Skocz do zawartości

Backstage Pass

  • wpisy
    11
  • komentarzy
    94
  • wyświetleń
    43298

W co ja się znowu


Berlin

2729 wyświetleń

Mac Abra ma w swojej kanciapie wuwuzelę. Wszystko z powodu redakcyjnej tradycji, która zezwala na wykorzystanie tego narzędzia tortur do wybudzenia biedaka, któremu zdarzyło się zasnąć w pracy. Tym razem trafiło na mnie, bo z padem w ręku, cały czas jadąc w ścianę jakiegoś wiejskiego domostwa, zszedłem na naszej wspaniałej kanapie.

Znowu się wkopałem, znowu będę pisać o jakiejś maszkarze, która powstała z powodu mającego tyle samo wspólnego z nienawiścią, co cynizmem.

Recenzja w jednym z kolejnych numerów magazynu. O ile uda mi się w to pograć, bo na razie po dwunastu minutach muszę pójść pobiegać dookoła rynku, żeby się obudzić.

No i teraz już mam dowód, że jak piszę "prawie zasnąłem", to rzeczywiście coś jest na rzeczy wink_prosty.gif

12 komentarzy


Rekomendowane komentarze

FS 2013 na konsole?

Tak w sumie to może dalibyście recenzje tego typu gier, komuś kto nie jest negatywnie nastawiony do tego typu produkcji i ma większe pokłady cierpliwości.

Najlepiej by było gdybyście wzięli się za recenzowanie symulatorów z najwyższej półki, bo przez przedstawianie kioskowych produkcji w stylu "Symulator Śmigłowców Ratunkowych 2.0" psujecie i tak już mocno zniszczony rynkowy wizerunek symulatorów jako gatunku.

Co do samego Farming Simulatora to jest to specyficzna gierka i nie każdy się w niej odnajdzie, ale to nie znaczy że ogólnie jest słaba, chociaż i tak pewnie dacie niską ocenę, odnosząc się do rynku gier ogólnie zamiast porównywać w danej kategorii.

Podsumowując chyba jednak dajcie sobie spokój z sugestią o recenzowaniu poważniejszych produkcji, bo po prostu przy aktualnym podejściu będzie to pozbawione sensu.

Nie jest to żaden atak na pracę redakcji, bo doceniam zaangażowanie, jednak w pewnych kwestiach widzę błędne podejście i niestety z każdym kolejnym numerem coraz rzadziej czytam zawarte w piśmie teksty. Nie chcę tutaj wyjść na narzekacza, ale coś jest w tych "tekstach dla mało wymagającego czytelnika" z artykułu GW.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Haha, już sam pomysł mnie rozwala - by mieć wuwuzelę przeznaczoną tylko i wyłącznie do tego typu sytuacji. :D Przypuszczam, że odkąd w redakcji pojawiła się wuwuzela - częstotliwość zasypiania przy pracy zmalała przynajmniej dwukrotnie.

  • Upvote 1
Link do komentarza

Dorzucę swoje 3 grosze.

Wuwuzela? Czyżby jakaś kupiona na promocji po Euro 2012? smile_prosty2.gif

A tak na serio...Berlin, współczuje Ci trochę z powodu usłyszenia nagłego ryku współczesnej odmiany trąby jerychońskiej, tuż nad twoją głową. Niech twoje bębenki w uchu nie będą narażone nigdy na taki niespodziewany atak dźwięków. Trzymaj się.

Link do komentarza

Nie pękaj Berlin ;) pozwolę sobie zacytować mojego ulubionego komika Russela Petersa: "Be a man! Do the right thing!" ;)

co do wuwzelowego ryku... pewnie, że zareagował ze stoickim spokojem :P czego innego można się spodziewać po kolegach z pracy? Przyklejania biurka do sufitu? Oklejania wszystkiego taśmą izolacyjną?:P a nie zaraz....

Link do komentarza

Wuwuzela byla tak naprawde do kontakowania sie z ludzmi pracujacymi w sluchawkach na uszach - jako mniej kontuzjogenna niz ciskanie w danego osobnika tym, co sie nawinelo na biurku (a czasem nawijaja sie bardzo dziwne rzeczy. Bardzo). Ale czasem przydaje sie do budzenia pewnego osobnika, ktory namietnie oglada mecze NBA o 3 nad ranem (bo ogladac nagrany to ponoc nie to...) i potem czasem robia mu sie maaaaaslane oczka.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...