Skocz do zawartości

Jakubox Blog

  • wpisy
    5
  • komentarzy
    118
  • wyświetleń
    8856

DoTa 2 vs. LoL - porównanie


Jakubox

3540 wyświetleń

Witam, widzę, że zarówno tematy związane z polityką, socjologia itp cieszą się dużym zainteresowaniem. Bardzo mnie to cieszy, i zpewnością do tych zagadnień powrócę.

Dzisiaj jednak wrócę do GIER PC i rozstrzygnę odwieczny dylemat: co jes tlepsze: dota czy LoL. Słowem wstępu dodam tylko, że jestem tak obiektywny jak to możliwe, a moje opinie wysnuwam na podstawie obserwacji, badań i logiki.

Zacznijmy od tego, że w obie gry można grać za darmo, ale w docie dostajemy za darmo dużo więcej niż w LoL!!!! Otóż w DotA mamy za darmo wszystkich bohaterów, natomiast w lolu nie mamy nikogo, tylko marne ochłapy które raz na tydzien gra nam łaskawie rzuca!! Żeby odblokować wszystkich, to trzeba albo zapłacić dolary, albo ciułać punkty które dostajemy za mecz (nazywają się PZ). Jednak aby kupić wszystkich, to trzeba wydać 412200 PZ, a tych punktów dostajemy za jeden mecz około 70, więc trzeba zagrać

dokładnie 5888.57142857 meczów, żeby mieć wszystkie postaci. Jeden mecz trwa jakieś 40 minut, więc żeby mieć wszystkie postaci trzeba by grać łącznie 235542.857143 minut, czyli 3925.71428571 godzin czyli 163.571428571 dni czyli 5.37180389396 miesięcy. A do tego jeszcze po drodzę wychodzą nowe postaci, więc oczywiste jest, że jeśli chcemy mieć wszystkie postaci, to musimy wydać dolary, bo inaczej się nie da. Nie muszę chyba mówić, że w dota aby mieć wszystkich bohaterów płacimy nieskończenie razy mniej dolarów, bo przecież są dostępni od razu. Jeden zero dla doty.

Po drugie grafika w docie jest dużo lepsza, bo w lolu jest bardzo cukierkowa i dziecinna i nawet są postaci które są małymi dziećmi (jak np. annie albo teemo), a grafika w docie jest fajna i postaci też są duże fajniejsze i bardziej zróżnicowane. Dwa zero dla doty.

Co więcej, w lolu są jakieś runy i masteries, które sprawiają, że nasza postać ma więcej obrażeń, albo więcej życia albo many i tak dalej. Ale prawda jest taka, że:

-po pierwsze wszyscy używają takich samych, więc jeśli ich nie masz, bo nie kupiłeś, bo są drogie, to po prostu przegrasz tylko dlatego, że ich nie masz. W DotA jest uczcieiwke, bo nic takiego nie ma, można kupować tylk elementy wyglądu postaci, wardów, kurierów i tym podobnych, co nie wpływa na rozgrywkę, więc jest uczciwiej, bo liczy się tylko to która drużyna umie lepiej grać. Trzy zero dla doty.

Warto też zauważyć, że lol jest bardzo uproszczony względem doty, bo nie ma wielu mechanik takich jak szansa spudłowanie jeśli atakujemy przeciwnika który jest wyżej, nie ma przedmiotów z ciekawym działaniem, większość to nudne +10 do ataku albo +100 do punktów życia. DoTa ma bardzo ciekawe itemy np. halabarda która sprawia, ze przeciwnik nie może atakować albo rapier który dodaje bardzo dużo obrażeń, ale jak umrzemy to go tracimy i przeciwnik może go podnieść. Także krzaki w lolu są bardzo nudne, bo po prostu są obszary w których nas nie widać, a w dota są drzewa i trzeba się w nich chować, można jest wycinać i w ten sposób uciekać i chować się. Cztery zero dla doty.

Po wtóre w lolu wszystkie postaci są dokładnie takie same i nie mają w sobie nic ciekawego, a w docie postacie są bardzo zróżnicowane np. w mechanice. W lolu nie ma postaci bardzo tankowych albo zadających duże obrażenie, bo wszyscy są bardzo podobni, a w dota jest inaczej, tutaj można zobaczyć jak bristleback biega sobie kiedy jest atakowany przez całą drużynę wroga a potem ich zabija [media=]

, z lola takiego filmiku nie mam ale przeprowadzę szybko symulację w myślach: względnie tankowata postać (np. ramus) wjeżdża w grupę przeciwników (powiedzmy annie + ashe+teemo+sona). Co się staje??? rammus umiera, bo wszyscy zaczynają go bić, więc go zabijają samemu nie odnosząc obrażeń!!! Powiem więcej, jeśli w lolu jest jakaś potać z fajną mechaniką, to znaczy, że jest to pomysł ukradziony z doty, wogóle wszystkie umiejętności i nawet sporo bohaterów i mapa i tryb gry jest ukradziony z doty, bo jak wiadomo dota była przed lolem. A nawet jak kradną to słabo. Pięc zero dla doty.

LoL też ma oczywiście swoje plusy, np. grają w niego dzieci i się cieszą, że jest fajny i kolorowy, więc nie przechodzą już do doty. Pięc do jednego dla doty!!!!

To by było na tyle z tego porównania, zapraszam do dyskusji, w komentarzach, postaram się na wszystkie odpowiedzieć albo w komentarzach albo w kolejnym wpisie!!

12 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Defense of the Ancients - tak nazywa się gra, skrót w takim razie to DotA. Na ciemnej skórce nic nie widać, nie zmieniaj koloru napisu na czarny, bo nie wszyscy siedzą na jasnej xd.

Link do komentarza

DotA vs LoL - to samo beznadziejne community.

0/10 it's shit.

A tak serio, to już gubię się w tej twojej radosnej twórczości, ale kontynuuj.

inb4 "przeprowadziłem eksperyment + mądre słówka and e-dick festival"

  • Upvote 4
Link do komentarza

Defense of the Ancients - tak nazywa się gra, skrót w takim razie to DotA.

Nie :P Valve nie dostało praw do Defense of the Ancients, bo Blizzard się o to sądował. Mogą za to używać nazwy Dota, bez żadnych wielkich liter w środku, bo to już nie skrót.

  • Upvote 2
Link do komentarza
5888.57142857

235542.857143

3925.71428571

163.571428571

5.37180389396

Czy ty podałeś liczbę minut/miesięcy i godzin w ułamkach?

LoL też ma oczywiście swoje plusy, np. grają w niego dzieci i się cieszą, że jest fajny i kolorowy, więc nie przechodzą już do doty.

Próbuję to sobie wyobrazić. Siedzi taki 8-9 latek i czyta: "F****king noob! Delete this game & kill yourself! FU! Your mom is ugly!" Śmiesznie robi się, kiedy prosi mamy o przetłumaczenie :)

Czasami się zastanawiam, czemu osoby chcące korzystać z internetu nie przechodzą specjalnego testu na inteligencję...

Link do komentarza

Logika, obiektywność? W tym blogu idzie wyczytać raczej "Dota MASTER RACE!!11!!oneone". W obie gry grałem krótko (z cztery godziny w każdą) i każda ma odrobinę inne cechy do zaoferowania. LoL jest lżejszy, prostszy, dobry, jeśli nie oczekujesz skomplikowania. Dota za to wymaga poświęcenia chwili czasu, oferuje większe możliwości taktyczne przez owe różnorodne moce broni. Co jest lepsze? Dla mnie obie gry są równie złe, gdyż nie ma tam wyraźnej i wciągającej fabuły. Ale ja jestem dziwnym człowiekiem i oczekuję takich rzeczy od rozgrywki sieciowej ;P

Link do komentarza

Kurrrw4 ale stek bzur zes nawypisywal az musialem sie zarejestrowac zeby skomentowac ten zalosny pelen kłamstw artykul. wszystko co napisales o LoLu to jakies zmyslone poprzekrecane fakty, pozatym kazdy przeciety Stefan czytajac to odrazu zauwazy ze faworyzujesz tutaj DOTE 2 ponad wszystko, takie zachowanie typowego fanboja który chce przekonac do grania w swoją ukochaną gre. niestety każdy kto grał choć trochę w LoLa zauważy ten kłamliwy bełkot oparty na zmyślonychi faktach. Prawda jest take że LoL jest na dzień dzisiejszy poporstu lepszy i niebęde tu wymieniał dlaczego czy też prostował twoje argumenty, poprostu grałem w obie gry na tyle by móc powiedzieć że LoL wyprzedza DOTE i zawsze prowadził pod każdym względem. Sama ogromna popularność tej gry, nagrody, prestiż drużyn, wsparcie i dbałość o tylu użytkowników mówi wystarczająco.Sama organizacja mistrzostw sezonu jest robiona z równym rozmachem, powagą i wilkimi emocjami co największe imprezy światowe. Należy też pamiętać że to LoL był pierwszą wpełni darmową grą która ustanowiła standard gier Free2Play, których dziś jest od zalania i to właśnie takie gry stają się najlepsze i zarabiają najwięcej dzięki czemu gra jest coraz lepiej finansowana i staje się coraz lepsza i popularniejsza. Dlatego LoL startując z takim hukiem i rozpędzając się coraz bardziej zostawił za sobą konkurencje daleko w tyle i moim zdaniem tylko gra która wprowadzi coś rewolucjonyjnego może zagrozić obecnemu królowi gier online MOBA polegających na rywalizacji. Z początku do LoLa jest się cięzko przyzwyczaić/przekonać, zwłaszcza do grafiki ale są to elementy drugoplanowe ponieważ piękno tej gry to rosnąca radość z rozgrywki wraz z ilością rozegranych meczy i nawet po kilku latach chęć na granie może tylko wzrosnąć, mimo iż już po raz tysięczny gramy na tej samej mapie i staramy się osiągnąć ten sam, już nieraz, zdobyty cel. Na koniec trzeba wspomnieć że niepodważalnym faktem jest to, że LoL jest grą najlepiej zbalansowaną, sprawiedliwą i całkowicie darmową.(pomijajac skiny które tylko zmieniaą lekko wygląd postaci - ale są to grosze).Niewymaga czasochłonnego grania, wkładu ŻADNYCH pieniędzy czy też super wydajnego kompa aby pokonać każdego zawodnika i rywalizować o najlepsze miejsca tylko za sprawą własnego talentu i przemyślanemu graniu, przy minimalnym nakładzie czasu.Należy zrozumieć że jest gra równie zręcznościowa jak i strategiczno-taktyczna, a przedewszystkim zespołowa. Prosty schemat i mechanika gry pozwala na opanowanie reguł i sterowania w dosłownie kilka minut. Pomimo pozornej prostoty cała gra to wiele składających się na siebie większych lub mniejszych elementów i szczegółów ktore już dopracowane, a ciągle rozwijane i odświeżane tworzą nam rozgrywke zaawansowaną i zróżnicowaną, która łatwa do nauczenia i przyswojenia lecz praktycznie niemożliwa do mistrzowskiego opanowania każdego z jej aspeków, co zawsze stwarza ciągle to nowe okazje do wykazania się i rozwijania. Dlatego łatwo można zauważyć że mimo iż wyćwiczyć zręczność , refleks i czysto fizczne aspekty rozgrywki w większym lub mniejszym stopniu może każdy, po jakimś czasie, to oczywiste jest że "mistrz szachów nieprzegra przeciw przeciętniakowi tylko dlatego że niegrał 10 lat".

Mimo iż komentarz wygląda na stronniczy i będący opisem zalet i fenomenu LoL'a nieuważam absolutnie DOTY 2 czy też innych F2P gier opartych o rywalizacje za kiepskie i startę czasu, poprostu na dzień dzisiejszy LoL jest grą wygrywającą pod wieksząścią aspektow od reszty, dlatego skupiłem się tylko na niej i na opisie rzeczy które cięzko zauważyć na pierwszy rzut oka. Apekty które góruja przedewszystkim to głównie te które odpowiadają za zbalansowaną i sprawiedliwą rozgrywkę polegającą na czystej sportowej rywalizacji.Jest to gra idealna dla każdego kto kocha rywalizacje, która faworyzuje graczy poprostu lepiej grających (jest to nietylko moja opinia ale również fakt statystyczny i potwierdzaony przez każdego doświadczonego gracza).Z tego powodu każde zwycięstwo niesie za sobą wielką uciechę ,a każda porażka mobilizuje do ciągłego rozwijania swoich umiejętności i uczenia się na błedach.

BTW: brawo za dobór szarych napisów do szarego tła, jeśli to zamieżony żart to głupi a jeśli nie to cóż... moja rada: USUŃ CAŁE TO BADZIEWIE :-)

--z poważaniem gracz nietylko LoL'a "Bobeluch", patrzący obiektywnie(jak na moj osąd - co wywołuje zakłopotanie gdy staram się osądzić własny obiektywny obiektywizm - paradoks?...)

, sory za błedy i dzięki za przeczytanie moich wypocin :)

DO USŁYCZENIA

Link do komentarza

A więc zaczynamy:

1.W lol-u z postaciami chodzi o to bys miał satysfakcję z tego że kolejny championa masz już dostępnego, a nie że od razu masz wszystkich dostępnych. Piszesz marne ochłapy? Rotacja jest wybierana losowo i są tam do wyboru różni, od najtańszych do najdroższych, a są one po to bys nimi chociaz raz zagrał zanim kupisz.

2.Co do postaci to może niektórzy chcą grać małymi postaciami? Akurat Teemo i Annie to potężne postacie które dużo robią w grze, więc "rozmiar nie ma znaczenia".

3. Runy każdy ustawia inaczej więc rozgrywka może być zrożnicowana. A z resztą skoro każdy ma takie same runy to też o wygranej decydują umiejętności obu drużyn.

4. Akurat niektóre przedmioty mają swoje działania, widać że autor pisze o czymś na czym wogóle się nie zna a także w lol-a nie grał ani razu. Mam podac przykłady? Proszę bardzo, np. Całun Banshe blokuje kolejna umiejętność wroga użytą na posiadaczu itemu, albo Krwawa Hydra dla walczących wręcz, ktora robi że podstawowe ataki zadają obrażenia dookoła bohatera. Więc niech autor nie pisze artykułu pod tytułem "DoTa 2 vs. LoL - porównanie" bez upszedniego zapoznania się z tymi grami.

5. W lol-u każdą postacią gra się inaczej. Raczej będzie inna mechanika Lee Sina, który ma skille o podwojnym działaniu, niż Alistara, ktory jest supp-Tankiem. Kolejny przykład, że autor nie wie o czym pisze.

6. Więc fajne jest to, że jeden bohater sam zabija całą drużynę przeciwną? No wątpię że jest to uczciwe. W lol-u najczęściej trzeba całej drużyny na teamfighcie by zabić całą drużynę przeciwnika. Co do przykładu podanego przez pana Autora: to chyba dobrze że Rammus ginie, bo przecież wbił sie w całą drużynę przeciwnika i to chyba logiczne że go zabiją. No ale przecież dla pana Autora logiczne jest że jeden bohater wbija się w całą drużynę przeciwnika i sam zabija ich wszystkich. Bez komentarza...

To już wszystko, mam nadzieję że autor to przeczyta, pomyśli trochę i przede wszystkim ZAGRA W LOL-A BO JAK SIĘ O CZYMŚ PISZE TO SIĘ POWINNO TO ZNAĆ!

Dziękuje.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...