Wpis opublikowany przez eliandir
759 wyświetleń
Damn You EA po raz pierwszy.
Fifa 13, jakieś 170 godzin gry na liczniku. Ulubiony tryb - Ultimate Team, gdzie rozegrałem około 200 meczy, zbudowałem kilkanaście fajnych składów, ogólnie grało się miło i przyjemnie, do czasu.
Zaczęło się od sezonu offline. Grałem sobie jakiś meczyk w lidze drugiej, mecz się skończył, pokazują się ekrany statystyk, ocen, zdobyte monety i nagle zwiecha, a po niej wylotka do pulpitu. Żadnych niebieskich ekranów i komunikatów, nic. Uruchamiam ponownie Fifę i FUTa, wydaje się być w porządku, odpalam sezon offline, pokazuje się ekran ładowania i znów gra się wiesza i wywala do pulpitu i tak w kółko. Wszystko inne działało tylko sezon offline nie chciał się z jakichś dziwnych powodów uruchomić i wyłączał mi grę. Olałem więc sezon offline i skupiłem się na grze online. Tą też nie nacieszyłem się zbyt długo, bo po paru dniach, po którymś meczu też w lidze drugiej, gra mi w podobny sposób się zawiesiła i wywaliło mnie do pulpitu. Od tego czasu próba uruchomienia sezonu offline lub online w FUT kończy się zwiechą i wyłączeniem gry. Działają mi już tylko turnieje i wyzwania drużyny tygodnia.
Szukałem różnych informacji o podobnych problemach. Przeinstalowywanie gry, sterowników do grafiki, DirectX itp. nie pomagają. Głownie podobne problemy zdarzają się na PS3 i ponoć pomaga usunięcie klubu i zaczynanie wszystkiego od nowa.
Takich rozwiązań jednak nie biorę pod uwagę, za dużo poświęciłem czasu i wysiłku żeby zdobyć w tym trybie to co mam i teraz tak po prostu to wywalić do kosza.
Damn you EA i wasze zabugowane w perfidny sposób gry.
Damn You EA po raz drugi.
Po pierwszych rewelacjach dotyczących nadchodzącej Fify 14, dochodzę do wniosku, że skoro EA w taki sposób wypina się na graczy pecetowych, pokazując im, że ma ich w dalekim poważaniu, to wydanie moich ciężko zarabianych pieniędzy na kolejną edycję tej gry stoi pod bardzo dużym znakiem zapytania. Na dzień dzisiejszy, cyfrowa wersja Fify 14 na Origin w pre-orderze wyceniona jest na 149 zł. Za tą cenę wydawca obiecuje nam grę pozbawioną nowego silnika i jak wieść niesie również najfajniejszego trybu, czyli Ultimate Team. Jeżeli tak faktycznie będzie i EA nie zmądrzeje, to ja pozostanę przy 13, ewentualnie kupię nowego PESa, jeżeli będzie dobry. I wydaje mi się, że nie jestem jedyną osobą, która tak myśli.
Jeszcze a propos Ultimate Team w 14, to w cale mnie nie zdziwi jeśli EA wpadnie na "genialny" pomysł sprzedawania tego trybu na PC jako DLC za kilkadziesiąt złotych.
Jednak tą złotą kupkę dla najgorszej firmy roku dostali zasłużenie, choć ja bym im dał prawdziwą, nie pozłacaną atrapę 
1 komentarz
Rekomendowane komentarze