Skocz do zawartości

Moje Fado

  • wpisy
    348
  • komentarzy
    1406
  • wyświetleń
    470589

Podążając za... Terrym Gilliamem cz. VI - Starość to Radość! ("Przygody Barona Munchausena")


bielik42

1436 wyświetleń

Podążając za... Terrym Gilliamem cz. VI - starość to radość! (Przygody Barona Munchausena)

adventuresofbaronmunchausen.jpg

Przygody Barona Munchausena

Występują: John Neville, Robin Williams, Uma Thurman, Eric Idle, Sarah Polley, Jonathan Pryce

Po wydaniu legendarnego ?Brazil? Gilliam nie spoczął na laurach i wziął na warsztat kolejną bajkę, tym razem dziecięcą bajkę wprost z Europy, a konkretnie z Niemiec. Tym sposobem sprostał swemu podstawowemu zadaniu, czyli wydaniu trylogii człowieka. Gdy ?Bandyci Czasu? dawali nam spojrzenie dziecka, a ?Brazil? ukazywało niebezpieczeństwo zbiurokratyzowanej dorosłości, ?Przygody Barona Munchausena? starają się nas oswoić z naszym ostatnim etapem wędrówki przez życie ? ze starością.

He won't get far on hot air and fantasy.

baron-munchausen-sad1.png

Co więc otrzymujemy? Typową baśń, tak dobrze nam znaną z dzieciństwa. Głównym bohaterem jest tytułowy Baron Munchausen ? wyjątkowo ruchliwy i wesoły staruszek, w jakiś sposób związany z wojskiem. Ubiera się w porządnie zakurzony i potarmoszony mundur, nosi typową czapkę, zakręcone wąsiska i bródkę. Przemierza Europę w poszukiwaniu przygód, ale to nie je obserwujemy na początku. W pierwszych minutach filmu trafiamy do oblężonego przez turków miasta, płonącego i pogrążonego w panice i ogniu. Miejscowa trupa aktorska próbuje nieco poprawić sytuację, wydając przedstawienie o tytułowym Baronie Munchausenie. Przeciwnikiem tego typu rozrywek jest wybitnie zmodernizowany i pochłonięty biurokracją Zarządca Zwyczajny Horatio Jackson (którego gra, o ironio!, Jonathan Pryce). Przedstawienie kulawo toczy się do przodu, lecz oto na scenie pojawia się Baron Munchausen we własnej osobie! I wtedy rozpoczyna się właściwa baśń.

339_3.jpg

[upon noticing his wife's head is absent] You're not here. Where're you? Where- You're with the baron! You are with that *little* man! You told me size don't make a difference!

A jest to baśń zjawiskowa. Rozpoczyna się od powodu, dla którego obecna wojna się toczy, a miasto pozostaje oblężone. Otóż to wszystko przez chciwość Sułtana, którego przechytrzył Munchausen, proponując irracjonalny zakład, który wygrał, dzięki pomocy swoich ponadprzeciętnych pomocników. Oni też są wyjątkowo bajkowi, gdyż każdy z nich posiada własne nadludzkie moce. Berthold (Eric Idle) jest nadzwyczaj szybki, Adolphus(Charles McKeown) to ślepy strzelec, Albrecht (Winston Dennis) jest nadludzko silny, a Gustavus (Jack Purvis) to karzeł o niezwykłym słuchu. Razem z przypadkową dziewczynką Baron Munchausen odwiedza po kolei baśniowe krainy, szukając członków swojej drużyny, którzy zajęli się swoimi sprawami, gdy sam Baron był zajęty.

11062649_gal.jpg

Baron Munchausen: You do believe me, don't you?

Sally: I'm doing my best.

A przygody są nietuzinkowe i miejscami naprawdę zaskakujące. W pierwszej kolejności zajrzymy do księżycowego miasta, gdzie władcy Księżyca doskonale Barona znają, a Robin Williams jako król Księżyca serwuje nam swój wybitnie rubaszny humor. Następnie zwiedzimy świat bogów greckich, gdzie mamy okazję podziwiania 18-letniej Umy Thurman, po drodze będzie jeszcze świat podwodny i kilka innych ciekawostek, na polach przed miastem kończąc, gdzie Baron ostatecznie zetrze się z siłami złośliwego Sułtana. A więc na brak wyobraźni scenarzystów, scenografów i reżysera narzekać nie możemy.

munchausenbdcap5_original.jpg

Sultan: What about the virgins?

Horatio Jackson: Please, forget the virgins. We're out of virgins!

Oczywiście jak to już w kinie Gilliama bywa, i tu mamy do czynienia z ważnym przekazem, przykrytym tonami kolorowych szmacianek, tak charakterystycznych dla bajek. Nurzając się w tej baśniowej słodyczy praktycznie nie zauważamy, że widzimy tu przygody naprawdę starego człowieka, który wigorem przewyższa większość dzisiejszych nastolatków. Jest to bowiem film o starości i nadchodzącymi wraz z nią obawami. W filmie kilkukrotnie pojawia się śmierć, zawsze zwiastując bliskość końca głównego bohatera. On jednak za każdym razem przechytrza ją, śmiejąc się szyderczo. Cała bajka ma jeden konkretny cel ? ma napełnić widzów wyobraźnią, tak jak to robi Baron z małą Sally, która widząc miasto pełne śmierci traci nadzieję na przyszłość, a on stara się ją odzyskać. Ważne jest, by wierzyć w bajki, wierzyć w zawarte w nich dobro. Niestety i Baron w pewnym momencie traci nadzieję na zwycięstwo, lecz oto dzieje się cud ? Sally zaczyna wierzyć. Wierzyć i namawiać swojego przyjaciela do podjęcia stanowczych kroków, do walki. Odrzucenie fizycznych niesprawności, pozbycie się uciążliwego jadu niedołęstwa ? w to też celuje ten film.

normal_the-adventures-of-baron-munchausen_130.jpg

Sally: Where's the fun in that?

Vulcan: Oh, we cater for all types here. You'd be surprised.

Brytyjski humor, podniosła muzyka, tak wybitnie śliczna w porównaniu do dzisiejszych cmentarnych tonów Hansa Zimmera, przepiękna scenografia (makiety!) i mistrzowska charakteryzacja to najlepsze, co można z przyczyn technicznych wymienić. Oczywiście każdy wiedzieć powinien, że w filmach Gilliama nie jest ważna otoczka, która choć spełnia swoją rolę, to i tak jest drugorzędna w stosunku do przesłania i historii. W sumie ?Przygody Barona Munchausena? to czysta zabawa i przyjemność, potrafi obdarować nas śmiechem, ale także i łzami. Wzbudzi w nas zadumanie, jednocześnie racząc nas wybitnie dwuznacznymi żartami (sposób, w jaki Munchausen flirtuje z Venus). Ten film to prawdziwa beczka zabawy i chciałbym go oglądać częściej, albo chociaż wiedzieć, że ludzie go znają i z chęcią pokazują go swoim dzieciom. Cóż, na co jeszcze czekacie? Wsiadajcie do balonu, wyjmujcie swoje szpady i ruszajcie na odkrywanie nowych światów, które tylko czekają? w naszej wyobraźni.

Zwiastun

Youtube Video -> Oryginalne wideo

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...