Początki Działalności.
Witam.
Ja jestem Tikajdo, i napisałem wstęp do opowiedzenia utrzymanej w konwencji Dzikiego Zachodu historii.
Tak więc zaczynajmy!
Prolog, czyli kto z kim.
-To już trzecia karawana w ciągu tygodnia-powiedział Ray, przyglądając się temu, co zostało z konwoju wiozącego wodę do El Paso.-Cholerni Regulatorzy i ten ich Billy the Kid!
Właśnie.Billy the Kid był sprawcą tych napadów, które spowodowały nagły brak wody w okolicznych miastach Teksasu.Ray sam odczuł też działalność Kida na własnej skórze, ponieważ został przez niego kiedyś niemalże zabity w pojedynku, a tym samym pozbawiony honoru oraz wożonego przez niego ładunku z przyprawami.Teraz, skuszony nagrodą 5 tysięcy dolarów za jego głowę wyznaczoną przez Pata Garretta, Podążał jego śladem, a tropem były wieści o napadach na karawany, które urządzali Regulatorzy. Wtedy też Ray zauważył coś, czego wcześniej nie było na pogorzelisku-mianowicie flaszkę z tequilą.Zdziwiony bohater podszedł do niej, nie rozumiejąc niczego.Wtedy to tył jego głowy dotknęła zimna stal, a męski głos spytał się go-A co tu robimy przy pogorzelisku z karawany?
C.D.N w części drugiej prologu, pod tytułem:
Pojedynek.
Pozdrawiam, Tikajdo.
12 komentarzy
Rekomendowane komentarze