Na pożegnanie - hostessy i wiedźmin
Jeśli udało mi się zwabić Cię do tego wpisu podstępnym tytułem (zawierającym dwa elementy, które sprawiają, że wszystkie newsy "klikają się" jak szalone), to super. Postaram się przejść szybko do konkretów, wcześniej tylko małe uaktualnienie.
Targi się skończyły. Było fajowo, ale na tyle wyczerpująco, że dobrze, iż kolejne będą dopiero za dwa miesiące (mowa oczywiście o gamescomie). gem już leci do Europy, my z enkim mamy samolot za kilka godzin. Ciekawe, co tym razem wymyśli linia lotnicza, żeby nam uprzykrzyć życie...
No ale ok, obiecałem hostessy i wiedźmina. Więc dwa luźne spostrzeżenia:
Hostessy - nie spodziewajcie się tym razem obszernych galerii z pięknymi dziewczynami wynajętymi przez producentów gier do promocji ich tytułów. Owszem, trochę ich było, ale wielokrotnie mniej w porównaniu do ubiegłych lat. Czyżby branża doroślała?
Wiedźmin - o moich wrażeniach mogliście przeczytać już na WWW, spostrzeżenia enkiego znajdziecie w kolejnym numerze, a tu chciałem tylko pogratulować CDP Red, bo ich stoisko było praktycznie non stop wypełnione ludźmi, a do wejścia ustawiała się ogromna kolejka - i mowa przede wszystkim o dziennikarzach, którzy na E3 stanowią elitarną mniejszość. Nie zdziwię się, jeśli już teraz Witcher 3: Wild Hunt pozbiera sporą liczbę nagród.
I to tyle, jeśli chodzi o tego bloga. Dziękuję za lekturę!
3 Comments
Recommended Comments