Jako wielbiciel dobrych fabuł w grach do pierwszej części tej gry podchodziłem dosyć sceptycznie .Jednak ta niepozorna na pierwszy rzut oka gra wgniotła mnie w fotel niezwykła grywalnością, a kontynuacja zapowiada się jeszcze lepiej!

Tytuł tworzony jest przez dwuosobowe niezależne studio Dennation Games. Tak jak w pierwszej części naszym celem będzie zabicie wszystkich ludzi na planszy. Niby banał, ale w tym wykonaniu sprawdza się wyśmienicie. Powodem sukcesu jedynki była niewątpliwe bardzo klimatyczna, psychodeliczna muzyka połączona z bardzo praktycznym widokiem z góry i fantastycznie płynnym gameplayiem, który karał cię za błędy twoje, A nie gry. Właśnie te nadmierne karanie gracza, było powodem odbicia się od tej produkcji części graczy. Niektórzy odbili się na grafice rodem z wczesnych lat 90, która jednak dużo gorzej prezentuje się na screenach niż w akcji, a mi osobiście przeszkadzała może ze dwie minuty.

Deja vu

Dlaczego tak dużo mówię o części pierwszej? Dlatego, że w samej rozgrywce nie zmieni się praktycznie nic gra nadal zapowiada się na symulator zabójcy, który bardziej wprawionych graczy wprawi w nastrój rodem z ubiegłego wieku, uzupełniając to doskonałą rozgrywką ,a gracze niedzielni nadal się od tej serii odbiją, powtarzając kolejny level po raz dwudziesty. Nadal gracz ma tylko jedno życie, a szansa, że ty zabijesz swojego przeciwnika jest tylko nieznacznie większa niż ta, że on zabije ciebie.

Nowości

W dwójce pojawić ma się jednak trochę zmian. Najważniejszą wydaje się to, że teraz w grze będziemy sterować na przemian czterema postaciami, a nie jedną, jak to było w poprzedniczce. Twórcy obiecuję, że będzie to ostatnia część z serii i zapowiadają wprowadzenie bardziej mrocznego klimatu. Możliwe, że jeszcze częściej będziemy świadkami brutalnych scen, nie tylko w wykonaniu naszych bohaterów. Ma być położony też większy nacisk na fabułę, która co tu dużo mówić, nie zapadała w pamięć. Nadal jednak nie uświadczymy multiplayera, z powodów jednak dosyć oczywistych.

A nadchodzi?.

Gra będzie miała swoją premierę zapewne pod koniec roku, choć dokładnej daty brak. Wiadomo, że platformą docelową tak jak w przypadku jedynki będzie PC, jednak gra wyjdzie też pewnie później na PS4 i Vitę. Wielkich zmian nie możemy się spodziewać, jednak jestem przekonany, że dostaniemy znowu bardzo dobrą produkcję, z jeszcze większą ilością miodu sączącego się z rozgrywki. Mam tylko nadzieję, że kurier z moja kopią nie zajdzie pod zły numer.