Krwawa Mary opowiada....

>sierpień

>nuda

Trzeba naprawdę się starać żeby w sezonie wakacyjnym się nudzić. >.<

Nie chcę cię smucić ale większość linków nie działa (wszystkie te na dole).

Co do bazgrołów (przejrzałem przez twoje konto)... średni dziesięciolatek by sobie poradził, ba, nawet JA rysuje lepiej.

Jedyne co prezentuje jakąkolwiek (do tego wątpliwą bo to jakaś psycho abstrakcja) wartość to "Helmet or Axe" oraz "In Mind".

Zresztą, co się będę... nawet "Nicc niee umieemm, dramaaaa" Ylthin rysuje lepiej. >.<

A Emperior to chyba jakiś żart. :I

Podsumowując... albo troll albo ktoś poczuł się artystą.

EDIT: Co do Lam... nie chcę Cię smucić ale... http://twokinds.deviantart.com/badges/(tak, wiem że furry ale jako pierwszy mi ten gość wpadł na myśl).

I gdzie teraz jest twój bóg?

Wszystkie linki w ostatniej części tekstu nie działają.

True, wszędzie wyświetla się błąd strony.

@KotMroku za obrazek morza w 4 klasie podstawówki dostałam 5- , za góry w klasie 5 lub 6 dostałam 4- , a Emperior to nie żart- w średniowieczu nie znano perspektywy. Zresztą był przerysowywany przeze mnie w gimnazjum z podręcznika od historii, więc ludzie, którzy zrobili ten podręcznik chyba lepiej znają się na sztuce średniowiecznej niż ty

Co do in mind i Helmet or Axe - spróbuj wysmażyć coś takiego(z dokładnością do najmniejszej linii) w mniej niż pół godziny, to pogadamy. I czytaj opisy - przecież było pisane, że to rysunki robione na szybko. Mam jeszcze lepsze prace w formacie A3, ale mi się nie zmieszczą w skanerze, więc nie mogłam ich wrzucić. Proste.

Zresztą, co się będę... nawet "Nicc niee umieemm, dramaaaa" Ylthin rysuje lepiej. >.<

+1

Co do in mind i Helmet or Axe - spróbuj wysmażyć coś takiego(z dokładnością do najmniejszej linii) w mniej niż pół godziny

Rozwiązanie - nie chwal się żałosnymi pracami robionymi w pół godziny. Nie chodzi o czas, jaki przeznaczyłaś na ich stworzenie, to nie wyścig. Ważna jest tylko i wyłącznie jakość.

Bonus: Powyższy komentarz wygląda niczym reakcja małego dziecka na krytykę.

"- Nie podoba się?! TO TY SPRÓBUJ ZROBIĆ COŚ TAKIEGO W TYLE I TYLE CZASU, TO POGADAMY!"

Mary - nie chcę cię martwić, ale wyraźnie widzę u ciebie zaledwie 2 lamy. Zresztą, lamy nie są specjalnym powodem do ekscytacji. Tak myślę... Kiedyś z ciekawości puściłem chyba ze 200 deviantowych punktów na lamy. Rozeszły się w niecałe 10 minut. Masakra.

No i nie wiem czy jest sens chwalić się przed światem rysunkami z podstawówki, chyba, że w ramach ciekawostki/żartu...

Specjalnie dla was przescrollowałam się przez prace wrzucane na pewną fejsbukową grupę, by znaleźć szkic zrobiony po dwuletniej przewie od rysowania ludzi, w ciągu 15 minut i bez użycia gumki.

Jakość jest tragiczna, tak samo jak i sam rysunek (a znalezione prace przypomniały mi, dlaczego skasowanie dA było dobrym pomysłem...) - ale co mi tam.

https://fbcdn-sphotos-h-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn2/q87/s720x720/600418_515640808503657_197819541_n.jpg

Plus, kucyk wykonany w niewiele dłuższym czasie:

https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-prn1/q79/s720x720/149299_535180793216325_1643013666_n.jpg

szkic zrobiony po dwuletniej przewie od rysowania ludzi, w ciągu 15 minut i bez użycia gumki.

Jakość jest tragiczna, tak samo jak i sam rysunek

Ylthin, znów popadasz w ton "powiedzcie, że się mylę, i że jak na 15 minutowy szkic po takiej przerwie i tak wygląda fantastycznie." Nie rób tego więcej, proszę.

Nie wpadam w ton, jedynie wyrażam swoją opinię. Gdy narysowałam, byłam zachwycona, kilka miesięcy później wstydzę się jak cholera.

Plus, moja obsesja na punkcie wysokich, szczupłuch do chudości facetów o długich, czarnych włosach.

Nie wpadam w ton, jedynie wyrażam swoją opinię.

A sposób w jaki tą opinię wyrażasz sprawia, że brzmi to tak jak napisałem wcześniej. Nie wiem co prawda na ile można zachwycać się czymś zrobionym w 15 minut, ale...

kilka miesięcy później wstydzę się jak cholera.

To jest całkowicie normalne. Po prostu podczas pracy nad rysunkiem w głowie mamy żywe wyobrażenie tego jak powinien on wyglądać i po skończeniu go obraz w wyobraźni nakłada się na to co stworzyliśmy mocno idealizując arta w naszych oczach. Gdy go na jakiś czas odstawimy z miejsca dostrzegamy masę różnych niedociągnięć. Niestety dla obserwatora z zewnątrz te niedociągnięcia są widoczne juz od pierwszego kontaktu z rysunkiem. Podobnie działa to w przypadku tekstów, właśnie dla tego zaleca się robienie korekty po odstawieniu pisania na kilka dni.

Pro tip: jeśli chcesz z miejsca wyłapać wszelkie łatwe do przeoczenia błędy w rysunku po prostu odwróć kartkę i obejrzyj go pod światło (na kompie zrób odbicie lustrzane). Prosta rzecz, a działa cuda.

Ylthin:Ten kucyk wg. mnie jest całkiem ok. Natomiast nie rozumiem ruchów właścicielki bloga - na co to komu? Dziewczyno droga, obejrzyj prace co bardziej zdolnych rówieśników!

Kucyk ma parę błędów anatomicznych (ten pysk będzie mnie prześladował po nocach), do tego walnęłam go długopisem z tyłu kserówki w przeciągu 15-20 minut, będąc na obozie w Grecji.

A, tło jest na odwal i ogon płaski.

@Artystka

EMPEIOR

Walić już sztukę średniowieczną (pomijam wywalone uśmiechy, mój kot rysuje lepiej), patrz na nazwę.

>.< >.< >.<

@Drama

Słyszałaś kiedyś o czymś takim jak "własny styl"? Jak dla mnie pomijając pomniejsze błędy jest dobre. Niech stracę, nawet kucyk jest dobry i jedynie chyba tło (KWIATKIII) to jakiś żart. Pysk jest całkiem dobry, nawet lepszy od tego co zazwyczaj widać w deviacjach drawfagów.

A ogon da się naprawić.

Ylthin, przestań tworzyć wypowiedzi w stylu "to teraz napiszę, jak to nic nie umiem, to mnie dowartościują."* Świat stanie się wtedy lepszym miejscem.

*

"to teraz napiszę, jak to nic nie umiem, to mnie dowartościują."

Kolejny mądrala chcący mnie wkurzyć swoją wszechwiedzą na mój temat?

Go on, piss me off even more.

W tej chwili nie domagam się pocieszenia. Ani uwag, że tak naprawdę fajnie rysuję. Po prostu stwierdzam, co widzę, nauczcie się to odróżniać od dram, do ciężkiej nędzy, zanim mnie szlag trafi!

wysokich, szczupłuch do chudości facetów o długich, czarnych włosach.

Nie nazywaj tego facetami.

Nie są wygłodzeni

Szalik jest chudszy ode mnie, waży niecałe 5 kilo więcej, ma długie włosy.

I jest facetem.

Bycie chudym jak kij od szczotki wyklucza bycie facetem.

Właśnie odebrałeś prawo do męskości dużej populacji samców.

@ Ylthin Łaaał, rozruszałaś mi dyskusję w komentarzach. Nie spodziewałam się twojej obecności tutaJ.

A co do facetów: hmmm, nie szkodzi, że niektórzy wyglądają jak kij od szczotki. Grunt, aby mieli trochę oleju w głowie, nie pili, nie ćpali, nie rzucali wulgarnych żartów(zwłaszcza pod moim adresem), nie palili. Aha, mają nie śmierdzieć. To absolutne minimum.

@nerv0 Za konstruktywną krytykę serdecznie dziękuję. Doceniam takie osoby, które uzasadniają swoją opinię, a nie rzucają oceną 1 gwiazda na 5, ,,bo tak i już" albo zachowują się jak nierozgarnięta część gimnazjum . Np.dumnie, buńczucznie unosząc głowę i lecąc tekstami typu( błędy językowe zamierzone) :

LoL, Rzal, bul , co ty wogule zrobiłaś?Idż do swojej wsi i pilnuj krowy, a nie się za takie rzeczy bierzesz!

I bardzo wielkie dzięki za rady. Bardzo mi się przydadzą.

@ wszyscy Tak przy okazji Ci, którzy odpowiedzieli na ankietę a propos jakości wpisów na moim blogu i powiedzieli mi, co zmienić, bardzo mi pomogli. A, że to był czas coś około 1 lipca i przydało mi się to przy pisaniu artykułu na konkurs na współpracownika CDA (nadal nie wiem, czy się dostałam)...

No cóż,ale to zupełnie inna para kaloszy

@KotMroku Możesz nie kpić z Boga( no naprawdę, pisać Bóg z małej litery?) ? Może jesteś ateistą, ale uszanuj tych, którzy bardzo wierzą w Boga, co ?

@Ylthin

Kolejny mądrala chcący mnie wkurzyć swoją wszechwiedzą na mój temat?

Go on, piss me off even more.

Zarzucę pewnym od czapy wziętym przykłądem żeby zobrazować tok tego rozumowania w bardziej klarowny sposób. Gdy widzę obdartego gościa z flaszką w ręku, który chwiejąc się na nogach śpiewa pod monopolowym jakąś mało zrozumiałą piosenkę to co mam sobie o nim pomyśleć? Że to awangardowy artysta opracowujący nowy nurt muzyczny, czy może zwykły żul, który schlał się tak, że nawet chodzić nie może?

Niestety, ale w przypadku twojego "narysowałam to w 15 minut, ale beznadzieja!!!", wygląda to podobnie. I nie pytaj skąd nam się biorą takie pomysły, że zdaje nam się, że to znaczy to co znaczy. Jeśli sama nie zauważasz tego jak to brzmi, to ja ci już pomóc nie mogę.

@KrwawaMary

Po pierwsze, nie słodź i tak. Miewam trollerskie zapędy, ale da się ze mną pogadać. A o rysunku zawsze i z przyjemnością.

Pd drugie, nie chcę cię martwić, ale sądząc po nadal słabym stylu notek na blogach nie robiłbym sobie wielkich nadziei na tą współpracę z CD-A. Co prawda widać spory postęp w stosunku do poprzednich wpisów, ale obawiam się, że to dalej za mało żeby startować do pisma. Ale w razie gdybym się mylił, to może pora by była najwyższa żeby się zastanowić czy samemu kiedy nie spróbować swych sił?

@nerv0 Nie uważam cię za trolla.. Mam pytanie do Ciebie- jakbym narysowała/naszkicowała/ namalowała coś, to mogę Ci to przesłać do ocenienia przez PW ? Oczywiście jak się zmieści w wadze około 4 mb. Chciałabym po prostu wiedzieć, czy tylko rysunki mam do kitu, czy też coś innego się też nie nadaje. Na razie moje 2 pełnoprawne prace sobie schną(wiadomo, akwarele muszą wyschnąć). Miałam niezłą przerwę w rysowaniu( 3 lata? nie wiem), więc może to to.

Zazwyczaj nie zagladam na blogi. W tym roku robie to chyba po raz pierwszy. A skoro cos mnie tu sprowadzilo, to i ja wstawie swoj komentarz. Obejrzalem Twoje prace i dochodze do wniosku, ze chyba nie rozumiem sztuki. Ciekawy jest ten szkic Helmet or Axe, tylko ze za Chiny nie moge sie polapac co jest czym na nim... No ale nie poddawaj sie, rysuj dalej, nie dla innych, ale dla siebie samej.