Skocz do zawartości

Stary młody gracz.

  • wpisy
    90
  • komentarzy
    492
  • wyświetleń
    57572

XoskarsomX

686 wyświetleń

Jak kilku z was we wcześniejszym wpisie przeczytało, jakoś ciężko było mi ostatnio pisać o czymkolwiek związanym z grami. Pisałem o wielu różnych rzeczach (chociażby strategii rozwoju TVP), ale nie o grach. Nie miałem po prostu ani ochoty, ani pomysłu. Przeskoczyłem kwietniową konfę MSu, przeskoczyłem E3 i kilka innych ciekawych tematów ograniczając się jedynie do krótkich lakonicznych wpisów wyrażających moje niezadowolenie. Jako, że dłuższe teksty są na razie w powijakach i jestem w fazie zbierania potrzebnych informacji (szczerze już mi się tego odechciało; perspektywa długofalowych badań jest przytłaczająca) to postanowiłem w międzyczasie rozruszać się przy tworzeniu krótszych dzieł, jak je nazwałem - Screenshotów. Praktycznie to łapią się one do felietonów. Ale do rzeczy, bo się rozpisałem o mało ważnych sprawach. Usprawiedliwia mnie fakt, że to pierwszy raz i już więcej tego nie zrobię, to tak w ramach wprowadzenia. No dobra, ale co mnie boli? Abonament.

PlayStation with Gold.

Otóż od całkiem dawna, mianowicie od zapowiedzenia tej usługi i pierwszych ?monologów? fanatyków wszelkiej maści, boli mnie usługa Games with Gold. Boli, ale obiecuję, że nie będę tutaj robił spowiedzi fanboy?a (chociażby dlatego, że do końca nie jestem za nikim) jakie to fundowało nam wielu kolegów graczy. Postaram się przeprowadzić obiektywne porównanie obydwu tych usług biorąc pod uwagę ich cenę, obecną oraz przyszłą ofertę i kruczki z regulaminu każdej z nich. Nie mówię, że będą to prawne szczegóły, ale takie ważniejsze, które realnie wpływają na najważniejszych w całym tym starciu, mogą stracić lub zyskać, graczy. Zanim jednak przejdę do oceny to kilka ogólnych faktów wspólnych dla obydwu usług. Ot tak, żeby nie zarzucono mi, że nie wiem o czym piszę.

Po pierwsze, za obydwie trzeba płacić ? marketingowe bajki wciskane, że to darmowe produkcje są tak samo prawdziwe jak słowa większości naszych polityków. Cała sztuczka polega tutaj na proporcji jakość/cena i ilość/cena. W obydwu tych zestawieniach (nie wiem jak bardzo fani MSu krzyczeliby, że jest inaczej) wygrywa PlayStation Plus, które niepodzielnie rządzi na tym terenie(no przepraszam, ale Fable III < Deus Ex: HR).

t4yv.jpg

Po drugie, te gry nie są twoje ? tutaj lepiej mają posiadacze GwG. Każda gra, która pojawi się w promocji i zostanie przez nas pobrana, jest nasze dopóki nie usuniemy jej z dysku. Co to znaczy? A mianowicie to, że jeśli pobiorę teraz ACII to będę mógł sobie w niego pograć w grudniu. Ale załóżmy, że ACII, ograny już do granic możliwości, mi się znudził. W co więc pogram w styczniu? Przecież z każdym 1 miesiąca dostaję ?nowy? (na razie średnia premiery oscyluje w granicy 2009 roku) tytuł w zamian za wysoki abonament. Otóż dlatego moi mili, zapamiętajcie, że od MałychMiękkich nic nie dostaje się za darmo. Nigdy. Games with Gold kończy swoją działalność wraz z końcem roku kalendarzowego i nie pojawi się na Xbox One. Trzeba im jednak przyznać szacunek za udostępnienie gry ?na zawsze? bo nawet jeśli skończymy opłacać abonament to pozostanie ona na naszym dysku jako normalna produkcja.

PlayStation Plus oferuje natomiast najnowsze tytuły (mnóstwo najnowszych tytułów, kilkadziesiąt rocznie), ale z tym wyjątkiem, że możesz w nie grać tak długo dopóki opłacasz abonament i masz je na dysku. Podobnie jak w GwG, po pewnym czasie zostają wyłączone i nie można już ich pobrać. Trudno. Przelicznik cena/jakość wciąż daje przewagę nawet w tym polu. Cena jaką przychodzi nam zapłacić jest zabójczo mała w porównaniu do wartości otrzymanych gier. Dodatkowo fakt, że moja subskrypcja zostanie przedłużona na PlayStation 4, co gwarantuje mi (przynajmniej przez kilka miesięcy) tytuły z najwyższej półki, których premierowy hype nie przeminął jeszcze w 100%. Jeśli jednak przestanę opłacać swój abonament - załóżmy, że kupiłem go 15 marca na okres jednego miesiąca (nie ma takiej oferty, jest na 90 dni za 60zł i na 365 dni za 195zł)? to gry, które dostępne są przez cały następny miesiąc u mnie działają tylko do tegoż 15 dnia kolejnego miesiąca. Ujmując prościej ? nie płacisz, nie grasz.

nbdh.jpg

Podobieństw i obiektywnego porównania chyba na tyle. <Subjective mode on> Teraz będzie trochę hate?u, ale przecież do tego każdy użytkownik sieci jest już przyzwyczajony. Po 636 słowach jakie naliczył mi do tej pory Word (z tym zdaniem jest już 649). A miało być krótko zwięźle i na temat. Kit z tym. Wpis odpali pewnie ze 100 osób, a przeczyta go 5. Tych 5 jakoś przetrwa wink_prosty.gif

A więc. MicroSoft pozazdrościł Sony ich bardzo udanej usługi. Usługi, którą można nazwać system-sellerem. Coś jednak poszło nie tak i niestety zadziałało klasyczne podejście ?zielonych? Amerykanów ? chciwość. Można się był tego domyśleć. Każdy sprzęt sygnowany ich logo jest droższy o jakieś 3x, a genialnym przykładem są dyski i sygnowane pendrive?y do ich konsoli. Dla mnie po prostu żenada, ale zawsze znajdują się ludzie, którzy to kupują ? ich pieniądze, ich wybór. Giganci wrzucili do swojej oferty tytuły, które powoli zaczynają trącić myszką, co prawda dali je do ogrania bez jakiś większych ograniczeń, ale Fable III to nie Deus Ex:HR, Defence Grid to nie Battlefield 3, a Assassin?s Creed II, mimo że dobry, to nie Red Dead Redemption.

Ja w pełni rozumiem i chyba nawet sam bym się zdecydował na kupno Xbox?a, ale tylko i wyłącznie z pełnym wsparciem takie jakie jest zagwarantowane w USA, gdzie jedna konsola rzeczywiście może służyć jako centrum domowej rozrywki. W każdym innym wypadku zastanawiam się gdzie leży sens kupowania Xklocka w Polsce. Dla mnie takowy nie istnieje.

Cyfrową batalię MS również przegrał. Po żenującej konferencji zaproponował trochę mniej, ale również śmieszną usługę gier w abonamencie. Że już nie wspomnę o braku atrakcyjnych zniżek, jakie oferuje nam konkurencja. <subjective mode off>.

For me?

aptu.jpg

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Wpis bardzo dobry. Dowiedziałem się kilku nowych rzeczy na temat PlayStation Plus i Games with Gold. I utwierdziłem się w przekonaniu, że z żadnej z wymienionych usług nie skorzystam.

Link do komentarza

A zastanawialiście się czasem, czy jest sens przejmować się tym, że kiedyś nie zagracie znowu w tzw. "grę na raz"? Nie będę żałować Dead Space 2 czy Darksiders, za które zapłaciłem pewnie 6zł, gdy z jakiegoś powodu przestanę płacić Plusa.

Co chcę przez to powiedzieć - płacąc 16zł miesięcznie mogę oszczędzić kupę forsy na grach, które i tak odłożyłbym po jednokrotnym przejściu. Gdy pojawią się takie hitygoty10/10 jak RDR czy Batman Arkham-lepsze-niż-Deadpool-City, zawsze mam tę zaoszczędzoną mamonę w zanadrzu i jeśli zrezygnuję z abonamentu - kupię je sobie w pudełku.

zysk

profit

sukces

Link do komentarza

O nie, Gabe wrócił na tarczy !!! Czyżby zuo z Mordoru (Oridżin) ostatecznie pogrążył naszego, jakby nie patrzyć, wielkiego bohatera ? Czy twierdza Steam upadnie ? Tego dowiemy się już w kolejnym odcinku "Mody na Gabena" o podtytule Skyrim Shielder !!!

Link do komentarza
Później, nieważne czy masz je na dysku czy nie, są wyłączane i już nie zagrasz.

Nieprawda. W raz pobraną z PS+ grę mogę grać tak długo, jak płacę za PS+. Mogę sobie teraz ściągnąć NFS MW, za rok kupić zdrapkę i wtedy zagrać. Warunkiem jest posiadanie jej na dysku albo w kolejce pobierania.

Link do komentarza

Cytuj

Później, nieważne czy masz je na dysku czy nie, są wyłączane i już nie zagrasz.

Nieprawda. W raz pobraną z PS+ grę mogę grać tak długo, jak płacę za PS+. Mogę sobie teraz ściągnąć NFS MW, za rok kupić zdrapkę i wtedy zagrać. Warunkiem jest posiadanie jej na dysku albo w kolejce pobierania.

To racja. Poprawione.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...