Skocz do zawartości

Enklawa metafikcji

  • wpisy
    11
  • komentarzy
    45
  • wyświetleń
    12493

Recenzja Hifimediy Sabre aka uae23


jot23

1937 wyświetleń

Witam, postanowiłem w końcu, po tygodniu użytkowania, opisać DAC, który ostatnio zrobił trochę zamieszania na forum mp3store.pl. Tekst będzie głównie o moim nowym torze, na który składa się w/w DAC, wzmacniacz hybrydowy Bravo V2 oraz słuchawki Takstar hi-2050. Tor jest całkowicie ?chiński?, składa się z tanich elementów, które potencjalnie mogą konkurować z droższą konkurencją. Pokrótce opiszę swój punkt widzenia na ampa i słuchawki, ponieważ nie mam żadnego sprzętu do porównań, a z okazji takiej recenzji powinienem wyposażyć się w szerokie spektrum dobrego sprzętu. Może inni koledzy, bardziej doświadczeni, dokonają porównań do powszechnie znanych DACów wink.png

- Takstar hi-2050 to bardzo specyficzna, chińska rewelacja. Design ukradziony od Beyerdynamic, dźwięk jakby również. W pewien sposób przypominają dt880, są od nich jednak znacznie łatwiejsze do napędzenia, acz oczywiście całościowo oferują dźwięk niższej klasy. Ale wstydzić się niczego nie mogą. Dodatkowo są bardzo czułe na źródło, dlatego tor musi być dobrany idealnie. Kłóci się to trochę z faktem, że tor składałem ?na czuja?, na podstawie opinii z forum, jednak nie zawiodłem się. Ale o tym później

- Bravo V2 to wzmacniacz o bardzo ciekawym wyglądzie (prawie otwarta konstrukcja, wystający z tyłu spory kondek, umieszczona centralnie lampa, i do tego bajeranckie diody świecące gdzieś spod lampy), do tego, jak już zapewne wiecie, hybrydowy. Brzmi ciepło, bardzo przyjemnie, czuć faktycznie oldschoolową lampową nutę. Wydawało się, że do walących midbassem, bardzo obfitych w górę, grających przestrzennie (aczkolwiek bez przesady, zwłaszcza w płaszczyźnie przód-tył) i nieokiełznanych z dziurki DAC/DAP Takstarów będzie dobrym wyborem.

Przejdę do gwiazdy wieczoru. Szybkie spojrzenie na DACa Hifimediy i już wiemy, że to nie jest sprzęt normalny. Minimalistyczna i brzydka obudowa nie zapowiada absolutnie nic ciekawego. W środku siedzi tylko to, co konieczne do tego aby sprzęt zaliczał się do kategorii DACów: bebechy ESS SABRE es9023 znane z wielu droższych DACów (np. objective) współgrają z budżetowym chipem USB Tenora.

Sprzęt instaluje się na Windowsie sam, do tego błyskawicznie. Widoczny jest jako interfejs SPDIF i może działać jako konwerter USB -> SPDIF po zakupieniu odpowiedniego kabla.

Najpierw podłączyłem sprzęt samodzielnie do komputera i z braku dostępu do reszty toru podłączyłem do niego Maxell Retro DJ (rebrandy Brainwavz hm3). Słuchawki te grają najlepiej ze źródeł przenośnych, nawet z telefonu. Pod względem impedancji wyjściowej uae23 wypada podobnie jak większość przenośnych DAPów, więc takie połączenie ma sens. Jak to zagrało? Na pewno było więcej basu niż z Audigy 2, dźwięk był czystszy, bardziej przestrzenny i naturalny. Już to zapowiadało charakter Hifimediy, ale nie mogłem się doczekać podłączenia DACa do bardziej stacjonarnego zestawu.

Odpaliłem Foobara z przygotowaną wcześniej mieszanką muzyki, którą znam w większości na pamięć. Oczywiście dźwięk odtwarzany był przez plugin Wasapi do foobara. Muzyka to:

  • Bruce Soord i Jonas Renkse ?Wisdom of Crowds? FLAC, DR 5 (sic!)
  • COMA ?Hipertrofia? FLAC DR9
  • Depeche Mode ?Delta Machine? FLAC HDTracks 4.
  • Opeth ?Blackwater Park? oraz ?Heritage? FLAC zrobiony z wersji DTS kupionej z Anglii
  • Leprous ?Coal? FLAC DR5 (confused_prosty.gif)
  • Bardzo Bardzo ?Bardzo Bardzo EP? ogg q9
  • Votum ?Harvest Moon? FLAC DR6
  • M. Akerfeldt, S. Wilson ?Storm Corrosion?
  • Riverside ?Out of Myself? I ?Shrine of new generation slaves? FLAC

I kilka DVD: LZ ?Celebration Day?, Riverside ?Reality Dream?, Opeth ?The Roundhouse Tapes
?

No, Panowie i Panie, jest ciekawie. Tor mocno odbił się na brzmieniu Takstarów, czego można było się spodziewać. Po pierwsze, jest ciepło. To z pewnością zasługa Bravo V2. Zauważymy przede wszystkim bardzo wysoką wierność odtwarzanych nagrań. Wszystkie smaczki zawarte w co bardziej klimatycznej muzyce nie tylko nie umykają, ale są bardzo dobrze wyeksponowane. Powoduje to także, że miłośnicy słabszej jakości nagrań ściągniętych nie wiadomo skąd będą zawiedzeni, bo muzyczne ?babole? wyjdą na wierzch bardzo szybko. To nie jest barwny DAC, który mógłby pewnie niedoskonałości zamaskować swoją ?farbą?. Hifimediy stworzyło sprzęt, który zasługuje na miano High Fidelity. Oczywiście za sprawą słabej jakości chipu USB przy wyższych poziomach głośności słychać trzaski (są to jednak poziomy rozwalające uszy), nie udało mi się jednakowoż wywołać z Sabre szumu.

DAC jest bardzo neutralny w brzmieniu. Nie dodaje nic od siebie, ale wg mnie wcale nie musi. Bravo robi tą robotę za niego całkiem dobrze, aczkolwiek chciałbym posłuchać Sabre z trochę innymi słuchawkami i ampem (marzenie to chyba o2 i x1). Niemniej jednak Sabre gra bardzo naturalnie, ?transparentnie? (określenie to wywołało niedawno sporą burzę). Bardzo ładnie reprodukuje scenę: w połączeniu z grającymi dość szeroko Takstarami daje miłe doznania zwłaszcza w nagraniach Live. Trzeba jednak zauważyć, że tor lekko gubi się w górnych rejestrach (talerze wybrzmiewają tak, jakby ich DR był niższy od rzeczywistego). Jako że Sabre jest "transparentny", jest to wina słuchawek (zapewne po drobnych modach udało by się okiełznać to pasmo). W ogóle w przypadku nagrań o niskim DR Sabre robi większą kaszankę niż cokolwiek, co słyszałem wcześniej. Na szczęście Bravo nieco łagodzi góry, dodaje ładnego, lekko rozlanego basu i nadaje średnicy jeszcze więcej naturalności. Odniosłem też wrażenie, że nieco uspokaja (mimo wszystko) lekko funowy dźwięk Sabre, dlatego dobór odpowiedniego AMPa jest szczególnie ważny. Zwłaszcza, że w przypadku toru z Sabre, to AMP i słuchawki będą kształtowały brzmienie.

Muszę przyznać, że w muzyce jazzowej i spokojniejszych utworach progresywnych Sabre prezentuje się błyszcząco. Dźwięk jest przyjemny, wokale śpiewają bardziej w twarz niż zwykle słyszałem w Takstarach, instrumenty są dobrze rozlokowane, separacja stoi na wysokim poziomie. Brzmienie może jednak komuś wydać się nudne, ze względu na minimalne problemy z dynamiką, ale znowu odpowiedni AMP sobie z tym poradzi. W każdym razie Bravo wywiązało się znowu z zadania. Zdaje się że nieco zwęża scenę, poprawiając jednak separację, dodając więcej przestrzeni przód-tył i oczywiście wykopu. W jazzie nie zauważa się aż tak tej różnicy w energii brzmienia, aczkolwiek perkusja zyskuje, nie jest rozlaną plamą dźwięku (w porównaniu z integrą połączoną z Bravo uae23 brzmi w tej kwestii bardziej selektywnie).

W ostrzejsze muzyce tor sprawdza się równie dobrze. Bravo dodaje sporo wykopu, należycie wysteruje słuchawki? i, wow! Tego naprawdę da się słuchać! Gitary są jakby lepiej wypełnione, mniej ostre, ale bardziej agresywne (jakkolwiek to brzmi). Zasługa to oczywiście średnicy, którą idealnie podaną na złotym talerzu przez Sabre, Bravo konsumuje na swój, bardzo odpowiadający mi sposób. Sabre dostarcza dźwięku idealnego pod amplifikację, możemy być pewni, że nic z charakteru i szczegółowości utworu nie zginie po drodze. Wokale growlowane schodzą nisko, brzmią potężnie, ale słowa są zrozumiałe. Śpiewane brzmią bardzo melodyjnie, nie sądziłem że tak bardzo intymnie, bezpośrednio, ale i przyjemnie, zagrają z Takstarów, które z integry grają wokalem bardziej w środku głowy, nieco zbyt wyeksponowanym. Bas określiłbym jako płynny, mniej w tym torze jest słynnego Takstarowego midbassu, ma odpowiednią głębokość i wypełnienie. Góra jest bardziej uporządkowana, punktowa, bardzo przyjemna.

Podsumowując, Hifimediy Sabre to udany DAC. Bardzo hi-fi, szczegółowy, neutralny, ale po odpowiednim wysterowaniu nie nudny, wręcz minimalnie funowy (z tym torem, zdecydowanie nie monitorowy), o okiełznanej scenie. Mogę przyczepić się do brzmienia wyższych rejestrów, poza tym z 600 Ohm słuchawkami i tym ampem możliwe są przesterowania. Wadą może być także brak potencjometru, ale mi to nie przeszkadza, na biurku mam potka na Bravo więc wystarczy smile_prosty.gif

Fani DACów grających ?V? mogą sobie Hifimediy odpuścić, ale osoby chcące słuchać muzyki i mieć pewność, że wyciągają ze swoich ulubionych utworów wszystko to, co oferują, do tego posiadające dużo muzyki w formatach bezstratnych mogą uae23 przyjrzeć się bliżej. Przyznam że wygląda bardzo niepozornie, ale z małego pudełka naprawdę możę wydobywać się wielki dźwięk. Szczerze polecam i mam nadzieję, że więcej użytkowników przygarnie tego DACa do siebie. Zwłaszcza do laptopa nadaje się perfekcyjnie, uwzględniając rozmiary, prostotę i małe wymagania co do napięcia USB.

0 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Brak komentarzy do wyświetlenia.

Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...