Zoldowe rysunkowe abominacje... Nie pytajcie...
*zdjęcie psa* Dwa wpisy jednego dnia! Wow! Tak ostro!
Więc znajoma powiedziała mi, żebym zaczął rysować...
Moja reakcja wyglądała mniej więcej "To jest najgorszy możliwy pomysł, zróbmy to!" Więc zamiast grać w Max Payne 3 cały wieczór robię to. W połowie się zorientowałem, że nie mam kredek. I nie mogę podłączyć skanera. PROFESZJONALIZM!
Nie wiem po co to wrzucam ale to w końcu mój blog chyba. A mina tego kuca oddaje idealnie moje uczucia co do tego... Thorze Wszechpotężny ja nie pamiętam kiedy ja ołówek w rekach miałem. Pierwsza rzecz, jaką narysowałem od gimnazjum wczesnego... No cóż, po ostatnim wpisie o Batmanie i tak mnie dość dużo ludzi nienawidzi więc whatevs.
Ciekawostka - to śmieszne uczucie patrzeć na ten "rysunek" słuchając tego:
12 komentarzy
Rekomendowane komentarze