Księgozbiór Iselora #4: Wampir z mgieł
Tytuł: Wampir z Mgieł
Autor: Christie Golden
Wydawnictwo: ISA
Ilość stron: 352
Oprawa: miękka
Cena: około 18 zł (aukcje internetowe, w antykwariatach można znaleźć taniej - o ile się trafi;))
Powieści, których akcja rozgrywa się w licznych światach D&D, zwłaszcza Forgotten Realms i DragonLance cieszą się bardzo dużą popularnością. Cóż z tego, żadna z nich może być zaliczona do tzw. klasyki fantasy. Większość książek (nie wszystkie) to zaledwie (a może aż) przyzwoite czytadła.
Książki ze świata DragonLance są sztampowe i płytkie, to samo większość książek ze świata Greyhawk. O Planescape wypowiadać się nie będę, bo szczerze powiem, że nie miałem styczności z żadną książką tego cyklu. Z najbardziej znanych światów trzeba należy wymienić Ravenloft. Świat gotyckiego horroru. Świat przypominający naszą średniowieczną Transylwanię bez elfów, krasnoludów, tylko ludzie, ale w towarzystwie wampirów, wilkołaków i innych stworów nocy. No i magia. Do tego świata, za sprawą mrocznych sił przedostaje się Jander Sunstar, mieszkaniec Fearunu (swiat Forgotten Realms). Sam jest elfem - wampirem, w którym nie wygasło jednak dobro. Tutaj, w krainie zwanej Barovia, stara się odnaleźć przyczynę choroby psychicznej i śmierci swojej ukochanej. I odkrywa przy okazji przerażającą tajemnicę. Władcą Barovii jest nikt inny jak wampir (Strahd von Zarovich), taki sam jak on. No, może nie taki sam, bo o wiele bardziej przypominający swoich okrutnych pobratymców...
Wampir z Mgieł jest książką zaskakująco dobrą jak na powieść osadzoną w jednym ze światów D&D. Christie Golden znakomicie posługuje się piórem, opisy spod jej ręki są bardzo dobre. Scena w której Strahd von Zarovich gra na organach, a Jander towarzyszy mu grą na flecie sprawia, że czytelnik wręcz słyszy te instrumenty. Oprócz opisów i dialogów, na znakomitym poziomie stoją także kreacje poszczególnych bohaterów. Elf ? wampir; wampir - władca krainy; szalony kapłan Lathandera; jego uczeń - były łotr, a także zakochana w nim złodziejka. Każda z tych postaci jest przedstawiona niezwykle dokładnie. To nie są postacie sztuczne, bez charakterów, tylko istoty ze znakomicie nakreślonymi osobowościami, własnymi celami, pragnieniami, moralnością. Nikt z nich nie jest doskonały, nikt nie przypomina doskonałego rycerza, obrońcy cnót wszelakich, każde z nich ma własne słabości i atuty. Być może właśnie dlatego, bohaterowie Wampira... pozostają na długo w pamięci. Przynajmniej u mnie pozostali
Wampir z mgieł to książka dla tych, którzy mają już dosyć sztampy w fantasy z potężnymi czarodziejami i groźnymi wojownikami. Ma ona znakomity ponury, gotycki, nieco dołujący klimat. Na uwagę zasługuje także zakończenie, ale zdradzać go nie będę.
Książka jest całkiem długa (352 strony) i dla w miarę szybko czytającego człowieka wystarczy na dwa do czterech dni. Niestety, samo wydanie nie jest rewelacją, do czego ISA zdążyła nas już przyzwyczaić. O ile bowiem okładka jest całkiem fajna, o tyle jakość papieru pozostawia wiele do życzenia...
Pomimo tego, że do dziś przeczytałem mnóstwo klasyki fantasy, Wampir z Mgieł pozostaje jedną z moich ulubionych książek ever i znakomitym przykładem na to, że w sztampowym świecie można napisać rewelacyjną powieść. To obowiązkowa pozycja dla wszystkich fanów horroru, a zwłaszcza dark fantasy. Jedyne dzieło z ogólnie pojętego D&D, które wliczam do klasyki fantasy.
1 komentarz
Rekomendowane komentarze