Skocz do zawartości

Jakubox Blog

  • wpisy
    5
  • komentarzy
    118
  • wyświetleń
    8856

Dyskusje i komentarze :)


Jakubox

1602 wyświetleń

Witajcie!!

Mój poprzedni wpis (polityczny) spotkał się z zasadniczo niezłym odbiorem - pobudził was do dyskusji, a to z grubsza miał na celu. Nie wszyscy jednak podjęliście dyskuję merytorycznie, co martwi mnie w kontekście troski o dobro kraju - jak ludzie, niemający bazowej wiedzy o erystyce mają w przyszłości decydować o losie także i moim?? Przytoczenie tu przykładu z równą siłą głosy żula i profesora nie byłoby nie na miejscu, tym niemniej nie o wadach demokracji ten wpis ma być. Jako, że gdy raz próbowałem dodać komentarze z odpowiedzą wszystko się posypało - na wasze komentarze odpowiem tu. Zacznę od tych, które nie zasługują na nic innego niż obśmianie, a skończę na odniesieniu się do tych wartościowych.

Przypominam, że ten blog jest przeznaczony dla ludzi mądrych i dojrzałych.
Napisał Kuba lat siedemnaście

Lat temu niemal 250 w Gdańsku urodził się Artur. Artur dorastał, mądrzał i pewnego dnia posiadł naukę pisania. Z tego wszystkiego wyniknął potworny ambaras, bo napisał książkę o tym jakie zabiegi erystyczne godzą w rozum i godność dyskutanta. Ad personam też tak jest - jak nie umiesz wykazać przeciwnikowi błędu - uderz w przeciwnika. Naprawdę dojrzałe?

Niech jeszcze napisze, że słucha rocka/metalu i czyta fantastykę, a będzie jazda po całośc

Nie widzę nic uwłaczającego godności w czytaniu fantastyki i słuchaniu metalu. Widzisz, żył swego czasu pewien Żyd, który wbrew obiegowej opinii wcale z grobu nie wstał. Powiedział on swego czasu "Nie to, co wchodzi do ust, czyni człowieka nieczystym, ale co z ust wychodzi, to go czyni nieczystym."

Pojmujesz aluzję, czy mam ci narysować??

Pisanie "Boga" wielką literą jest wymagane nie przez wyznanie, a przez zasady poprawnej pisowni. Wszystkie nazwy własne piszemy wielką literą.

Dowodzisz tu dwukrotnie swojej ignorancji. Po raz pierwszy błędnie rozumiejąc termin ?nazwa własna?, po raz drugi nie umiejąc czytać ze zrozumieniem. Napisałem, że nie wierzę w boga. W ŻADNEGO boga.

Swoją droga, zabawne jest, jak chcesz być konserwatystą, a jednocześnie ateistą? Według mnie to się trochę wyklucza

A według mnie nie. Mogę wyznawać szacunek i uznanie dla poglądów względnie zbieżnych z tymi ?wypływającymi z tradycji chrześcijańskiej? bez odwoływania się doń. Czy hasło ?gott ist tot? dzwoni jakimś dzwoneczkiem w twojej głowie??

wymagana byłaby chociażby podstawowa znajomość takich rzeczy jak Biblia, albo na czym polega konserwatyzm.

Czego sobie i wam życzę, amen. Panie borze (jodłowy) zapłać.

Korwin nie został wybrany z tego względu, że oplata go sieć skrzętnie uknutych manipulacji i praw, które go skutecznie eliminowały od 20 lat (Krajowa Komisja Wyborcza, 5% próg wyborczy, media). Więc, przykro mi cię rozczarować, ale nie. KNP nie wejdzie do Sejmu.

Po pierwsze - ja wierzę, że wejdzie. Wierzy w to coraz więcej ludzi, co pokazują sondaże. Poza tym tak wyśmiewany przez wszystkich wiek elektoratu Korwina daje mu przewagę nad choćby PiSem - ich elektorat wymrze, elektorat Korwina nie tak prędko.

Po drugie - trzeba być totalnie zapatrzonym w Gazetę Wyborczą, by nie widzieć, że Korwin i poglądy z nim tożsame są w mediach marginalizowane, spychane poza czas antenowy, przedstawiane wyłącznie jako dowcip. To się przekłada na wyniki wyborów.

Po trzecie - nie zaprzeczysz, że w ostatnich wyborach KNP zostało paskudnie oszwabione niezarejestrowaniem list w całym kraju, i to tak trzeba nazwać, bo inaczej się nie da.

Bo mi wyglądasz na piętnastolatka, tak zwanego gimbateistę-wolnorynkistę, co daje sobie napchać do pustawej główki kretynizmów i populistycznej sieczki. I jeszcze myśli, jaki to on mądry jest.

Masz jakieś konkretne zarzuty do wolnego rynku, czy tak hobbystycznie lubisz sprawiać problem panu Arturowi, który musi się w tej ciasnej trumience przewracać?

anegdota o Newtonie

To jest, w pigułce, kwestia mózgów Boltzmanna (Boltzmanns anthropicbrain). Teraz zastąp swoje piszące na maszynach małpy pudełkiem atomów o określonej temperaturze i pozwól, by atomy te zderzały się przypadkowo ze sobą przez nieokreślony okres czasu. Przez większość czasu atomy będą w nieuporządkowanym stanie równowagi o wysokiej entropii. W końcu, całkiem przypadkiem, przybiorą postać uśmiechającej się buźki, Dawida Michała Anioła, lub absolutnie dowolnej konfiguracji, która jest kompatybilna z zawartością pudełka. Jeżeli poczekasz dostatecznie długo, a twoje pudełko jest dostatecznie duże, pojawi się w nim jakaś osoba, planeta, galaktyka, cały znany nam wszechświat (A universe out of chaos). Ale nawet wiedząc, że niektóre z atomów przybiorą jakiś dobrze ci znany układ, nadal oczekujemy, że pozostałe atomy będą w całkowicie przypadkowym ułożeniu. Innymi słowy, to, że znalazłeś kopię Mona Lizy, nie oznacza wcale, że została namalowana przez Leonarda da Vinci ani nikogo innego. Z ogromnym prawdopodobieństwem, po prostu obraz powstał stopniowo z przypadkowych ruchów atomów. Tylko dlatego, że to, co widzisz, wygląda jak fotografia, nie ma powodu przypuszczać, że faktycznie miało miejsce zdarzenie, które zdjęcie rzekomo reprezentuje. Jeśli przypadkowe ruchy atomów tworzą osobę z ugruntowanymi wspomnieniami przeszłości, wszystkie te wspomnienia są z bardzo dużym prawdopodobieństwem fałszywe.

nie wiem jaki jest odsetek ateizmu naukowców pracujących w CERN, ale podejrzewam że niższy niż odsetek "ateizmu" wśród ludu gimnazjalnego

Bazujesz oczywiście na miarodajnych danych statystycz, a nieee, rzeczywiście, ?podejrzewasz?!! No to naprawdę super. Wymień mi też proszę choćby 10 WSPÓŁCZESNYCH uczonych, którzy są głęboko wierzący.

Niniejszym ogłaszam trolla, albo kogoś, kto nie umie pisać. (patrz: wielokrotne powtórzenie "konsrewatywny" itp.

oraz

Poza tym, to nie GG, tu nie używa się podwójnych znaków interpunkcyjnych, jeżeli chce się być traktowanym poważnie.

Lepsza jest niska forma i wysoka treść niż odwrotnie, prawda??

Czy ty naprawdę ale tak naprawdę NAPRRRAWDĘ chcesz się w to bawić w internecie pisząc posty?

Czy to o polityce będzie wpis, czy to o wierzeniach, to dyskusja, która by wyczerpywała temat musiałaby być tak długa, że ilość stron komentarzy pod wpisem szła by w miliardy albo i dalej.

Dyskusja jest cenna. Gdyby nie ona czymże więcej byłaby ludzkość, niż zbiorem niezbyt owłosionych małp ostrzących dzidy? Przecież to właśnie chęć wykazania wyższości swojego zdania/wynalazku nad cudzym pcha ludzi do postępu.

To rozumowanie jest znacznie bliższe agnostycyzmowi.

Być może, tym niemniej same moje odczucia są czysto ateistyczne. Ja sprzeciwiam się idei poznania nieempirycznego, przy zachowaniu zdrowej dawki luzu na potrzeby chwilowo niemożliwych do sprawdzenia teorii naukowych.

Z czego u ciebie wyniknął dokładnie ateizm? Pytam z ciekawości. Sam jestem ateistą, jednak to wynikło z dociekliwości względem kosmologii.

Sam nie wiem, największy wpływ miało z pewnością to, że żaden z przedstawianych mi przejawów bożej obecności na świecie nie bazował na czymkolwiek innym niż zabobon/relacja ustna niepiśmiennego chłopstwa/zjawisko, które chwilowo jest niewytłumaczalne fizycznie. Dla człowieka, który jako tako zna historię odkryć naukowych, i wie co dawniej było niewytłumaczalne - to nie jest żaden argument.

Wiara na tym polega, że nie można udowodnić.

Ten cytat pierwotnie miałem dać w pierwszej chwili na górę, wśród tych srogo sprzecznych z logiką i rozumem, ale po przeczytaniu go na spokojnie - rozumiem twój punkt widzenia. Tym niemniej uważam go za głupi. Jeżeli opierasz się na czymkolwiek niesprawdzalnym - kimże więcej jesteś, niż indianiem tańczącym wokół ogniska i czekającym na deszcz?? Dlaczego chcesz dom swego światopoglądu budować na piaskach podań ustnych miast oprzeć go na skale badań i zweryfikowanych teorii??

Cieszy mnie spory odzew, mam nadzieję, że znajdę w najbliższych dniach chwilę, by odpowiedzieć na komentarze w komentarzach, oraz ewentualne wasze wpisy, sam zaś chwilowo skupię się na innym temacie. Tym niemniej tematyki szerokopojętych światopoglądów i polityki nie porzucę, bo widzę, że jest na tej blogosferze atmosfera wymiany myśli. :)

28 komentarzy


Rekomendowane komentarze



Inteligentny człowiek potrafi przekazać skomplikowaną myśl prostymi słowami, nie na odwrót!

To ma być ten nagły nawrót rozsądku?? Coś nie wyszło.

Masz się zapewne za inteligentnego - czekaż aż objaśnisz mi PROSTYMI SŁOWAMI dowód hipotezy Poincarego. Ach, nie da się?? To jak, nie jesteś inteligentny, czy po prostu znowu walnąłeś głupotę??

Co do drugiego cytatu z mojej wypowiedzi - tu akurat nie celowałem jadem w samo medium jakim jest fantastyka i metal, a raczej w stereotypowego gimbazjalistę z kwejka

A mogę wiedzieć czemu właśnie w niego celowałeś pisząc od mnie?? Jak ostatnio sprawdzałem nie byłem fanem metalu/fantastyki/anime/gier single-playerowych/czytelnikiem kwejka. Pan Artur przez deski krzyczy, że chochoł ma dość i poddaje nierówną walkę.

Przechodząc do tematu wiary zacznę od tego, że sam jestem ateistą i nie, nie byłem nim od urodzenia, ani ten proces nie nastąpił z dnia na dzień, jak to było w twoim przypadku. Takich decyzji nie podejmuje się "ot tak".

Stary, no urzekła mnie twoja historia, ale jak to się ma do tego, że u mnie decyzja została podjęta "ot tak"??

Mimo mojego braku wiary nie podoba mi się, że piszesz słowo "Bóg" z małej litery i dodatkowo się tym obnosisz. To cios w twarz dla ludzi wierzących i bardzo dobrze o tym wiesz.

A myślałem, że już wyjaśniłem dość dobrze dlaczego bóg piszę jak piszę. Specjalnie dla ciebie - nie wierzę w boga. ŻADNEGO. To nie złośliwość, to język polski.

  • Upvote 2
Link do komentarza
Masz się zapewne za inteligentnego

Niestety zawiodę cię, ale nie. Uważam się za człowieka o przeciętnej inteligencji. Prawda - interesuję się tematami wykraczającymi poza typowe zainteresowania moich rówieśników, ale nie wejdę też w polemikę z ...AAA... na zagadnienia z zaawansowanej kosmologii, bo zwyczajnie na tym się nie znam.

A przytyku pod kątem hipotezy Poincarégo nie skomentuję, bo próbowałeś w ten sposób w dosyć prostacki sposób zripostować moją myśl.

A mogę wiedzieć czemu właśnie w niego celowałeś pisząc od mnie

Jeszcze raz - nie celowałem w ciebie, tylko w stereotyp. Na dodatek, jeżeli nie zauważyłeś, tamten komentarz był odpowiedzią skierowaną do Abyssa.

A myślałem, że już wyjaśniłem dość dobrze dlaczego bóg piszę jak piszę. Specjalnie dla ciebie - nie wierzę w boga. ŻADNEGO. To nie złośliwość, to język polski.

Jeżeli tak, to chyba raczej powinieneś napisać "Nie wierzę w żadnych bogów.". Liczba mnoga wiele zmienia gdy chodzi o kontekst.

  • Upvote 1
Link do komentarza

TO SPISEG! TO SPISEG!

PISARZ ZWANY JAKUBOXEM CZY TEŻ KUBOJAXEM NIE ISTNIEJE! JEGO POCZYNANIAMI STERUJE WIELOSOBOWA KOMÓRKA WYWIADU RADZIECKIEGO W SKŁADZIE BIGDADDY, HELMUD, KEEVEEK, RISIN.

POWIEM MAMIE FBI

  • Upvote 7
Link do komentarza

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...