Jump to content
  • entries
    4
  • comments
    90
  • views
    5,655

Metaluchy


EastClintwood

1,711 views

Od razu zaznaczę, że nie chcę obrażać ogarniętych fanów metalu, obrażeni mogą się poczuć ci o których piszę - nawet powinni. Ale niech też pomyślą o sobie a ja musiałem znów coś z siebie gdzieś wyrzucić, jakaś taka ulga. Lżejszy duch. Nie żeby mnie denerwowały bzdety... no może trochę :P

Kilka/kilkanaście dni temu czytałem newsa o jakiejś grze muzycznej, jak zwykle przeszedłem na moment do komentarzy i tu widzę od razu agenta z 98 w nicku oraz albumem "na którym skończyła się metalica" jako avatar. Koleś jechał drugiego bo przecież nie zna się na muzyce i ma dupny gust skoro nie pisze rzeczy, jakie powinien pisać tró metal. Jak ktoś może nie zgadzać się z tró metalem 1998? Tu przechodzę do sedna - kim ktoś taki? Ano raczej wiem z autopsji.

W gimbie znałem gościa - ofc był tró: glany, mrok, czarne ubrania, długie włosy obfite w łupież i koszulka z dziwnym logo niemożliwym do rozczytania. Później doszedł plecak kostka.

Czemu prawie wszystkich do siebie zrażał? Na to wpłynęło kilka czynników, głównie jego charakter i styl obycia - typowy wannabe, wnerwiający i mądrzący się wszędzie. Co było kiedy obgadywałem z kumplem nowy (jeszcze wtedy XD) album Tedego? OCZYWIŚCIE gdy tylko nas usłyszał, całkiem serio wpieprzył sie w rozmowę, zaczął rozprawiać nad wyższością metalu po raz enty, jakby kogokolwiek to obchodziło i jakaś osoba miała się "nawrócić" w stronę "prawdziwej" muzyki.

Ów gość jest tylko przykładem, większa plaga takiego syfu może być w miastach (ja mieszkam na wsi, szkoła mieściła się w większej wsi) i od dawna śledzę ją w internecie.

http://zapytaj.onet.pl/Category/019,001/2,16979247,Czy_wy_tez_uwazacie_ze_kiedys_byla_lepsza_muzyka_niz_teraz.html

mamy już metaluchów, wystarczy ogarnąć wpisy. Ot, pierwszy link z googla po wyszukaniu "muzyka była lepsza". Tylko czego oni w ogóle chcą? Czemu MUSZĄ dzielić się swoimi nic nie interesującymi innych przemyśleniami, nie chciało mi się dużo szukać teraz a w linku "brutalnego" przykładu nie ma. każdy chyba jednak mniej więcej wie jak wygląda atak metalucha, opisałem też jeden wyżej.

Większość z nich wręcz oczekuje możliwości dyskusji. Gdy pojawia się - sprowadzają ją na dno tylko po to aby pokazać jak bardzo tró są i inni niż reszta - jak wiele ich gatunek muzyczny jest lepszy od takiego rapu czy popu które przecież nie mają przekazu i są głupie. Czemu? Czy słyszeli w ogóle jakieś inne kawałki? Pewnie nie.

Jest jedna dobra rzecz, tak jak gość o którym napisałem z metalucha zmienił się w metala - dość normalnego fana, tak większość podobnych ludzi wyrasta z bycia kinderem i wannabe. Trafiają się pewnie wyjątki ale nie mi o nich pisać. Całuski :*** o ile ktokolwiek to czyta xD

akurat tego słuchałem pisząc wpis, wszędzie się znajdzie perełki - nawet mimo tego, że zwykle pop omijam. Metaluchom radzę sprawdzić coś innego niż metal i spróbować to docenić, tak samo jak innym nastawionym tylko na jakiś rodzaj muzyki.

38 Comments


Recommended Comments



Adidasy

Najeczki

Czemu MUSZĄ dzielić się swoimi nic nie interesującymi innych przemyśleniami,

Nie wiem w czym problem, w sumie teraz robisz to samo.

  • Upvote 4
Link to comment

jak wiele ich gatunek muzyczny jest lepszy od takiego rapu czy popu które przecież nie mają przekazu i są głupie.

Oh My Goat. Bo wyimaginowana walka z chrześcijańską plagą (zawsze mnie zastanawiało, dlaczego nie obiorą sobie za cel islamu?), to jakiś przekaz. Z naciskiem na jakiś* :].

Co do samego zachowania z tym trv (tak to się pisze :]):

imo większość po krótkotrwałym zachłyśnięciu się metalem, po kilku latach "nagle" z tego wyrasta, swoje długie pióra zawieszając na kołku w ścianie.

Co ciekawe, panuje opinia, że im gorzej nagrany kawałek muzyki, tym lepszy. Vide DarkSpace. Uważam się za osobę osłuchaną, katując się RAW black metalem od kilkunastu lat, ale potrzebowałem przy DS czterech przesłuchań ich pierwszej płyty, by wyłuskać z szumu poszczególne instrumenty (a KAŻDA ich płyta jest tak nagrana).

Btw., DarkSpace to bardzo klawa kapela (z ładną basistką**), z muzyką ostro wrzynającą się w musk:

http://forum.cdaction.pl/Darkspace-t120735.html

* Jakiś taki nijaki, dokładnie rzecz ujmując.

** Do tej pory nie wiem, po co ona tam jest. Jej instrumentu W OGÓLE nie słychać!

  • Upvote 1
Link to comment
imo większość po krótkotrwałym zachłyśnięciu się metalem, po kilku latach "nagle" z tego wyrasta

Patrz -> Ja.

Po siedmiu latach słuchania nagle, na początku tego roku, zgoliłem kudły i przerzuciłem się na muzykę klasyczną i jPop. Ciekawe co by powiedzieli moi dawni znajomi :eyes:

W ogóle jakoś "więcej" teraz słucham. Sięgam też po prawie nieznane grupy, kiedy wcześniej ograniczałem się wyłącznie do wielkich i znanych zespołów...

Link to comment

@Kathai

Bo w życiu (prawie) każdego faceta nadchodzi moment, w którym uświadamia sobie jak kretyńsko wygląda w kudłach zapuszczanych od komunii i włosami łonowymi na twarzy.

Masz łonacze na brodzie biggrin_prosty.gif? A w zębach biggrin_prosty.gif? - Still

Still, po prostu niektóre osoby, które zapuszczają brodę nie zdają sobie sprawy jak to potwornie wygląda i że nie wszyscy powinni to robić.

  • Upvote 5
Link to comment

Po siedmiu latach słuchania nagle, na początku tego roku, zgoliłem kudły i przerzuciłem się na muzykę klasyczną i jPop.

Po 17 latach słuchania metalu, słucham go jeszcze więcej :]. Za to przestałem słuchać w zasadzie czegokolwiek z przedrostkiem "j". No, prawie. Czasami zarzucę sobie uchem jeszcze na Dir En Grey. Ale to tylko w najostrzejszych przypadkach nostalgii. Czyli raz w roku, na Święto Zmarłych :D.

Oczywiście, nie jest tak, że słucham TYLKO metalu (tak było jeszcze z 10 lat temu). Słucham w zasadzie wszystkiego (jestem zdania, że wszędzie da się wyłuskać coś wartościowego), ale i tak większość moich muzycznych fascynacji (i poszukiwań), to szeroko pojęty metal.

A więcej słuchać nie mogę. I tak już doszło do takiej patologii, że kładąc się spać, włączam sobie internetowe radio w telefonie. I zdarza mi się budzić w środku nocy, by zapisać nazwę zespołu w kajeciku (który prewencyjnie mam na poduszce :D).

Co do włosów, to też od paru lat mam krótkie (nawet bardzo bardzo). Ale to jest spowodowane czynnikiem związanym z moją poprzednią pracą...

Link to comment

Cytuj

Adidasy

Najeczki

Cytuj

Czemu MUSZĄ dzielić się swoimi nic nie interesującymi innych przemyśleniami,

Nie wiem w czym problem, w sumie teraz robisz to samo.

Koleżko - to jest miejsce przeznaczone do dzielenia się nic niewartymi przemyśleniami. Goście o których pisałem potrafią wpieprzyć się w rozmowę kompletnie nie mającą nic wspólnego z ich "tró metalem"

Link to comment
You did what?

?_?

I tak wyglądałem w nich jak pedofil albo Fedora the pussy explora, więc światu będzie lżej i w końcu nie będę rzucał się w oczy stojąc pod podstawówką. Niestety jeszcze dobrych parę lat pomęczę się z kudłatym dowodem osobistym ;__;

  • Upvote 1
Link to comment
w życiu (prawie) każdego faceta nadchodzi moment, w którym uświadamia sobie jak kretyńsko wygląda w kudłach zapuszczanych od komunii i włosami łonowymi na twarzy

Ja już do zarostu się nie przyczepiam, kto ma, ten ma. Kto nie - też spoko. Ale w życiu (prawie) każdego faceta przychodzi taki moment, że ścina swoje długie i zadbane włosy, w których wygląda cudownie (jak komuś długie nie pasują, ok, rozumiem, ale znam wielu, którym pasowały, a ścięli...). I za Chiny nie mogę tego zrozumieć. D: Jakiś kryzys wtedy przechodzą czy coś. Kiedyś miałam na to fajną nazwę, ale już nie pamiętam. ;3

Pozostaje mi tylko ciężko westchnąć, co niniejszym czynię: ECH.

Link to comment

Still, po prostu niektóre osoby, które zapuszczają brodę nie zdają sobie sprawy jak to potwornie wygląda i że nie wszyscy powinni to robić.

Wiesz, można odbijać piłeczkę w nieskończoność, wyskakując z tekstem, że niektórzy BEZ brody wyglądają... źle.

Ja np. zawsze chciałem nosić brodę w myśl zasady:

Prawdziwego mężczyznę cechują trzy atrybuty:

  1. Broda
  2. Topór
  3. Pisior po kolana

Brodę mam, nad toporem pracuję, a punktem trzecim będę się martwił, jak spełnię drugi warunek :D.

Łysienie

Nie każdemu to przeszkadza:

22864_artist.jpg

Tyrant z Nifelheim :D

Link to comment
Tyrant z Nifelheim :D

Nie wiem czemu, ale automatycznie skojarzyłem go sobie z Michaelem Keatonem w charakteryzacji z filmu "Sok z Żuka".

Czas odłożyć leki na kaszel...

Link to comment

Nie wiem czemu, ale automatycznie skojarzyłem go sobie z Michaelem Keatonem w charakteryzacji z filmu "Sok z Żuka".

Mnie on bardziej przypomina wkurzonego Gargamela :D.

A i na scenie zachowuje się, jakby ganiał za Smerfami...

  • Upvote 1
Link to comment

Guest
Add a comment...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...