Metaluchy
Od razu zaznaczę, że nie chcę obrażać ogarniętych fanów metalu, obrażeni mogą się poczuć ci o których piszę - nawet powinni. Ale niech też pomyślą o sobie a ja musiałem znów coś z siebie gdzieś wyrzucić, jakaś taka ulga. Lżejszy duch. Nie żeby mnie denerwowały bzdety... no może trochę
Kilka/kilkanaście dni temu czytałem newsa o jakiejś grze muzycznej, jak zwykle przeszedłem na moment do komentarzy i tu widzę od razu agenta z 98 w nicku oraz albumem "na którym skończyła się metalica" jako avatar. Koleś jechał drugiego bo przecież nie zna się na muzyce i ma dupny gust skoro nie pisze rzeczy, jakie powinien pisać tró metal. Jak ktoś może nie zgadzać się z tró metalem 1998? Tu przechodzę do sedna - kim ktoś taki? Ano raczej wiem z autopsji.
W gimbie znałem gościa - ofc był tró: glany, mrok, czarne ubrania, długie włosy obfite w łupież i koszulka z dziwnym logo niemożliwym do rozczytania. Później doszedł plecak kostka.
Czemu prawie wszystkich do siebie zrażał? Na to wpłynęło kilka czynników, głównie jego charakter i styl obycia - typowy wannabe, wnerwiający i mądrzący się wszędzie. Co było kiedy obgadywałem z kumplem nowy (jeszcze wtedy XD) album Tedego? OCZYWIŚCIE gdy tylko nas usłyszał, całkiem serio wpieprzył sie w rozmowę, zaczął rozprawiać nad wyższością metalu po raz enty, jakby kogokolwiek to obchodziło i jakaś osoba miała się "nawrócić" w stronę "prawdziwej" muzyki.
Ów gość jest tylko przykładem, większa plaga takiego syfu może być w miastach (ja mieszkam na wsi, szkoła mieściła się w większej wsi) i od dawna śledzę ją w internecie.
mamy już metaluchów, wystarczy ogarnąć wpisy. Ot, pierwszy link z googla po wyszukaniu "muzyka była lepsza". Tylko czego oni w ogóle chcą? Czemu MUSZĄ dzielić się swoimi nic nie interesującymi innych przemyśleniami, nie chciało mi się dużo szukać teraz a w linku "brutalnego" przykładu nie ma. każdy chyba jednak mniej więcej wie jak wygląda atak metalucha, opisałem też jeden wyżej.
Większość z nich wręcz oczekuje możliwości dyskusji. Gdy pojawia się - sprowadzają ją na dno tylko po to aby pokazać jak bardzo tró są i inni niż reszta - jak wiele ich gatunek muzyczny jest lepszy od takiego rapu czy popu które przecież nie mają przekazu i są głupie. Czemu? Czy słyszeli w ogóle jakieś inne kawałki? Pewnie nie.
Jest jedna dobra rzecz, tak jak gość o którym napisałem z metalucha zmienił się w metala - dość normalnego fana, tak większość podobnych ludzi wyrasta z bycia kinderem i wannabe. Trafiają się pewnie wyjątki ale nie mi o nich pisać. Całuski :*** o ile ktokolwiek to czyta xD
38 Comments
Recommended Comments