Skocz do zawartości

Blog do Kwad_ratu

  • wpisy
    77
  • komentarzy
    412
  • wyświetleń
    60323

Historia awatarów


Kwad_rat

738 wyświetleń

Ostatnio ktoś mnie pytał dlaczego zmieniłem mój rozpoznawalny Awatar. Wtedy zacząłem się zastanawiać, o który chodzi. W sieci używałem już wielu i wszystkie wykonałem samodzielnie. Jeśli spotkacie w sieci kogoś, kto się nimi posługuje, to wielce prawdopodobne, że to ja. Oto historia moich awatarów.

Z tym krasnalem jestem chyba najbardziej kojarzony. Jest to chyba najdłużej używany przeze mnie awatar, który zrobiłem jako ćwiczenie z rysunku w GIMPie:

1wl2.jpg

To coś nowszego. Portret zrobiony ze szmat, na potrzeby zajęć z projektowania graficznego:

bqci.jpg

Tego zacząłem używać całkiem niedawno. Pewnie gdzieś go można jeszcze spotkać. Obrazek powstał, kiedy brałem udział w organizacji jednego z konwentów mangi i anime, który się nie odbył (cholerny MagicOn):

ad7r.jpg

Awatar, który służył mi na deviancie. Brzydki jak noc, na początku był tylko ikonką folderu z prywatnymi dokumentami na moim dysku:

6fo.jpg

Kolejny obrazek stworzony z myślą o galerii na deviantart. Bawiłem się trochę pixelartem i to jest prosta animacja, która z tej próby wynikła. Teraz używam go nawet tutaj:

yrl.gif

Ten krasnal był kiedyś na paru forach. Jest to jeden z pierwszych awatarów jakie zrobiłem. Nie wiem, czy można go znaleźć jeszcze gdzieś w sieci:

jhz.gif

Kiedy grałem dużo w Enemy Territory (dawno temu) posługiwałem się takim oto wizerunkiem:

ly9.gif

Stary obrazek ze strony i forum, które kiedyś prowadziłem. Skarbnica Barda może jeszcze wrócić:

80h.jpg

Animowany Awatar z mojego konta Lastfm. Animacja z plasteliny, okropnie się pracuje w tym materiale.:

jjg.gif

Tego użyłem raz, właśnie tutaj na forum, po pewnym czasie go zmieniłem, ponieważ był to obrazek stworzony dla kumpla i prawdopodobne, że go używa jako swojego awatara:

o5ue.jpg

14 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Moje avki? Od pierwszego:

Gand-Alf, Znak pudła, jabłoczaszka, Beane, Jabłoczaszka (powrót tongue_prosty.gif), Batcot i Popeye. Ale wszędzie w necie jestem jako jabłoczaszka. smile_prosty.gif

Mogę pobrać mema z plasteliny? :)

Link do komentarza

Poza widocznym Grifterem używałem już D, Anakina Skywalkera, Wilkołaka z Requiem, Helsinga, czy Bane'a nigdy jednak jakoś nie przywiązywałem się do avatara, zawsze był tylko odzwierciedleniem nastroju, czy aktualnej zajawki, choć znam gościa, który swego awatara używa od 14 lat na wszystkich forach...

Link do komentarza

Hmmmm, pierwszym avem, którego tu używałem był "Soap" MacTavish z Modern Warfare. Kolejnego nie pamiętam, miałem go może z tydzień zaraz po założeniu bloga. Potem przyszedł czas na flagę Brygady Dai Gurren i tej też długo nie używałem. Następna była wąsata Hatsune Miku z pewnego całkiem zabawnego teledysku, którą sobie zostawiłem jako symbol bloga. Teraz używam Reimu Hakurei, własnoręcznie wyciętej z klipu do piosenki Bad Apple.

Tak jak CorniC nie uważam avów za jakiś kluczowy element mojej identyfikacji w sieci, więc zmieniam je kiedy chcę "bo tak". Na różnych stronach używam też różnych obrazków.

Mam też już przygotowanego zamiennika dla Reimu, którego wyciąłem z kadrów pewnego anime, ale ze zmianą poczekam, aż będę tę produkcję recenzował.

Link do komentarza

Ja jednak uważam, że po avatarze rozpoznaje się kogoś w internetach i raczej wolę się trzymać jednego, coby ludziom nie mieszać :P. Choć jeśli uda mi się sklecić coś naprawdę, NAPRAWDĘ dobrego to skuszę się na zmianę :P

Link do komentarza

Ja też zawsze patrzę na avki. Wszyscy ludziez avatarów są tacy sami (jak chińczycy!). Ten, który mam to mój trzeci, całkowita świeżynka, a jednocześnie jakiś powrót do korzeni, czyli anime Evangelion, od którego wziął się mój nick i pierwszy avek. Myślę, że na przyszłość też będę się trzymał tego tematu.

Link do komentarza

Trochę tego było, ale ogólnie nie lubię "żonglować" avkami.

Też zwykle zostaję z jednym obrazkiem na dłużej. Zmieniam kiedy naprawdę mam już dość jakiegoś obrazka.

Ja też zawsze patrzę na avki. Wszyscy ludziez avatarów są tacy sami (jak chińczycy!).

Tia, a jak potrafią być awatary dezorientujące, kiedy nick jest nijaki, a na awatarze postać kobieca, to ciężko czasem zgadnąć, czy to facet, czy baba po drugiej stronie pisze :P

Link do komentarza

Hmm, a mnie przeważnie nowy avek nudzi się po tygodniu, ale zostawiam go na (trochę) dłużej żeby nie było.

Ja bym nie miał czasu, żeby sobie raz w tygodniu nowy obrazek rysować. Nie lubię jak reprezentuje mnie rysunek wykonany przez kogoś innego.

Link do komentarza

A ja się trzymam jednego awatara przez ponad 3 lata( z 1 przerwą na napis Stop ACTA!) przedstawiający okładkę Spellforce`a 1. Wychodzi mi to na na zdrowie, bo dzięki temu popularność mojego bloga rośnie.

Zapraszam Kwad_rat- jak chcesz to poczytaj sobie trochę w razie ataku nudy.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...