Sobotni wpis refleksyjny ? Teledysk, który warto zobaczyć.
Niektóre miejsca nie znoszą pustki, np. mój blog. Słowa, które latają mi pod powierzchnią nieco nierównej tu i tam czaszki pragną zostać przekazane, choćby po części. Nieco większa ich ilość stłoczyła się przy części politycznej mego umysłu, gdzie starła się z drugą grupą, tym razem pochodzącą z obszarów kulturalno-artystycznych. Wybuchło niemałe zamieszanie, a strony odpowiadające pragną zostać przelane na słowa. Niechaj tak będzie.
A wszystko za sprawą powyższego Teledysku. Został on stworzony na zlecenie Narodowego Centrum Kultury by nieco wypromować wchodzący niedługo do kin ( i już odnoszący sukcesy na festiwalach) film Andrzeja Wajdy pt. ?Wałęsa?. Ze zdziwieniem muszę stwierdzić, że w internecie ten właśnie teledysk nie jest wybitnie popularny. I tu pojawia się pytanie ? dlaczego?
Być może ma to coś wspólnego z wykonaniem? Spójrzmy dokładniej ? piękne, stylizowane na szkołę animacji z czasów PRL rysunki, przypominające nieco bazgroły długopisem w zeszycie, lecz zawierające w sobie niewyobrażalne piękno, dynamiczne kształty, zmieniające się z każdą sekundą, wspaniałe krajobrazy (zobrazowanie ZSRR zbija z nóg) i profesjonalne cieniowanie. W połączeniu z wywołującą ciarki muzyką ?L.U.C.-a? i ogólnie historią i przekazem ten Teledysk powinien mieć już teraz miliony wyświetleń na YouTube, stając się naszą dumą i chlubą. Ale tak nie jest.
Ledwie 26 000 wyświetleń, zjadliwa cisza w internetowej społeczności. Powód?
PROPAGANDA
KŁAMSTWO
OSZUSTWO
Jak to mój dobry przyjaciel określił: ?Ładne, szkoda że na takim kłamstwie zbudowane?. Nie lubię się wpychać w politykę, zawsze nieco mnie to odrzuca i zapewne szybko pod tym wpisem pojawią się głosy ludzi bardziej zorientowanych w obecnej sytuacji. A chodzi o postać Wałęsy. Jakiś czas temu, gdy ujawniono teki SB rozpoczął się naprawdę nieprzyjemny okres ?rozrachunku? z naszym niemal mitycznym bohaterem Solidarności ? Lechem Wałęsą. Teraz okazuje się, że był sprzedawczykiem, a cała farsa to wynik działań przywódców partii. Mit wolności pęka, prawda okazuje się być kłamstwem. Wałęsa sprzedawczykiem i oszustem. Siła ludu ? iluzją. A ten teledysk pragnie nam pokazać właśnie tą siłę społeczeństwa.
To dzieło, zatytułowane ?Tribute to the Solidarity?, przypomniało mi dzieła krótkometrażowe za czasów ?komuny?. Niegdyś siedziałem w tym temacie całkiem głęboko. Postanowiłem więc poszukać wymowy ?anty?, nie idealizacji Wałęsy, lecz idealizacji zamierzeń, mitu działania. I muszę rzec ? doszedłem do ciekawej konkluzji. Poza świetnym ukazaniem siły partii w postaci czarnego, obrzydliwego gluta artyści pokazują nam coś jeszcze. Zwróćcie uwagę na moment w 2:55. Kiedy to staranie odwzorowany Wałęsa zostaje porwany przez odrażające szpony. Chwilę potem obserwujemy, jak tajemnicze, obce istoty piszą do taktu przemówienia Wałęsy (3:10), a w 3:40 znów widzimy Wałęsę, zaraz po ?skoku przez płot?. Ale zaraz zaraz ? czy to jest Wałęsa? Jego kontury zmieniają się, stają się niewyraźne, zamazane, obce. Postanowiłem przyjrzeć się bliżej.
Wniosek jest taki ? Wałęsa przegrał. Wiara w sprawę, którą przekazywał, siła dana przez Solidarność ? to wszystko znikło, on sam odrzucił te czynniki dla pieniędzy i władzy, które nigdy nie byłyby mu dane, gdyby został prostym elektrykiem. W ten sposób Partia wygrała ? a wszystko to symbolizuje porwanie Wałęsy przez szpony. Następnie był kierowany, by wzbudzić szacunek na świecie ( a zwłaszcza w USA), lecz jednocześnie nie uderzając z mocą w Partię, która nie zapłaciła nigdy za swe przewinienia (dzisiejsza scena polityczna ? ogromna ilość polityków to dawni ?partyjni?, przeciągający się w nieskończoność proces gen. Jaruzelskiego) ? tu mamy obraz obcych, złych istot w podziemiu, piszących przemówienie dla Kongresu USA. Ale to nie jest koniec nadziei i starań naszych rodziców i dziadków ? Zmieniający się Wałęsa w 3:40 może symbolizować, że nie był jedynym, że każdy mógł wejść w jego miejsce, gdyby tylko miał odwagę. I gdyby taki człowiek miał w sobie na tyle siły, by oprzeć się korupcji i zepsucie, być może historia wyglądałaby dziś inaczej.
A zamiast tego mamy burdel w Sejmie, komunistów i złodziei u władzy, zapomnienie prawdziwie wartościowych bohaterów Solidarności (Anna Walentynowicz) i upadłego bohatera, który przeistoczył się w osobnika pogardzanego. Internet jest okrutny ? cokolwiek jest związane z Wałesą jest złem. Nic nie znaczy fakt, że ?Tribute to Solidarity? to rzecz piękna i przejmująca, bo to ?propaganda? ? krzyczą 12-letnie wypierdki, powtarzając słowa demagogów forumowych i zawistnych komentatorów. Patrzę na komentarze do teledysku i ręce mi opadają. Czemu nie potrafimy dostrzec piękna i przekazu, obrócić go na naszą sprawę, podnieść ducha i walczyć o powtórkę, o pozbycie się ludzi, którzy okradają nasze państwo. Gdyby nie ta okropna sytuacja nie musiałbym mieszkać teraz w Rotterdamie i być zmuszonym do studiowania po Angielsku, bo język Polski nie da mi żadnych pieniędzy. Tracimy naszą kulturę, nasze poczucie dumy, nasz kraj. Może warto z tym walczyć?
Udostępniajcie ten teledysk, polecajcie znajomym, pokażcie rodzicom ? niech choć o trudzie tych artystów Polska wie.
8 komentarzy
Rekomendowane komentarze