Presto - bohater umiera
Abstrahując od popularnego tematu nowej konsoli MS, podzielę się z wami prawdziwą tragedią, która dziś stała się faktem.
Opera Mobile oficjalnie umarła. Silnik Presto wylatuje z Androida, pod postacią aktualizacji zostaje zastąpiony WebKitem, który jest... do kitu.
Do tej pory śmiganie w sieci na wiekowym już Galaxy Ace było przyjemnością. Otwarte nawet po dziesięć zakładek, wszystko chodziło płynnie, JS działały bez zarzutu. Po prostu bajka. Teraz otwarcie jednej strony bez używania kompresji jest niemożliwe... Co mi po oszczędności 85% transferu (robi wrażenie), skoro strona nie skaluje się już elegancko do dowolnego zoomu, a ustawia się na sztywno? Co mi po oszczędności transferu, skoro nie działa JS? Co mi po oszczędności transferu, skoro nowa Opera jest tak ciężka, że praktycznie nie działa? Nowy interfejs też jest do dupy.
Żegnaj Opero Mobile, nigdy nie zapomnę wspólnie spędzonych chwil na Symbianie, Windowsie Mobile i Androidzie. Byłaś prawdziwą bohaterką, a Twoje imię nigdy nie zostanie zapomniane. Pocieszenia pozostaje szukać mi w ramionach Dolphina i Maxthona.
Podobny los czeka też stacjonarną Operę, także na PCtach Presto ustąpi miejsca WebKitowi. Dziwne o tyle, że największy propagator tego silnika, Google, planuje go porzucić i stworzyć nowe rozwiązanie. Dlaczego? Bo WebKit to muł, wielka krowa, która może i ma wiele zalet, ale niszczy go jego popularność. Silnik rozwijany jest w ramach fundacji, każda nowa wersja zawiera poprawki od wszystkich producentów opartych na nim przeglądarek, a więc głownie Google i Apple, zapewne swoje dołożyli też spece z Adobe, Sony i kilku innych firm.
Twórcy Chrome zauważyli, że obecność kodu potrzebnego dla Safari, który nie jest wykorzystywany przez wielkie G, niepotrzebnie zwiększa wielkość całego jądra i zapewne zwalnia pracę przeglądarki. Szkoda, że panowie z Opera Software poszli na łatwiznę i w dążeniu do popularności zapomnieli o swojej niszy, oraz o tym, co zawsze ich przeglądarkę wyróżniało.
Mam nadzieję, że Presto nie zginie. Jeśli nie Opera, to może społeczność zrobi z niej użytek. A może kupi go Google i wciśnie do Chrome'a? Czas pokaże.
10 komentarzy
Rekomendowane komentarze