Skocz do zawartości

Księgozbiór Iselora

  • wpisy
    19
  • komentarzy
    55
  • wyświetleń
    12685

Księgozbiór Iselora #7: Silmarilion


Iselor

1055 wyświetleń

352x500.jpg

Tytuł: Silmarilion

Autor: J.R.R. Tolkien

Wydawnictwo: Amber

Ilość stron: 295

Oprawa: twarda

Cena: w zależności od wydania

(Recenzja sprzed kilku lat, ale jest ok;))

Tolkien to pisarz-legenda. Jego dzieła są inspiracją dla wszystkich pokoleń pisarzy fantasy. Oto przedstawiam książkę, którą uważam za największe arcydzieło fantasy: Silmarillion.

Silmarillion dzieli się na pięć opowieści: Ainulindale, opowiadająca o stworzeniu świata; Valaquenta - prezentuje Valarów, Majarów (czyli dobrych bogów oraz duchów) oraz Nieprzyjaciół; Quenta Silmarillion - właściwa historia Silmarilów, z którą związany jest tytuł książki i która jest najdłuższa ze wszystkich opowieści; Akallabeth oraz Pierścienie Władzy i Trzecia Era to dwie opowieści; odrębne od reszty utwory, ale uzupełniające okres od czasu stworzenia świata do Trzeciej Ery.

Książka jest bardzo trudna w odbiorze. Od razu uprzedzam. Przypomina bardziej książkę historyczną, kronikę niż klasyczną powieść. Roi się w niej od opisów, nazw geograficznych i osób fizycznych. Sprawia to pewien kłopot czytelnikowi, który bardzo często aby zrozumieć przeczytane zdanie (lub stronę - jak kto woli) musi je przeczytać raz jeszcze, albo zerknąć na indeks pojęć. Sam indeks natomiast też jest niczego sobie - w moim wydaniu (A4) zaczyna się on od strony 256 do 282! To nie jest książka na dwa wieczory, trzeba ją czytać powoli i bardzo dokładnie, aby rzecz jasna wszystko zrozumieć. Takie podejście też ma swoje dobre strony - książka wystarczy nam na jakiś tydzień czytania albo i dłużej.

Czytając ją czytelnik zastanawia się jak człowiek mógł wymyślić tak złożony i skomplikowany, ale równocześnie spójny, uporządkowany i logiczny obraz świata? Świata który nie istniał, ale czytając to dzieło naprawdę miałem wątpliwości!

Wydawnictwo Amber z którego pochodzi mój egzemplarz wydało Silmarillion w znakomitej jakości, twardej oprawie ze złoceniami. W książce znajdują się także przepiękne ilustracje Teda Nasmitha. Zapraszam do lektury Silmarillionu - to obowiązkowa lektura dla fanów fantasy!

8 komentarzy


Rekomendowane komentarze

Książka jest bardzo trudna w odbiorze

Trudna w odbiorze? Raczej mocno upchana treścią. To co innego trochę ;)

Na Sillmarillion to coś ta recenzja króciutka nieco. I straszliwie ogólnikowa. Nie dowiedziałem się z niej więcej niż z opisu na stronie empikowej (no dobra, żeby znać długość indeksu trzeba już zajrzeć do spisu treści). Zauważyłem ostrzeżenie, że recenzja sprzed kilku lat, ale spodziewałbym się, że zostanie jakoś rozszerzona a tu pupa. Niedokończone Opowieści były trochę fajniejsze jak dla mnie.

Tak btw przypomniałeś mi o folderze z tekstami nazwanym "Tolkien" na dysku, który czeka na wolny czas ;)

Link do komentarza

To raczej obowiązkowa literatura dla fanów Tolkiena, bo o ile mnie fantasy odrzuca, to tego pisarza wręcz ubóstwiam. I nie jestem przekonany, czy przeciętnemu fanowi fantasy, który po prostu lubi czytać o tym, jak Wiesiek pierze mordy potworom, bandziorom i całej reszcie, książka się spodoba. Ba, może w ogóle nie okazać się "zjadliwa". Ja kocham ten świat, to jest po prostu moje dzieciństwo i dla mnie Silmarillion był nostalgiczną wędrówką do nieznanej przeszłości, która w jakiś sposób mnie dotyczyła....

Nie można przeczytać Silmarilliona "od tak": trzeba się przygotować poprzednią lekturą WP, Hobbita, no i obchodzić się trzeba z tym trochę jak z Biblią. Tzn. nie czytać wszystkiego naraz, powoli smakować całość i chłonąć historię.

I tak, wydanie jest przepiękne; to wszystko bardzo ładnie prezentuje się na półce w towarzystwie Niedokończonych Opowieści, Dzieci Hurina, Opowieści z Niebezpiecznego Królestwa...

EDIT: Co do trudności książki: nie jest napisana trudnym językiem, kłopot mogą sprawić jedynie drzewa genealogiczne, ciągnące się od góry do dołu. Mówiąc, że nie każdemu się to spodoba, mam na myśli raczej zwyczajne znudzenie. Bo "Silmarillion" to coś jak przeglądanie zdjęć z dawnego albumu rodzinnego: dla osób zainteresowanych, niesamowite przeżycie, dla wszystkich innych... niekoniecznie.

@down nie chcę uchodzić za zarozumialca, ale wiem tongue_prosty.gif A przynajmniej to o zapełnieniu dziury w literaturze. Ale czy na pewno aż tak nie lubił fantasy? Czytałem jego prace na temat baśni i wynika z nich, że bardzo je cenił. Masz jakieś źródło do tej opinii?

Link do komentarza

A wiesz, Dawidzie, że sam Tolkien fantastyki nie lubił i uważał ją za infantylną? Cykl o Śródziemiu powstał, by zapełnić w literaturze angielskiej swego rodzaju dziurę - stworzyć odpowiednik sag skandynawskich w języku Szekspira.

Taki paradoks, że pana T. uważa się powszechnie za ojca gatunku, którego nie znosił...

Link do komentarza

Też mam tę pozycję. Niestety, trochę górną część okładki porwałem, ale tak to jest, jak się czyta książkę z obwolutą.

Mój egzemplarz jest z 2000 roku i kosztował 26 zł (nawet naklejkę zostawiłem :D ).

Link do komentarza

Trochę rzeczywiście zbyt ogólnikowo. A tak z innej beczki to muszę sobie odświeżyć dzieła Tolkiena w najbliższym czasie. Czytałem je w stanowczo za młodym okresie mego życia by wszystko w nich zawarte zrozumieć.

Link do komentarza

Faktycznie, jeśli chodzi o genealogię książka jest bardzo dokładna, do tego stopnia, że aby się w niej nie zgubić musiałem założyć zeszyt i prowadzić w nim notatki. Z drugiej strony, dowiedziałem się wszystkiego o czarnoksiężniku z Angmaru, o poprzednim wielkim złym lordzie, do którego pięt Sauron nie dorastał. W sumie nie uważam, żeby czas poświęcony na to wszystko był czasem straconym.

Link do komentarza

Przeczytałem "Silmarilion". Nie przypadł mi do gustu. W przeciwieństwie do "Władcy Pierścieni". Jak dla mnie zbyt mało konkretnej akcji, konflikty są potraktowane skrótowo i tak dalej... Po prostu układ mi się nie spodobał.

Link do komentarza
Gość
Dodaj komentarz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Maksymalna ilość emotikon wynosi 75.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...