Skocz do zawartości

Hobbicia Stopa

  • wpisy
    286
  • komentarzy
    1809
  • wyświetleń
    445586

Kac Vegas III


otton

1691 wyświetleń

Właśnie skończyły się reklamy, ostatnie światła przygasły i na śnieżnobiałym ekranie kinowym ukazały się znaczki producentów filmu. Odczułem wielką radość ? oto nareszcie mam te wierutne kłamstwa z głowy, teraz czas na film, wielkie przeżycie artystyczne. Pół godzinki po wydrukowanej na bilecie godzinie wreszcie wybudziłem się ze stanu marazmu, w który popadłem próbując znieczulić swoje gałki oczne na widok wylewającej się na mnie fali komercji. Po chwili jednak uderzyłem się ręką w czoło: no tak, przecież poszedłem na Kac Vegas III. Ten film zrobiono dla pieniędzy (jak każdy z resztą, chociaż tutaj nikt tego nie ukrywa) i jego jedyną misją jest zarobić, nie zaś zbawić świat. O ile jednak w większości przypadków nieskrywana miłość twórców do pieniędzy jest wadą, o tyle ostatnia (podobno) część przygód watahy pokazuje, że takie podejście producentów może być zaletą, jeżeli tylko będą konsekwentni. Z tym ostatnim tutaj nie zawsze idealnie jest, już pierwsze sceny są od kaca dalekie.

410249.1.jpg

Dwie pijatyki i ? pogrzeb

Kac Vegas bez popijawy to jakaś podróbka musi być, a jednak po wstępie na ekranie pojawia się taki tytuł. Naczelnik więzienia idzie majestatycznym krokiem przez korytarz, którego dostojność jest dodatkowo podkreślana przez slow motion. Okazuje się, że w tym tajemniczym przybytku doszło do ucieczki. Głównym bohaterem całego zamieszania jest pan Chow, który widać cenił sobie Skazanych na Shawshank, bo jego ucieczka to powtórka wybryku Dufresna z plakatem. Następnie akcja przenosi się na właściwe tory, do Alana, bohater wkrótce stanie się przyczyną większych kłopotów. Najpierw wpędzi ojca do grobu, później powie w mowie pożegnalnej, że to jego matka, nie tatko powinien teraz 2,5 metra pod ziemią odpoczywać. Alan dalej jest zdziecinniały, żyje z kieszonkowego rodziców. Kumple z watahy postanawiają się nim zaopiekować i odwieść go do ośrodka, do specjalisty, który spróbuje wpłynąć na rozbitego bohatera.

Jak to jednak w filmach bywa podróż nie może się zakończyć szczęśliwie. Oto po drodze pewien minibus próbuje zepchnąć naszych bohaterów z drogi. W środku nie zastaniemy jednak widma ojca Alana, który przybył się zemścić, ani matki wiozącej dodatkowych ręczników. Nie jest to też kierowca pewnego auta wysłanego zapewne do samych niebios przez pewną, bezmyślną żyrafę, co to szyi schylić nie potrafi. Któż więc śmie niepokoić bohaterów? Ano, pewien jegomość imieniem Marshall, któremu pan Chow swego czasu ukradł kopę pieniędzy. Alan to jedyny człowiek utrzymujący z azjatą stały kontakt, dlatego gangsterzy właśnie Watahę na jego poszukiwania wyślą. Tym razem jednak wataha będzie działała w rozbiciu, bowiem jeden z jej członków stanie się zakładnikiem Marshalla, gwarantem sprowadzenia Chowa. Robota nie będzie tak prosta jak może się wydawać, gdyż złodziej wcale nie zamierza się grzecznie poddać. Będzie stwarzał pozory, by wykorzystać Watahę do realizacji własnych marzeń.

410255.1.jpg

W pogoni za zbiegiem

Zadanie okaże się wcale nietrudne, przynajmniej pozornie. Pierwszą i nieostatnią przeszkodą będzie mocno wybiórcza zdolność czytania i zapamiętywania, jaką wykaże się Alan. Chłopak nie potrafi bowiem zidentyfikować pochodzenia podpisanego SMSa. Nawiasem mówiąc jego telefon okaże się w pewnym momencie narzędziem niemal niezbędnym dla powodzenia sprawy. Oczywiście poszukiwanego azjatę nasze zacne grono herosów spotka dość szybko, jednak ten okaże się naprawdę zbzikowanym osobnikiem, który nie tyko nie rozwiąże problemów Watahy, ale co rusz będzie pakować ich w coraz gorsze kłopoty. Z takim to ryzyko umawiać się na włamanie, nie wolno mu dawać pistoletu, a obrońcy zwierząt też powinni uważać na swoje pieski ? jeszcze im kark skręci.

Od ostatniego Kac Vegas konwencja nieco uległa zmianie. Dalej mamy do czynienia z niewybredną komedią, która przede wszystkim ma za zadanie trafić w gusta tej części amerykanów, którym od niemyślenia mózgi zarosły. Gdzie więc ta zmiana? Otóż trójka przy okazji chce być filmem akcji i po drodze gubi trochę ze swojej pierwotnej formy. O ile niewybredny dowcip w poprzednich odsłonach trochę mnie wkurzał, o tyle tutaj jest tego wszystkiego po prostu za mało. Pierwsze pół godziny filmu to jedna, wielka nuda. Normalnie pewnie bym ten wstęp bardziej docenił, ale jednak czegoś innego oczekuję idąc na kontynuację Kac Vegas, niż od filmu, który w założeniu ma po prostu cieszyć oczy wybuchami. Problem z odnalezieniem się jest też po części połączony z tym, że fabuła trójki jest w dużej mierze powiązana z wydarzeniami w Bangkoku.

410256.1.jpg

A panu to cycki urosły

Ogólnie żarty nie są zbyt wysmakowane, ale jest też kilka naprawdę udanych. Znajdzie się w filmie miejsce na scenę włamania do pewnego budynku (kto i po co ? spoiler), podczas której dwóch bohaterów będzie musiało przeciąć w odpowiedniej kolejności i tym samym czasie kabel o identycznej barwie. Problem w tym, że jeden z nich okaże się daltonistą, co spowoduje nerwowe poszukiwanie odpowiedniego drucika. Swoją drogą moment, gdy poznamy właściciela domu też robi niezłe wrażenie. Dalej pojawią się też nastawione walecznie ptaki, które jak twierdzi właściciel są stworzone, żeby zabijać - w końcu nie bez kozery Chow karmi je kokainą. Oczywiście i bez oskarżenia jednego z bohaterów o żydowskie pochodzenie komedii być nie może. Będą też piosenki śpiewane na spadochronie, wątek miłosny Alana oraz zjazd z dachu po prześcieradłach. Szkoda, że tego wszystkiego jest za mało, już przesyt z poprzednich części był przyjemniejszy dla oka.

O dziwo scenariusz spisano bardzo solidnie ? na pewno nie razi wielkimi absurdami, powiem więcej, dwa razy potrafi zaskoczyć zwrotami akcji. Większość wydarzeń ma miejsce w USA i Meksyku, ale i tryumfalny powrót do Las Vegas został wliczony w koszta produkcji. Szkoda tylko, że o charakterystycznym dla serii kacu możemy czym prędzej zapomnieć. Tym razem czas na półpoważny film akcji skupiający się w dużej mierze na postaci Alana. Poza walką o życie i chęcią uwolnienia się od wpływu nieporadnego Alana, pozostali członkowie Watahy nie mają innych problemów. To postaci, które tym razem będą dla filmu tylko tłem. Czy jest to wada? Według mnie tak, gdyż sam i Chow Alan, mimo że sympatyczni, za bardzo rozpychają się na scenie i reszta bohaterów spada (niesłusznie) na dalszy plan.

410270.1.jpg

Rozwiązanie Watahy

Kac Vegas to film, który mimo wszelkich wad warto obejrzeć. Nastawiamy się na wybitne dzieło światowej kinematografii? Przepraszam bardzo, to nie ten adres. Na taką produkcję warto iść bez jakichkolwiek oczekiwań ? najlepiej zaś w gronie przyjaciół. Tak podane Kac Vegas III smakuje bardzo dobrze, zwłaszcza dzięki wzajemnemu komentowaniu wydarzeń na ekranie. Jeżeli jednak ktoś jest typem samotnika i szuka na ekranie czegoś więcej poza niewyszukaną, aczkolwiek przyjemną, formą relaksu to powinien rozważyć raczej inne filmy. Na pominięciu wielkiego finału trylogii nie stracimy raczej zbyt wiele. Kiedy jest już po wszystkim znajdzie się także bonus dla cierpliwych. Akurat musiałem jeszcze dopić mega drogą colę i zmarudziłem chwilę na Sali. Tak szczerze to żałuję, że ten dodatek zobaczyłem, bo i zabawnym nazwać go trudno?

PS. Dzisiejszy Star Trek ano Domini 2013 kończy rozpoczęty w piątek festiwal kina. Recenzja w sobotę :)

5 komentarzy


Rekomendowane komentarze

No, widzę, że opinia podobna do mojej. Przy takim filmie po prostu nie można oczekiwać cudów. Ale z kumplami, dziewczyna - w ramach wyluzowania się, jak znalazł.

Link do komentarza

Mi się podobał,ja zawsze idę z nastawieniem ze film będzie średni,żeby zbytnio się nie zawieźć ;)

I dobrze ze schemat jest inny,gdyby był ten sam moim zdaniem nie byłby tak ciekawy

Link do komentarza

Dobrze, że schemat inny, ale uważam, że to wcale nie przeszkadzałoby w podkręceniu tempa, a tak film bawi mniej, niż poprzedniczki. Jest trochę dowcipów, ale w jedynce było duuużo gęściej.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...