by je zmienić.
6 komentarzy
Rekomendowane komentarze